Reklama

Reprezentant Szwecji walczy o życie w szpitalu. Stracił przytomność w domu

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

27 lutego 2024, 11:08 • 2 min czytania 3 komentarze

Od tygodnia Kristoffer Olsson nie trenował z FC Midtyjlland. W związku z jego nieobecnością w duńskich mediach pojawiło się wiele spekulacji. Klub postanowił uciąć plotki i wydał oświadczenie, z którego wynika, że 28-letni reprezentant Szwecji walczy obecnie o życie w szpitalu. 

Reprezentant Szwecji walczy o życie w szpitalu. Stracił przytomność w domu

Tydzień temu Olsson zasłabł w domu i trafił do szpitala uniwersyteckiego w Aarhus, gdzie leży obecnie pod respiratorem. FC Midtyjlland informuje, że Szwed cierpi na poważną chorobę związaną z mózgiem. – Zespół wiodących duńskich ekspertów medycznych ciężko pracuje obecnie nad postawieniem diagnozy i rozpoczęciem właściwego leczenia. Od czasu hospitalizacji Kristoffer jest otoczony najbliższą rodziną i członkami personelu Midtjylland i jest leczony przez specjalistów w tej dziedzinie – czytamy na stronie klubu.

Olsson jest wychowankiem IFK Norrkoping, ale jeszcze jako nastolatek trafił do Arsenalu, gdzie przeszedł przez akademię “Kanonierów” wraz z takimi zawodnikami jak Serge Gnabry, Hector Bellerin, Alex Iwobi, Ainsley Maitland-Niles czy Chuba Akpom. Jednak w pierwszym zespole było mu dane zagrać tylko raz, w Pucharze Ligi Angielskiej w 2013 roku. W późniejszych latach występował w następujących klubach: FC Midtjylland, AIK Solna, FK Krasnodar i Anderlecht.

Reklama

Środkowy pomocnik ma na swoim koncie aż 47 spotkań w pierwszej reprezentacji Szwecji.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

3 komentarze

Loading...