Manchester United nie jest zadowolony z usług Antony’ego. Brazylijczyk do Anglii trafił półtora sezonu temu za 90 milionów euro z Ajaxu Amsterdam. Od tamtego czasu rozczarowuje. Jak informuje “Daily Mail”, “Czerwone Diably” planują w związku z tym odzyskać chociaż część zainwestowanych kiedyś pieniędzy.
Manchester United latem 2022 poszukiwał nowego gwiazdora. Wybór padł na 22-letniego wówczas Antony’ego. Choć Brazylijczyk miewał w Holandii imponujące mecze, to jednak od początku pojawiały się krytyczne głosy wobec planów sprowadzenia go na Old Trafford. Przeciwnicy pomysłu zwracali uwagę na nieregularność, którą skrzydłowy prezentował.
Czas wykazał, że mieli rację. Antony dziś ma 24 lata i przez cały spędzony na Wyspach czas nie złapał ani razu formy na dłużej niż kilka spotkań. Musiało się to skończyć w jeden sposób – Erik ten Hag odstawił go na ławkę i dziś traktuje najwyżej jako super-zmiennika. Nowy właściciel klubu, Jim Ratcliffe, poszukuje z kolei oszczędności. Zarówno budowa nowego stadionu, jak i renowacja obiektów treningowych wymaga pieniędzy, których na tę chwilę w kasie nie ma. Zwłaszcza, że “Czerwone Diabły” planują także kilka wzmocnień w letnim okienku transferowym.
Manchester United will reportedly listen to offers for Antony this summer 🇧🇷🔴
— Sky Sports News (@SkySportsNews) February 27, 2024
Problem jest taki, że brakuje chętnych na usługi skrzydłowego. Jeżeli już chętni się znajdą, to kwoty za piłkarza opiewają na około 40 mln euro. To mniej niż połowa tego, co United wydało półtora roku temu.
Dodajmy, że obecność 24-latku w klubie jest dla United problemem także z powodów pozasportowych. Była partnerka piłkarza wysnuła wobec niego zarzuty o przemoc domową. Postępowanie pozostaje w toku, a wiadomość odbiła się szerokim echem w świecie angielskiego futbolu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Manchester United już oficjalnie z nowym współwłaścicielem
- Szalony mecz w Premier League. Manchester United zwycięski!
- Manchester United przegrał po golu w doliczonym czasie gry [WIDEO]
Fot. Newspix