Kajetan Szmyt to miało być jedno z najgorętszych nazwisk w zimowym okienku transferowym. Po całkiem niezłej jesieni w Warcie, podczas której sam zapewnił kilka punktów drużynie z Poznania, miał być murowanym kandydatem do odejścia. I to za niezłe pieniądze. Tymczasem piłkarz ciągle jest w Wielkopolsce, a poważniejszych przymiarek do jego odejścia nie stwierdzono.
Nie tylko jest w Wielkopolsce, ale gra i strzela. Jego bramka w ostatnim meczu z Rakowem przyczyniła się do sensacyjnego zwycięstwa 2:1 broniącej się przed spadkiem Warty z mistrzem Polski. Piłkarz ma już na koncie siedem goli w 19 meczach w tym sezonie Ekstraklasy.
W ostatnich dniach pojawiły się pogłoski, że to Legia, która dysponuje odpowiednią gotówką po transferach Muciego i Slisza ustawi się pierwsza w kolejce po pomocnika Zielonych. W końcu jego umowa z poznańskim klubem obowiązuje do czerwca 2025 roku.
Według informacji Piotra Koźmińskiego z portalu WP SportoweFakty wynika jednak, że nie ma rozmów na temat jego przejścia do Warszawy. – Legia pytała bardzo ogólnie jakie byłyby zasady jego sprowadzenia, ale to było już wiele tygodni temu, nie jest to więc świeża sprawa. I do żadnych konkretów wtedy nie doszło. Niektórych może to dziwić, bo Szmyt finansowo, zwłaszcza po sprzedaży Muciego, byłby w zasięgu warszawskiego zespołu – pisze dziennikarz.
Co z przyszłością Kajetana Szmyta? Padały tu ostatnio pytania, czy Legia się po niego zgłosi. No więc zgłosiła się, czy nie? I dalej: ile w tym momencie trzeba za niego zapłacić? Jaki warunek ma sam Szmyt? Zapraszam: https://t.co/Mjgj3gyXnt
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) February 15, 2024
Wciąż możliwy jest transfer do MLS, bo tamtejsze kluby na bieżąco monitorują sytuację piłkarza Warty. Cena za Szmyta może wynieść poniżej 800 tysięcy euro, mimo że Warta liczyła jednak na kwotę siedmiocyfrową. – Nieoficjalnie w kuluarach słychać jednak, że mogłoby to być nawet 600 tysięcy plus solidny procent od kolejnego transferu – uważa Koźmiński.
Szmyt też na razie nie pali się do wyjazdu za wszelką cenę i czeka na klub, który będzie wyrażał duże przekonanie do jego sprowadzenia. Aktualnie piłkarz razem z kolegami z drużyny przygotowuje się do najbliższego meczu w Ekstraklasie. W najbliższą sobotę 17 lutego Warta jedzie do Chorzowa na mecz z Ruchem, czyli jednym z rywali do walki o utrzymanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jak Jo Nesbo nie został wielkim piłkarzem Molde [REPORTAŻ]
- Prezydent Częstochowy: Zaczynamy starania w sprawie nowego stadionu
- Banasik: Rzadko widzi się w klubach tak perspektywiczne myślenie
- Trela: Ted Podlasso. Adrian Siemieniec powiewem świeżości w Ekstraklasie
- Polacy nie są dyskryminowani. Legia w Molde nie pobrudzi butów
- QUIZ: LEKTOR W CHŁOPAKI Z BARAKÓW, LEGENDARNY RAFAŁ WALENTOWICZ, GOŚCIEM SPECJALNYM!
fot. Newspix