Radosław Majewski oficjalnie podpisał kontrakt ze Zniczem Pruszków. 37-letni pomocnik od lipca zeszłego roku pozostawał bez klubu, ale postanowił rzucić sobie jeszcze jedno wyzwanie w karierze i powrócił do macierzystego klubu.
Radosław Majewski trenował ze Zniczem Pruszków od początku okresu przygotowawczego. Nie było jednak pewne, czy 37-latek zwiąże się ze swoim macierzystym klubem. Pozostawał bowiem bez gry przez ponad pół roku. Po kilku tygodniach stało się jednak jasne, że pomocnik ponownie pojawi się na boisku, tym razem w pierwszoligowym wydaniu, co będzie dla niego nowością.
– Nigdy nie grałem w pierwszej lidze. To jedyna liga w Polsce, w której nie grałem i będzie dobrym dopełnienie mojej kariery. Z sentymentem wracam do Znicza po 16 latach gry w innych klubach i ligach. Wracam tam, gdzie zacząłem i chciałbym się dobrze zapisać w historii klubu. Chciałbym pokazać młodym piłkarzom, że można wrócić po ciężkiej kontuzji więzadła krzyżowego do gry na dobrym poziomie. Miałem dwie już takie kontuzje, ale dzięki ciężkiej pracy wracam znów do gry na poziomie centralnym, w takiej mocnej lidze, jaką obecnie jest I liga. Nie ma znaczenia co mówią wszyscy naokoło, nie ma znaczenia wiek. Wracam żeby jak najwięcej dać drużynie i pokazać wszystkim że można – powiedział „Maja” cytowany na oficjalnej stronie klubu.
Majewski to wychowanek Znicza. Występował w nim do 2006 roku, gdy przeniósł się do Groclinu Grodzisk. Później występował w Polonii Warszawa, Nottingham Forest, Huddersfield, Varii, Pogoni Szczecin, Lechu Poznań i Western Sydney. Ostatnio grał w Wieczystej Kraków, z którą rozstał się z końcem poprzedniego sezonu. 37-latek zaliczył również dziewięć meczów w reprezentacji Polski.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sensacyjny transfer Radomiaka! Wypożycza wielki talent z Tottenhamu
- Urbański: To przełomowy czas, ale ja chcę znacznie więcej [WYWIAD]
- Bilety na Milan? Mateusz Skoczylas ogarnie!
Fot. Newspix