Reklama

Oficjalnie: Jesper Westermark w Wiśle Płock

Arkadiusz Prosowski

Autor:Arkadiusz Prosowski

31 stycznia 2024, 20:51 • 1 min czytania 4 komentarze

Jesper Westermark został nowym zawodnikiem Wisły Płock, z którą podpisał umowę obowiązującą do końca czerwca 2025 roku. Szwedzki napastnik przychodzi do “Nafciarzy” na zasadzie wolnego transferu.

Oficjalnie: Jesper Westermark w Wiśle Płock

Westermark ostatnio występował w drugoligowym szwedzkim Osters IF. W sezonie 2023 był królem strzelców rozgrywek na zapleczu elity. Strzelił 17 goli w 27 spotkaniach. 30-latek łącznie w piłce seniorskiej zanotował 293 występy, 108 bramek i 32 asysty, ale do tej pory grywał głównie na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym w Szwecji.

– Jesper Westermark był przez nas obserwowany od dłuższego czasu i nie mam wątpliwości, że znacząco wzmocni rywalizację w naszej ofensywie. To zawodnik z dużym doświadczeniem, który zdecydowanie “ma gola”. Jest wyjątkowo nieprzyjemnym dla obrońców snajperem, który do naszej szatni, oprócz jakości, może wprowadzić dużo pozytywnej energii i charakteru – powiedział o zawodniku dyrektor sportowy Wisły Płock Dariusz Sztylka.

Reklama

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. Wisła Płock

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
12
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
9
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Betclic 1 liga

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
12
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Komentarze

4 komentarze

Loading...