Czy kariera trenerska Obraniaka mogła pójść lepiej, gdyby nie zewnętrzne wpływy? Tak uważa były reprezentant Polski.
Ludovic Obraniak był reprezentantem Polski w latach 2009-2014. Zanotował wówczas 34 występy, a piłkarską karierę zakończył w 2018 roku. Obecnie pełni rolę eksperta telewizyjnego we Francji. Ostatnio podczas rozmowy z “Ballon, Main, Corps” powrócił do sytuacji, gdy spadła na niego krytyka za słowa o Didierze Deschampsie:
– Powiedziałem kiedyś kilka słów o Deschampsie, za co dość mocno oberwałem. Żarłem gruz i kamienie przez kilka miesięcy. Gdy byłem trenerem w Le Touquet, Deschamps postanowił się na mnie zemścić – powiedział.
– Przez niego nie poprowadziłem ani jednego meczu z ławki rezerwowych. Za każdym razem musiałem siedzieć na trybunach. Nie byłem co prawda zawieszony, ale nie mogłem też normalnie pracować. Nie mogłem rozmawiać z drużyną w trakcie meczu, ani nawet pokrzykiwać z trybun. Byliśmy za wszystko karani przez federację – dodał.
Prowadzony przez Obraniaka Le Touquet ACF zanotował wówczas zaledwie 6 zwycięstw na 25 spotkań, dlatego finalnie 19 czerwca 2022 roku współpraca została przerwana. 39-latek nie poprowadził już żadnej innej drużyny.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ludovic Obraniak przyznał, że chciał zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
- Ludovic Obraniak podsumował występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata
- Sadio Mane nie poznał Obraniaka. „Kto to jest?”
Fot.Newspix