Reklama

Pierwszy trener Szymańskiego: Był bramkarzem, świetnie się prezentował

Maciej Kurek

Autor:Maciej Kurek

14 stycznia 2024, 16:51 • 2 min czytania 5 komentarzy

Czy Sebastian Szymański mógł skończyć na innej pozycji? O początkach kariery zawodnika Fenerbahce opowiedział jego pierwszy trener w rozmowie z „TVP Sport”.

Pierwszy trener Szymańskiego: Był bramkarzem, świetnie się prezentował

Sebasatian Szymański w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo Holandii, natomiast w obecnych rozgrywkach obrał kierunek na tytuł w Turcji, gdzie świetnie się odnalazł. Jego Fenerbahce jest liderem tabeli, a on sam pomógł klubowi 11 bramkami i 11 asystami. O początkach jego kariery, wcześniejszych pozycjach i potencjale opowiedział jego pierwszy trener, Miłosz Storto, w rozmowie z “TVP Sport”: 

Sebastian od początku był wyróżniającym się zawodnikiem. Chociaż był rok młodszy, dobrze sobie radził na tym poziomie. Grał chyba na każdej pozycji. Nawet zdarzało się, że był bramkarzem i tam też świetnie się prezentował! Na początku najczęściej ustawialiśmy go na lewej stronie, do pewnego momentu grał na lewej obronie, czasem jako lewy pomocnik. Przed turniejem w Białymstoku, w którym miała zagrać łączona drużyna z roczników 1998 i 1997, postanowiliśmy go ustawić na klasycznej „dziesiątce”. Jak się okazało w dalszej części jego kariery, na tej pozycji się odnalazł. Ale doświadczenie w grze z tyłu także wpłynęło na jego postawę – powiedział.

Nigdy nie pękał przed przeciwnikiem. Czasami zdarzało się, że nie było go widać przez cały mecz i nagle użył swojej lewej nogi w końcówce i potrafił strzelać niesamowite gole. Pamiętam też jego łzy rozpaczy, gdy przegraliśmy mecz o wejście do finału krajowego turnieju „Z podwórka na stadion”. Zremisowaliśmy z reprezentacją Kielc, jednego gola nam zabrakło. Bardzo to przeżywał. Ale to była jedna z nielicznych smutnych sytuacji. Więcej było tych radosnych, do których często sam doprowadzał, bo był wyróżniającą się postacią w naszej drużynie – dodał.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Fan West Hamu a także całej Premier League od ponad 20 lat. Po godzinach miłośnik psów oraz pasjonat SEO i gry w padla.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Dramat Pogoni Szczecin jak „Przypadek” Kieślowskiego. Kilka sekund i są nieudacznikami

Jakub Radomski
0
Dramat Pogoni Szczecin jak „Przypadek” Kieślowskiego. Kilka sekund i są nieudacznikami

Inne kraje

Piłka nożna

Dramat Pogoni Szczecin jak „Przypadek” Kieślowskiego. Kilka sekund i są nieudacznikami

Jakub Radomski
0
Dramat Pogoni Szczecin jak „Przypadek” Kieślowskiego. Kilka sekund i są nieudacznikami

Komentarze

5 komentarzy

Loading...