Najpierw była wielka feta z powodu pojawienia się wielkiego francuskiego napastnika, zdobywcy złotej piłki sprzed roku, w najbogatszej lidze świata. Potem było coraz większe rozczarowanie z obu stron. Następnie zniknięcie piłkarza z mediów społecznościowych, aż wreszcie opuszczenie Arabii Saudyjskiej. Wydaje się że w romansie Karima Benzemy z ligą saudyjską nie ma miłości, ale czy to krótka separacja czy już rozstanie?
Pod koniec zakończonego właśnie roku gruchnęła informacja, która obiegła światowe media, że były piłkarz Realu przestał pojawiać się na treningach Al-Ittihad, opuścił Dżuddę, gdzie mieści się siedziba jego klubu i wyjechał. Nikt w Arabii nie wiedział, gdzie jest napastnik, a kiedy media odnalazły go w Madrycie, plotek zaczęło tylko przybywać. Jednak poniedziałkowe informacje madryckiego Asa, powołujące się na źródła z kręgów arabskiego klubu, wydają się kłaść kres spekulacjom.
Według informacji hiszpańskiego dziennika po porażce poniesionej 26 grudnia przez Al-Ittihad z Al-Nassr Cristiano Ronaldo (2:5), francuski napastnik usłyszał wiele słów krytyki, po których postanowił zamknąć swoje konta na portalach społecznościowych. Co więcej, nie przebywał z drużyną podczas ostatnich treningów w 2023 roku. Po kilku dniach niewiedzy na temat Benzemy, jeden z dyrektorów arabskiego klubu wypowiedział się dla tamtejszych mediów na temat miejsca pobytu Francuza: – Benzema udał się do Madrytu w szczególnych okolicznościach, poprosił o trzy dni wolnego, które klub mu przyznał. Karim jest profesjonalistą i jest nadal częścią naszego zespołu – podsumował arabski działacz.
A club director at Al Ittihad has told Diario AS that Karim Benzema will not be leaving. #RealMadrid pic.twitter.com/D8b6RQuhxE
— Football España (@footballespana_) January 1, 2024
Jak podaje dziennik As, arabskie media były w ostatnich tygodniach bardzo surowe dla Francuza, posuwając się nawet do stwierdzenia, że zawodnik jest nieszczęśliwy w drużynie, a nawet w samej lidze saudyjskiej. – Nie podejmuje żadnego wysiłku. Marnuje bardzo łatwe szanse i wydaje się, że stracił chęć do gry w piłkę nożną – cytował tamtejsze media madrycki dziennik. Choć powrót legendy Realu Madryt do Dżuddy wydaje się potwierdzony, to kolejne doniesienia o powrocie Francuza do Europy są pewnie tylko kwestią czasu.
Liga saudyjska ma teraz przerwę w rozgrywkach, ponieważ 12 stycznia rozpoczyna się Puchar Narodów Azji. Liga wraca dopiero 7 lutego, ale drużyna Benzemy ma mecz 4 lutego z Al-Faysaly w Pucharze Króla. Al-Ittihad może zapomnieć o obronie tytułu, bo strata do prowadzącego Al-Hilal wynosi aż 25 punktów, a do zakończenia sezonu pozostało 15 kolejek. Choć statystyki francuskiego napastnika nie wyglądają źle (12 goli i 5 asyst w 20 meczach), to oczekiwania były znacznie większe wobec zawodnika odbierającego z klubowej kasy dwieście milionów euro rocznie. Dodatkowo jego były kolega z Madrytu, Cristiano Ronaldo, mimo, że jest trzy lata starszy, robi absolutną furorę w Saudi Pro League i właśnie został najskuteczniejszym strzelcem świata w roku 2023.
WIĘCEJ O LIDZE ARABSKIEJ:
- Cristiano Ronaldo najskuteczniejszym strzelcem 2023 roku
- Monopol na gwiazdy? Niekoniecznie. Futbolowa egzotyka w obliczu saudyjskiego szaleństwa
- Szef Saudi Pro League ogłosił główne zimowe cele transferowe
- W imię ojca narodu. Ataturk zjednoczył nawet Fenerbahce i Galatasaray
fot. Newspix
