– Śląsk jako zespół nie jest przygotowany na odejście Erika Exposito, bo nie mamy odpowiedniego zastępstwa. Nie mamy zawodników na dziś, którzy od razu mogliby wejść do podstawowego składu i wnieść taką samą jakość, jak Erik. Także tutaj to nie podlega dyskusji, zdania nie zmienię, bo odpowiadam za to, co się dzieje. Na pewne transfery trzeba być przygotowanym – tłumaczy w rozmowie z “TVP Sport” Jacek Magiera.
Szkoleniowiec zespołu z Dolnego Śląska uważa, że klub nie może sobie aktualnie pozwolić na stratę najlepszego zawodnika, lecz jednocześnie nie wyklucza, że Hiszpan jeszcze w sierpniu zmieni barwy klubowe. Ofertę za Exposito złożył m.in. Raków Częstochowa. – Czy Erik odejdzie? Dzisiaj nie odpowiem, bo zostało jeszcze sześć dni okienka transferowego i w piłce nie takie sytuacje się zdarzały, ale ja trzymam się swojego zdania. Kiedyś miałem taką sytuację, że sprzedano mi trzech ważnych zawodników i po jakimś czasie nikt już nie pamiętał, że klub sprzedał, tylko zarządzający ratowali swój tyłek i zwolnili trenera, a nie patrzyli na to, że wcześniej osłabili zespół. Pomny doświadczeń muszę zadbać o to, aby mieć odpowiednią jakość w drużynie – mówi były selekcjoner reprezentacji Polski U-20.
Jak wygląda sytuacja z młodzieżowcami w Śląsku Wrocław? Juniorzy starsi w zeszłym sezonie spadli z CLJ-ki, natomiast drużyna rezerw – do III ligi. – Grać będą ci, którzy na to zasłużą. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na siłę coś komuś dajemy. Wiadomo, że przepis o młodzieżowcu czasami zmusza trenera do postawienia na kogoś, kto w danej chwili nie zasługuje na to, by grać w podstawowym składzie. I to jest złe w tym wszystkim. Łukasz Bejger gra dziś nie dlatego, że jest młodzieżowcem, ale dlatego, że wygrywa rywalizację ze wszystkimi – tak to powinno wyglądać – odpowiada Magiera.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- JAK ROZSĄDNIE WYDAWAĆ PIENIĄDZE? TŁUMACZY WEST HAM
- CZY URAZY PIŁKARZY RAKOWA TO DUŻY PROBLEM TRENERA SZWARGI?
Fot. Newspix