Reklama

Dzień ćwierćinteligentów w polskiej piłce. Teraz Warszawa

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

28 sierpnia 2023, 13:06 • 3 min czytania 202 komentarzy

Cieszymy się, że ten przaśny polski futbol wolno, bo wolno, ale jakoś idzie do przodu – wyniki w Europie są lepsze, ludzie odwiedzają stadiony, kluby przynajmniej starają się nie robić głupstw, no, ma się wrażenie, że gonimy cywilizowany świat. Tyle że właśnie… Potem przychodzi taki poniedziałek jak dziś i przypomina się to mentalne, umysłowe bagno, którego polska piłka i jej okolice nie może opuścić.

Dzień ćwierćinteligentów w polskiej piłce. Teraz Warszawa

Takie „informacyjne” plakaty porozklejano po Warszawie…

Mniej by się chciało rzygać, gdyby autorzy zamiast swoich wypocin wstawili tam zdjęcie gówna, ale niestety – zebrali się na przekazaniu paru zdań (bo na pewno nie myśli). No i według nich granie w piłkę w barwach danego klubu można porównać do gwałtu. Serio. Tutaj naprawdę chcielibyśmy jakiejś analizy psychiatrycznej, sprawdzenia, jak te dwie szare komórki – zapewne do podziału na kilka osób – wpadły na to, że granie w Polonii można porównać do sytuacji, kiedy ktoś kogoś gwałci.

Reklama

Tutaj kopanie piłki.

Tam seks osiągnięty bez zgody drugiej osoby przy użyciu przemocy.

No i dla nich to to samo.

Potem mamy jakieś – sorry – pierdolenie, że Polonia nie jest mile widziana w całym województwie, gdyż to w sumie klasyczne dla tego typu osobników, iż sądzą, że mówią w imieniu większej społeczności. Co oczywiście nie jest prawdą, ponieważ normalni ludzie mają w dupie, gdzie trenuje jakieś dziecko, czy w Legii, czy w Polonii, czy gdziekolwiek. Najważniejsze, że trenuje i ma z tego frajdę.

Dalej jest o presji rówieśników, zupełnie tak, jakby dziecko odpowiadało za jakieś haniebne czyny, a nie – na litość boską – za granie w piłkę… Całości dopełnia kretyński fotomontaż. Jeśli komuś nie zapaliła się czerwona lampka, że jest to fotomontaż absolutnie obrzydliwy i haniebny, to nie zapala mu się chyba nigdy.

I teraz: czytaliśmy już opinie, że to tylko ostrzeżenie od neutralnych, skoro sami siebie nazywają bandytami, ale naprawdę trudno w to wierzyć – serdeczność przy ostrzeżeniach objawia się jednak inaczej. Doceńmy więc autorów, że przynajmniej wiedzą, kim są, bo faktycznie są bandytami – jednym plakatem popełnili szereg przestępstw na ludzkiej godności.

Reklama

Chcemy innych plakatów.

Trenuj w Polonii. Trenuj w Legii. Trenuj w Lechu. Cracovii. Wiśle. Lechii. Arce. Gdzie chcesz, młody człowieku, najważniejsze, że sprawia ci to przyjemność. Nie jesteś w środku plemiennej wojny, możesz z dumą reprezentować barwy dowolnego klubu. Nie może cię spotkać z tego tytułu żadna krzywda, ponieważ nie robisz nic złego. Cieszysz się życiem, co jest wspaniałe.

A margines niech zostanie na marginesie. Tyle że u nas – bez odpowiedniej reakcji władz – nie zostanie na marginesie, tylko będzie chciał pisać kolejne akapity. A nie powinien, bo jest za głupi, żeby trzymać choćby ołówek.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Mikołaj Wawrzyniak
3
Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Betclic 1 liga

Anglia

Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Mikołaj Wawrzyniak
3
Amorim: To jeden z najgorszych momentów w historii klubu. Czuję się sfrustrowany

Komentarze

202 komentarzy

Loading...