– Po tym, co zobaczyłem w Mołdawii i po tym, co się czyta, że będzie strajk kibiców na Stadionie Narodowym, to Zieliński jest trochę między młotem a kowadłem. Będzie mu szalenie trudno odbudować dobre imię w tej kadrze. Takie, jakie ma w swoim ukochanym Napoli – tłumaczy w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Piotr Czachowski, były reprezentant Polski.
Lazio i Al-Ahli. Pomocnik z Ząbkowic Śląskich mógł latem opuścić Neapol i wybrać lepsze pod względem finansowym oferty z Włoch lub Arabii Saudyjskiej, aczkolwiek 82-krotny reprezentant kraju zdecydował się na pozostanie na Stadio Diego Armando Maradona.
– Na pewno wielkie słowa uznania należą się Piotrowi, że nie poszedł za wielkimi pieniędzmi. Wiemy przecież, ile proponowali mu Saudyjczycy: trzyletni kontrakt i zarobki na poziomie 36 milionów euro. To był szok, to zniewala każdego kibica. Na marginesie powiem, że to chyba już trochę za daleko powędrowało. Nie powinno tak być – uważa Czachowski.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix