Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzcę dwumeczu I rundy eliminacji Ligi Konferencji między Glentoran a Gżirą United. W serii jedenastek doszło do kuriozalnej sytuacji. Golkiper David Cassar obronił strzał i w euforii radości pobiegł cieszyć się z kolegami. Zapomniał jednak, że piłka dalej była w grze i wtoczyła mu się do bramki.
Pierwsze spotkanie 2:2. W rewanżu padł remis 1:1. Dogrywka nie wyłoniła zwycięzcy. Również trzynaście serii jedenastek. Dopiero w czternastej kolejce rzutów karnych poznaliśmy wygranego dwumeczu Glentoran – Gżira United. Górą była maltańska drużyna. Jednak do historii przejdzie bramkarz tego zespołu David Cassar.
W dwunastej serii golkiper obronił uderzenie Rory’ego Donnelly’ego. W przypływie radości wybiegł z pola karnego cieszyć się wspólnie z kolegami. Piłka po jego interwencji poszybowała jednak wysoko w górę, spadła i mając wsteczną rotację, wturlała się do bramki, gdzie nie było już Cassara. Na szczęście dla niego, jego Gżira i tak pokonała Glentoran, ale sama akcja i pozostaje na tyle kuriozalna, że warto ją zobaczyć.
W kolejnej rundzie Gżira zmierzy się z Dudelange.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lechia cieszy się z małych rzeczy. „Tymczasowe koszulki” i 297 sprzedanych karnetów
- Transfery z Niemiec do Ekstraklasy – ile z nich wypaliło, a ile rozczarowało?
- „Jest! Mamy go!”. Dziesiąty transfer i kolejna zabawa z mediami. Reportaż z Tallinna
Fot. YouTube Yonathan Osvaldo