– Jeżeli chodzi o moją karierę, to czuję spełnienie. Dodałem międzynarodowe trofeum, którego mi brakowało. Wcześniej zdobyłem mistrzostwo kraju z Legią, puchar z Arsenalem i teraz przyszło europejskie trofeum z West Hamem – mówi w rozmowie z “TVP Sport” Łukasz Fabiański.
Polak był podstawowym golkiperem “Młotów” w rozgrywkach ligowych, za to Alphonse Areola strzegł bramki w pucharach. Jak 38-latek ocenia minioną kampanię? – Uważam, że było ok. Jeżeli chodzi o ligę, to mieliśmy bardzo trudny sezon. Personalnie był trochę przejściowy, bo latem dość dużo się zmieniło. Przyszła nowa grupa zawodników, którzy wcześniej nie mieli styczności z Premier League. Ten przeskok zawsze jest trudny. Trochę czasu nam zajęło, aby to wszystko ogarnąć. Koniec końców skończyło się dobrze. Dla mnie był to kolejny sezon na odpowiednim poziomie, poza jednym meczem, z którego nie jestem zadowolony. Uważam, że tam moja gra była poniżej tego, co zazwyczaj prezentuję. Ogólnie myślę, że było solidnie – tłumaczy Fabiański.
Kontrakt 57-krotnego reprezentanta Polski wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku. Czy Łukasz Fabiański myśli o przedłużeniu umowy z West Hamem? – Mam taki cel, żeby grać jak najdłużej. Liczę, że zdrowie mi dopisze. Miałem klauzulę, która była dla mnie motywacją. Nie mogłem sobie zluzować w jakimkolwiek momencie sezonu. Musiałem grać na odpowiednim poziomie. Satysfakcja jest ogromna. Mam 38 lat i przez długi okres utrzymuje się w Premier League. To duży powód do radości. Będę się pilnował, pracował i zobaczymy, co się wydarzy. Nie zamierzam kończyć kariery. Nie tylko po następnym sezonie, ale może i troszkę dłużej – odpowiada.
CZYTAJ WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE:
- NAJLEPSZA JEDENASTKA PREMIER LEAGUE 2022/23
- 115 ZARZUTÓW, DWA NIEDOSZŁE ZAWIESZENIA. CZY SUKCES MANCHESTERU TO JEDNO WIELKIE OSZUSTWO?
Fot. Newspix