Reklama

Spalletti: – Zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Zgodnie z moimi oczekiwaniami

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

13 kwietnia 2023, 10:27 • 2 min czytania 1 komentarz

AC Milan w środę wygrał 1:0 z Napoli w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów. Po spotkaniu Luciano Spalletti wyznał, że jest zadowolony z postawy swojego zespołu i ponarzekał na postawę sędziów, którzy jego zdaniem popełnili kilka błędów.  

Spalletti: – Zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Zgodnie z moimi oczekiwaniami

Komentowanie gry zespołu po meczu to strata czasu, gdyż nie możemy już zmienić tego, co wydarzyło się na boisku. Widziałem świetną postawę swojego zespołu. Staraliśmy się prowadzić mecz w Mediolanie nawet grając o jednego zawodnika mniej Po meczu pogratulowałem Mike’owi Maignanowi za jego interwencje. AC Milan to świetny zespół, a my zagraliśmy tak, jak tego potrzebowaliśmy. Zgodnie z moimi oczekiwaniami – zaczął Spalletti.

W rewanżu nie zobaczymy Anguissy i Kim Min-Jae, którzy będą pauzować za kartki. Ten pierwszy w kilka minuty zobaczył dwa „żółtka”. Sędzią głównym tego spotkania był Rumun Istvan Kovacs. Na konferencji prasowej Spalletti zwrócił uwagę na niekonsekwentne gwizdanie tego arbitra. – Smutno nam, że nie mamy Anguissy, bo to niesprawiedliwe, ale nic nie możemy zrobić. Byliśmy bliscy jego zmiany, kiedy to się stało […] Wtedy nie zwracałem też wystarczającej uwagi na sędziego. Nie komentuję jego decyzji, to nie jest moja rola. Powiem, że Anguissa miał duży wpływ na naszą grę – zaznaczył Spalletti.

– Czemu żółtej kartki nie dostał Rade Krunić? Przecież jego faul na Zielińskim nadawał się na kartkę o wiele bardziej niż przewinienie Polaka z pierwszej połowy. Nie chcę komentować decyzji sędziowskich, ale przez nie w rewanżu musimy radzić sobie bez Anguissy i Kim Min Jae. Skoro mówisz o wielkich gestach, opowiedz mi o zniszczonej chorągiewce przez Rafaela Leao. Jeśli mówisz o Kimie, opowiedz mi o wiadomości wysłanej do dzieci w domu, że możesz mieć napad złości i bez konsekwencji zniszczyć chorągiewkę, bo coś nie pójdzie po twojej myśli – porównywał włoski szkoleniowiec.

W dalszej części uspokoił fanów, że Victor Osimhen będzie gotowy na rewanż. I postanowił wystosować apel do kibiców Napoli. –  Słyszeliście San Siro? Kiedy graliśmy u siebie w lidze (0:4 – przyp. red.), wszystko, co można było usłyszeć, to naszych fanów protestujących przeciwko nam i tysiąc kibiców Milanu, świętujących zwycięstwo. A drużyna to wrażliwi chłopcy, którzy odczuwają również atmosferę wokół siebie. Sami stwarzamy sobie problemy. Drużyna nie może być zakładnikiem tej sytuacji.

Reklama

Rewanż 18 kwietnia na Stadio Diego Armando Maradona w Neapolu.

Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Ekstraklasa

Telewizja Polska wydała miliony euro na Ligę Mistrzów, a dostała resztki ze stołu

Paweł Paczul
132
Telewizja Polska wydała miliony euro na Ligę Mistrzów, a dostała resztki ze stołu

Komentarze

1 komentarz

Loading...