AC Milan w środę wygrał 1:0 z Napoli w pierwszym meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów. Po spotkaniu Luciano Spalletti wyznał, że jest zadowolony z postawy swojego zespołu i ponarzekał na postawę sędziów, którzy jego zdaniem popełnili kilka błędów.
– Komentowanie gry zespołu po meczu to strata czasu, gdyż nie możemy już zmienić tego, co wydarzyło się na boisku. Widziałem świetną postawę swojego zespołu. Staraliśmy się prowadzić mecz w Mediolanie nawet grając o jednego zawodnika mniej Po meczu pogratulowałem Mike’owi Maignanowi za jego interwencje. AC Milan to świetny zespół, a my zagraliśmy tak, jak tego potrzebowaliśmy. Zgodnie z moimi oczekiwaniami – zaczął Spalletti.
W rewanżu nie zobaczymy Anguissy i Kim Min-Jae, którzy będą pauzować za kartki. Ten pierwszy w kilka minuty zobaczył dwa „żółtka”. Sędzią głównym tego spotkania był Rumun Istvan Kovacs. Na konferencji prasowej Spalletti zwrócił uwagę na niekonsekwentne gwizdanie tego arbitra. – Smutno nam, że nie mamy Anguissy, bo to niesprawiedliwe, ale nic nie możemy zrobić. Byliśmy bliscy jego zmiany, kiedy to się stało […] Wtedy nie zwracałem też wystarczającej uwagi na sędziego. Nie komentuję jego decyzji, to nie jest moja rola. Powiem, że Anguissa miał duży wpływ na naszą grę – zaznaczył Spalletti.
– Czemu żółtej kartki nie dostał Rade Krunić? Przecież jego faul na Zielińskim nadawał się na kartkę o wiele bardziej niż przewinienie Polaka z pierwszej połowy. Nie chcę komentować decyzji sędziowskich, ale przez nie w rewanżu musimy radzić sobie bez Anguissy i Kim Min Jae. Skoro mówisz o wielkich gestach, opowiedz mi o zniszczonej chorągiewce przez Rafaela Leao. Jeśli mówisz o Kimie, opowiedz mi o wiadomości wysłanej do dzieci w domu, że możesz mieć napad złości i bez konsekwencji zniszczyć chorągiewkę, bo coś nie pójdzie po twojej myśli – porównywał włoski szkoleniowiec.
W dalszej części uspokoił fanów, że Victor Osimhen będzie gotowy na rewanż. I postanowił wystosować apel do kibiców Napoli. – Słyszeliście San Siro? Kiedy graliśmy u siebie w lidze (0:4 – przyp. red.), wszystko, co można było usłyszeć, to naszych fanów protestujących przeciwko nam i tysiąc kibiców Milanu, świętujących zwycięstwo. A drużyna to wrażliwi chłopcy, którzy odczuwają również atmosferę wokół siebie. Sami stwarzamy sobie problemy. Drużyna nie może być zakładnikiem tej sytuacji.
Rewanż 18 kwietnia na Stadio Diego Armando Maradona w Neapolu.
Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:
- Pięć meczów, które ukształtowały Luciano Spallettiego
- Wielki piłkarz z małego miasteczka. Bryne – tu dorastał Erling Haaland [REPORTAŻ]
- Jak strzela Erling Braut Haaland i dlaczego robi to tak dobrze?
Fot. Newspix