Reklama

Mike Maignan drwi z nowych przepisów dot. rzutów karnych

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

26 marca 2023, 18:44 • 2 min czytania 8 komentarzy

IFAB ustaliło nowe przepisy dot. wykonywania rzutów karnych. Od przyszłego sezonu bramkarze m.in. nie będą mogli toczyć gierek psychologicznych z wykonawcami „jedenastek”. Golkiper reprezentacji Francji i AC Milanu Mike Maignan w wymowny sposób skomentował tę decyzję na Twitterze.

Mike Maignan drwi z nowych przepisów dot. rzutów karnych

IFAB to International Football Association Board, czyli organizacja, która odpowiada za tworzenie oraz nowelizacją przepisów dot. gry w piłkę nożną. W niedzielę poinformowali o zmianach, jakie wejdą w życie z dniem 1 lipca 2023. roku.

– Bramkarzowi nie wolno zachowywać się w sposób, rozpraszający w sposób nieuczciwy strzelca, który nie okazuje szacunku grze i przeciwnikowi, rozprasza wykonawcę rzutu karnego, np. opóźnia wykonanie jedenastki lub dotyka słupków bramkowych, poprzeczki lub siatki bramkowej […] Bramkarz nie może zachowywać się w sposób, który nie pokazuje szacunku dla gry i przeciwnika, tj. poprzez nieuczciwe odwracanie uwagi od kopnięcia – brzmią nowe zasady – czytamy w komunikacie IFAB.

Nowe przepisy są odpowiedzią na zachowanie Emiliano Martineza podczas konkursów rzutów karnych na mistrzostwach świata. Bramkarz Argentyny za wszelką cenę chciał zdekoncentrować swoich przeciwników. Wykonywał irytujące gesty i stosował tzw. trash talk. Te zmiany mają ukrócić takie zachowania.

Reklama

Na odpowiedź środowiska bramkarskiego nie trzeba było długo czekać. Mike Maignan te zmiany skwitował w następujący sposób: – Nowe przepisy IFAB dotyczące kar w 2026 roku: Bramkarze muszą być odwróceni plecami do strzału. W przypadku zatrzymania gry rzut wolny pośredni– napisał ironicznie na Twitterze.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Thomas Tuchel wróci do Premier League? „Bardzo mi się podobało”

Patryk Fabisiak
1
Thomas Tuchel wróci do Premier League? „Bardzo mi się podobało”

Suche Info

Komentarze

8 komentarzy

Loading...