Reklama

„Trzy Fale”. Obiekt, który stał się wizytówką Słupska

redakcja

Autor:redakcja

12 stycznia 2023, 12:34 • 6 min czytania 19 komentarzy

Już ponad trzy lata temu oddano do użytku park wodny „Trzy Fale”, który stanowi nie tylko wizytówkę Słupska, lecz także promuje aktywny tryb życia wśród mieszkańców miasta. Wyczekiwany od dawna projekt, wspierany przez Bank Gospodarstwa Krajowego, stał się rzeczywistością i stanowi ważny punkt rekreacji. Wielomilionowe inwestycje zazwyczaj są przedmiotem wielu dyskusji i generują liczne pytania. Czy jest sens inwestować w tego typu obiekty? Czy cieszą się one dużym zainteresowaniem? Z jakim ryzykiem wiążą się takie inwestycje? Jaki jest ich koszt? O tym wszystkim dowiecie się za pośrednictwem poniższego tekstu.

„Trzy Fale”. Obiekt, który stał się wizytówką Słupska

„Trzy Fale” zostały oficjalnie otwarte przez władze miasta w lipcu 2019 roku. Według danych dostępnych na stronie „gp24.pl” obiekt miał zostać oddany do użytku już 30 czerwca 2012 roku, ale w pewnym momencie projekt stanął pod dużym znakiem zapytania i dokończenie budowy stanowiło spore wyzwanie dla miasta. W takim razie postanowiliśmy dopytać u źródła o proces powstawania „Trzech Fal” i napotkane po drodze kłopoty, z którymi osoby decyzyjne musiały się mierzyć.

– Przez kilka lat budynek stał niedokończony i niszczał. Z tego powodu wiele elementów wymagało wymiany. To był dramat. Z jednej strony zainwestowano już dużą część pieniędzy. Z drugiej trzeba było mieć świadomość, że inwestycja będzie wymagała jeszcze dużych nakładów. W pewnym momencie podjęto odważną decyzję o dokończeniu prac. Była to decyzja trudna, ale z perspektywy czasu należy ją ocenić dobrze. Społecznie kilka lat temu budowa obiektu budziła spore kontrowersje. Przez lata kształt projektu uległ zmianie i w obecnym kształcie – obecność polityk społecznych połączona z działalnością komercyjna – uważam, że było warto dokończyć przedsięwzięcie – przyznaje wiceprezydent Słupska, Marta Makuch.

Reklama

– Budowa parku wodnego „Trzy Fale” ruszyła w 2011 roku. Decyzja podyktowana była przede wszystkim funkcjonowaniem w Słupsku tylko jednej pływalni. Wiele miast właśnie w tym czasie decydowało się na budowę podobnych obiektów, w związku z popytem na tego typu atrakcje. W trakcie budowy pojawiło się kilka trudności, które spowodowały wzrost kosztów budowy inwestycji i przesunięcie otwarcia obiektu. Wykonawca przekładał kilkukrotnie termin zakończenia pracy, co skutkowało w 2013 roku wypowiedzeniem mu umowy. Nowy przetarg wygrała firma, która wyceniła pracę na 17 mln więcej, niż przewidywano. Miasto nie miało takich środków, dlatego budowa została wstrzymana. Inwestycja ruszyła ponownie w 2016 roku, kiedy to do dokończenia budowy została zobligowana, powołana przez Urząd Miejski, spółka „Trzy Fale”. Ta spółka za około 19 mln złotych dokończyła budowę parku wodnego – Leszek Dyrmo, skarbnik „Trzech Fal”.

W przypadku budowy tego typu obiektów nie można przejść obok sfery finansowej, która odgrywa ważną rolę. Zatem zapytaliśmy, jaki był całkowity koszt inwestycji.

– Park wodny „Trzy Fale” miał kosztować ok. 57,7 ml zł, z czego 19 mln złotych miało pochodzić z dotacji unijnych. Ostatecznie aquapark kosztował ok. 100 mln zł i w całości został pokryty ze środków własnych – dodaje Dyrmo.

Istotnym aspektem jest też zainteresowanie mieszkańców miasta tego typu obiektami i sam fakt, czy był on w Słupsku potrzebny. Wiele wskazuje na to, że istniało duże zapotrzebowanie i decyzja o dokończeniu jego budowy była słuszna.

– Po trzech latach funkcjonowanie bez wahania możemy stwierdzić, że „Trzy Fale” były potrzebne. Obiekt cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, w 80-tysięcznym Słupsku w weekend odwiedza nas średnio ok. tysiąca osób. Zainteresowaniem cieszy się nie tylko strefa basenów, lecz także sauny, fitness, siłownia, zabiegi SPA oraz centrum rehabilitacji. Bardzo dużo inwestujemy w nowe atrakcje na basenach, nowe sprzęty w Klinice Zdrowia, zewnętrzną strefę saun, nowe zajęcia fitness i aquafitness, rozwijanie naszego SPA. Klienci to zauważają i z miesiąca na miesiąc widzimy wzrost osób korzystających z naszych atrakcji. Nie jesteśmy tylko basenem, ale również centrum zdrowia, sportu, relaksu i zabawy. Miejscowe kluby korzystają głównie z miejskiej pływalni przy ul. Szczecińskiej, w naszym obiekcie do południa pływają dzieci ze słupskich szkół, a po południu instruktorzy prowadzają lekcje pływania – podkreśla Dyrmo.

Reklama

W przypadku parku wodnego należy również brać pod uwagę rolę obiektu i cele, jakie ma spełniać. Inwestycję w „Trzy Fale” wyróżnia przede wszystkim nastawienie na realizację polityk społecznych miasta.

– Założenie tego projektu jest społeczne. Wcześniej brakowało tego typu miejsc w naszym mieście. Była oczywiście hala Gryfia, natomiast nie było obiektu, który zaoferuje tak kompleksowe usługi związane z aktywnością, zdrowiem i wypoczynkiem. Z tego względu potrzebne było coś, co wypełni pewną lukę. Postawiliśmy na to, żeby było to miejsce spotkań mieszkańców. Dziś każdy, kto posiada kartę mieszkańca, może korzystać ze wszystkich polityk społecznych, na które składają się turnusy rehabilitacyjne, wejścia grupowe, zajęcia indywidualne na basenie i w klinice zdrowia. Widzimy w tym przede wszystkim korzyść społeczną.

W ramach polityk społecznych z obiektów mogą korzystać organizacje pozarządowe, czyli nie tylko kluby sportowe. Zatem wszyscy ci, którzy zrzeszają osoby wykluczone lub zagrożone wykluczeniem. Są to między innymi dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, niepełnosprawni seniorzy, itd. Zależy to tak naprawdę od aktywności danej organizacji, która jest wpisywana jako tzw. partner społeczny i może na bardzo preferencyjnych warunkach korzystać z obiektu. Korzystają z tego całe rzesze słupszczan i słupszczanek. Dodatkowo jest to miejsce rekreacji i odnowy dla koszykarskiego klubu Czarni Słupsk. Oczywiście to nas również cieszy, że nasi koszykarze mogą korzystać z tego miejsca i je propagować – tłumaczy Marta Makuch, wiceprezydent Słupska.

Czy w takim razie można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że „Trzy Fale” już teraz przynoszą miastu korzyści społeczne?

– Uważam, że już przynosi korzyści ze względu na to, że dzieci mogą korzystać z „Trzech Fal”, że seniorzy mają łatwy dostęp do rehabilitacji. Rzecz jasna również ze względu na to, że mamy kolejne miejsce rozrywki. Społecznie jest to ogromna korzyść dla naszego miasta. W przypadku współpracy z BGK warunki nam przedstawione są bardzo przyjazne, a zapisy tak skonstruowane, żeby miasto było w stanie udźwignąć koszt inwestycji – uzupełnia pani wiceprezydent Słupska.

Skoro już wiemy, że obiekt przynosi korzyści społeczne, należy również brać pod uwagę kwestie ekonomiczne, a więc rentowności. Jak wygląda sytuacja „Trzech Fal” w tym zakresie?

– Mimo początkowo dość wysokich strat i zakłóceń działalności związanych z COVID-19 spółka osiąga obecnie dodatni wskaźnik EBiDTA, który w przyszłości powinien jeszcze wzrastać. Ponadto oprócz celów czysto komercyjnych spółka dąży – także w ramach podpisanej umowy – do rozwoju polityk społecznych Miasta Słupsk w ramach realizacji jego zadań własnych – wyjaśnia skarbnik “Trzech Fal”.

W obecnych czasach istotną rolę dla konsumentów przy wyborze atrakcji odgrywają opinie zamieszczane przez inne osoby w serwisie Google. Uśredniając park wodny „Trzy Fale” w Słupsku, został oceniony przez użytkowników (grupa badawcza w momencie pisania artykułu składała się z 1941 opinii) na 4,4 w skali od 1 do 5. Co pokazuje, że obiekt jest dobrze odbierany przez osoby, które go odwiedziły.

Pani wiceprezydent Słupska wspominała o roli Banku Gospodarstwa Krajowego w procesie powstawania „Trzech Fal”. Z tego względu poprosiliśmy dyrektora Regionu Pomorskiego o krótki komentarz.

– Cieszy nas bardzo fakt, że pomogliśmy dokończyć projekt, uzupełniając budżet finansowaniem bankowym. Zawarliśmy umowy kredytowe na łączną kwotę 33,2 mln PLN, wykorzystując w tym środki z preferencyjnej linii KFW (Kreditanstalt für Wiederaufbau, przyp.red.) oraz EBI (Europejski Bank Inwestycyjny, przyp.red.). Wykorzystaliśmy konstrukcję finansową opartą o umowę powierzenia zadań własnych miasta i finalnie inwestycję zrealizowała spółka Trzy Fale we współpracy z Wodociągami Słupsk. Spłata zadłużenia oparta jest na długoterminowej umowie, co jest szczególnie istotne dla tego typu obiektów. Ale najbardziej cieszy nas, że mamy swój wkład w rozwój społeczny miasta i aktywizację funkcji rekreacyjno-rehabilitacyjnych dla mieszkańców – podsumowuje Iwona Kasperowicz.

Zdjęcia: Trzy Fale sp. z.o.o

Najnowsze

Tekst sponsorowany

MMA

“Tykająca bomba”. Kulisy konfliktu Różalski vs Pudzianowski

redakcja
4
“Tykająca bomba”. Kulisy konfliktu Różalski vs Pudzianowski
Niezły numer

Jagiellonia walczy o marzenia. Bodo/Glimt pierwszym poważnym egzaminem dla białostoczan

Piotr Rzepecki
3
Jagiellonia walczy o marzenia. Bodo/Glimt pierwszym poważnym egzaminem dla białostoczan

Komentarze

19 komentarzy

Loading...