Trener Romy Jose Mouirnho został dziś ukarany zawieszeniem na dwa mecze przez organy dyscyplinarne włoskiej Serie A. 59-letni portugalski szkoleniowiec obraził sędziego podczas niedzielnego meczu swojego zespołu z Torino.

Chodzi o sytuacji z samej końcówki spotkania. Mourinho wdał się w dyskusję z arbitrem Andreą Rapuano, a po chwili dostał czerwoną kartkę i został wysłany na trybuny.
– Zasłużyłem na czerwoną kartkę za to, co powiedziałem sędziemu w emocjach. Rozmawiałem z nim po meczu i przeprosiłem, ale nie chcę rozmawiać o jego występie. Zostawiam to waszej ocenie – powiedział Mourinho bezpośrednio po meczu.
Tym samym Portugalczyk nie będzie mógł prowadzić swojej drużyny z ławki rezerwowych podczas najbliższych ligowych spotkań z Bologną (4 stycznia) i Milanem (8 stycznia).
Zawodnikiem Romy jest reprezentant Polski Nicola Zalewski, który został powołany na mundial w Katarze. Klub ze stolicy Włoch po 15 rozegranych kolejkach zajmuje 7. miejsce w Serie A i traci do lidera – Napoli – aż 14 punktów.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Mourinho kwestionuje decyzje sędziów, a następnie otrzymuje kary za swoje zachowanie.
WIĘCEJ O SERIE A:
- Milik dobił Lazio, Szczęsny zagrał na zero. Udany mecz Polaków w Juve [WIDEO]
- Linetty strzelił gola Romie po efektownym strzale głową [WIDEO]
Fot. Newspix
Zgrana płyta.
Trzeba jednak obiektywnie stwierdzic ze poniewaz az tak slabo sedziowac nie mozna,
wiec Rapuano przytulil niezla kase za ten walek.
Nikt jeszcze nie zawiesił na mecz lub dwa sędziego za drukowanie wyników … święte krowy sa nietykalne w swoich często wątpliwych decyzjach
Mam tu na myśli tez tego knura co zawiesił Lewego