Miedź Legnica w ostatnim czasie pożegnała się z Wojciechem Łobodzińskim, który na początku swojego debiutanckiego sezonu w Ekstraklasie nie potrafił prowadzić zespołu już tak dobrze, jak robił to w 1. lidze. Legnicki beniaminek w 11 meczach uzbierał zaledwie 5 punktów, a to zmusiło pion sportowy klubu do podjęcia decyzji o zatrudnieniu nowego szkoleniowca. Według naszych informacji będzie to Grzegorz Mokry.
Trener Mokry od września pracował w sztabie szkoleniowym Podbeskidzia, dlatego trzeba było go wykupić. Zanim jednak tam trafił, z ogromnym powodzeniem prowadził Wigry Suwałki, które były jego pierwszą przygodą w roli pierwszego trenera na szczeblu centralnym.
Wcześniej 37-latek pracował jak asystent w różnych klubach, także tych z Ekstraklasy: Miedzi Legnica, Wiśle Kraków, Widzewie Łodź, Pogoni Szczecin, GKS-ie Katowice i Wigrach Suwałki. Choć w tym ostatnim miejscu wykonywał świetną robotę mimo trudności z budową konkurencyjnej kadry, od czerwca 2022 roku nie było mu dane tego kontynuować. Drugoligowiec z Podlasia wycofał się bowiem z rozgrywek.
Teraz trener Mokry otrzymuje życiową szansę. Jest młodym trenerem na dorobku, tak jak np. trener Szulczek, który ma punkty wspólne z nowym szkoleniowcem „Miedzianki”. Obaj bowiem pokazali się w Wigrach, by po jakimś czasie podjąć trudne wyzwanie w realiach Ekstraklasy.
Duży wywiad z Grzegorzem Mokrym przeprowadziliśmy w czerwcu tego roku. Tam nowy trener Miedzi opowiadał m.in. o kulisach pracy w różnych klubach oraz tłumaczył swój pogląd na futbol. Zapraszamy do lektury.
Fot. Newspix