Reklama

Benzema, Salah, Rodrygo, Mane? Ustrzelcie “klasyczną dziewiątkę” z Fuksiarzem

redakcja

Autor:redakcja

27 maja 2022, 11:47 • 4 min czytania 2 komentarze

Finał Ligi Mistrzów coraz bliżej, a zatem czas zastanowić się kto może poprowadzić Real Madryt lub Liverpool do końcowego triumfu. Naturalnie w pierwszej kolejności do głowy przychodzą w tym kontekście nazwiska napastników czy też skrzydłowych – z jednej strony będący w wybitnej formie Karim Benzema i dzielnie go wspierający Vinicius Junior, z drugiej specjalista od ważnych bramek Sadio Mane, a także genialny Mohamed Salah. Który z nich zostanie bohaterem finałowego starcia? Odpowiedzi na to pytanie możecie poszukać razem z Fuksiarzem. Nasi kumple przygotowali bowiem specjalną promocję o nazwie “klasyczna dziewiątka”

Benzema, Salah, Rodrygo, Mane? Ustrzelcie “klasyczną dziewiątkę” z Fuksiarzem

Wybierzcie zawodnika, postawcie zakład na zdobycie przez niego bramki i odbierzcie freebet za każdego strzelonego gola przez wytypowanego piłkarza.

Kto może strzelić dla Realu?

Co podpowiadają nam statystyki? Cóż, patrząc na najbardziej oczywistą rubrykę, czyli liczbę zdobytych bramek w bieżącej odsłonie Champions League, absolutnym pewniakiem do zapisania gola na swoim koncie w finałowym spotkaniu jest Karim Benzema. Gwiazdor Realu Madryt jak dotąd trafił do siatki aż 15 razy i w jego zasięgu cały czas pozostaje rekord wszech czasów, jeśli chodzi o liczbę goli w jednej edycji Ligi Mistrzów. W tej chwili należy on do Cristiano Ronaldo, który w sezonie 2013/14 pokonywał bramkarzy w Lidze Mistrzów aż siedemnastokrotnie, zresztą mając u swego boku w linii ataku właśnie Benzemę.

Aczkolwiek nawet nie to jest najciekawsze w przypadku Francuza. Uwagę przykuwa również jego współczynnik spodziewanych goli. Otóż xG Benzemy w Lidze Mistrzów wynosi zaledwie 8,6. Widać więc wyraźnie, że piłkarz “Królewskich” potrafi w ostatnim czasie wyczarować coś z niczego. Jemu naprawdę nie trzeba wystawić futbolówki do pustaka, żeby przełamał strzelecką niemoc. Przeciwnie, często wystarczy mu pół, a nawet ćwierć sytuacji strzeleckiej.

Należy też zwrócić uwagę na Viniciusa Juniora. Brazylijczyk w sezonie 2021/22 bramkostrzelnością imponował jednak głównie w lidze hiszpańskiej. Na poziomie Champions League strzelił jak dotąd tylko trzy gole, w tym jednego w fazie pucharowej turnieju. Co innego Rodrygo. 21-latek w dziesięciu występach w Lidze Mistrzów zanotował więcej trafień (5) niż w 33 spotkaniach ligowych (4). Wychowanek Santosu zaszalał przede wszystkim w rewanżowym meczu półfinałowym z Manchesterem City, gdy ukąsił dwukrotnie na samym finiszu spotkania, ale wcześniej zdobył też istotnego gola przeciwko Chelsea. No i zaznaczmy, że w jego przypadku współczynnik goli spodziewanych także robi wrażenie – wynosi zaledwie 2,5. Nieoczywisty, ale niezły kandydat na “klasyczną dziewiątkę”.

Kim postraszy Liverpool?

Jeśli chodzi o ekipę Liverpoolu, sprawy są nieco bardziej skomplikowane. Najlepszym strzelcem The Reds w bieżącej edycji Ligi Mistrzów pozostaje Mohamed Salah, który zgromadził jak dotąd na swoim koncie osiem goli i zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych uczestników turnieju. Sęk jednak w tym, że Egipcjanin poszalał strzelecko przede wszystkim w fazie grupowej turnieju. A tak poza tym? W lutym strzelił gola Interowi Mediolan, potem błyszczeli już głównie inni. Trzeba jednakowoż brać pod uwagę, że kto jak kto, ale akurat Salah będzie w sobotę podwójnie zmotywowany. Poprzedni finał przeciwko Realowi miał przecież w jego przypadku dramatyczny przebieg. Lider ofensywy Liverpoolu musiał przedwcześnie opuścić boisko w następstwie kontuzji.

Jeśli jednak nie Salah, to kto pasuje na “klasyczną dziewiątkę”? Nasuwa się tutaj nazwisko Sadio Mane, który w tegorocznej odsłonie Champions League rozwijał skrzydła dość powoli, ale ostatecznie mecze The Reds należały do niego. Senegalczyk trafił do siatki w obu półfinałowych bataliach z Villarrealem, a wcześniej pokonał też bramkarza Benfiki. Zaznaczmy jednak uczciwie, że współczynnik xG w jego przypadku nie jest jakiś szczególnie rewelacyjny – wynosi 4,4.

Są jeszcze Luis Diaz (cztery gole w LM), Diogo Jota (jeden gol), a nawet Robert Firmino (pięć goli). Ale z tym ostatnim trzeba ostrożnie. Brazylijczyk może się pochwalić niezłym dorobkiem strzeleckim, fakt, lecz obecnie w kluczowych meczach jest w układance Juergena Kloppa tylko jokerem.

Kursy na strzelców gola w finale

Jak na najskuteczniejszych piłkarzy Realu oraz Liverpoolu spoglądają nasi kumple z Fuksiarza?

Oto kursy (stan na piątek, godzinę 12:00):

  • gol Mohameda Salaha (Liverpool) – 2,30
  • Karima Benzemy (Real) – 2,32
  • Diogo Joty (Liverpool) – 2,85
  • Sadio Mane (Liverpool) – 3,00
  • Divocka Origiego (Liverpool) – 3,15
  • Roberto Firmino (Liverpool) – 3,25
  • Mariano Diaza (Real) – 3,25
  • Luisa Diaza (Liverpool) – 3,25
  • Viniciusa Juniora (Real) – 3,45
  • Garetha Bale’a (Real) – 4,30
  • Edena Hazarda (Real) – 4,40
  • Rodrygo (Real) – 5,10

Zasady promocji

No dobra, to teraz kluczowe informacje na temat promocji, którą przygotował dla was Fuksiarz. Jak ustrzelić “klasyczną dziewiątkę”?

  • kupon SOLO lub AKO, zawierający zakład nad dowolnego strzelca gola w finale LM
  • do promocji liczą się zakłady przedmeczowe i na żywo
  • dokładna stawka zakładu: 49 zł
  • można postawić kilka różnych kuponów kwalifikujących się do promocji (nie dotyczy identycznych zakładów postawionych wielokrotnie)
  • promocja obowiązuje od 27 maja 2022 godz. 12:00 do zakończenia regulaminowego czasu gry meczu Liverpool – Real Madryt
  • oprócz wygranej, za poprawny typ otrzymacie freebet o wartości 9 złotych za każdą strzeloną bramkę wybranego zawodnika w regulaminowym czasie gry

Co istotne – jeżeli zdecydujecie się postawić promocyjny kupon AKO i umieścić na nim dodatkowe zdarzenia oprócz strzelca bramki, musicie trafić wszystkie pozycje na kuponie, by promocja weszła w życie i na wasze konto wpadł freebet.

Pełny regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

fot. NewsPix.pl

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
6
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Fuksiarz

Liga Mistrzów

Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

AbsurDB
34
Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

Komentarze

2 komentarze

Loading...