Proszę państwa, Raków tego dokonał. Nie dość, że strzelił swoją pierwszą bramkę w historii występów na arenie międzynarodowej, to jeszcze zagrał naprawdę świetny mecz, wyeliminował Rubin Kazań. Mecz oczywiście nieidealny, bo przez ostatnie 20 minut drugiej połowy, o ironio, widzieliśmy obronę Częstochowy. Ale herezją nie było stwierdzenie, że wygrał zespół mimo wszystko lepszy i dojrzalszy. Bardziej przekonujący, zabójczy w kluczowym momencie. Też mający pod górkę, bo sędzia dwa razy srogo pomylił się na korzyść Rubina. W każdym razie chapeau bas dla całej ekipy. No i Marka Papszuna, który znowu zrobił świetne zmiany. Ale największe honory należą się chyba piłkarzowi, który obronił rzut karny w 120. minucie meczu. Panie Kovacević, jesteś wyborny kozak.

Rubin Kazań -Raków Częstochowa. Dobra postawa na trudnym terenie
Co by tu można powiedzieć o pierwszej połowie? Cóż, warto by zacząć od szalejącego Kvaratshkeliego, który najbardziej dał się zapamiętać, potrafił narobić masę kłopotów piłkarzom Rakowa na przestrzeni całego spotkania. Ogółem, jeszcze w pierwszej odsłonie, Rubin Kazań, którego na wyjeździe można było się bać, został nawet chwilami zdominowany. Gruziński skrzydłowy tu zrobił na kimś jeden czy drugi faul, tam zmusił do interwencji Kovacevicia, gdzie indziej wyprowadzał kontrę. Tylko że, tak jak przez większość spotkania, brakowało w tym wszystkim konkretów. Ba, na dobrą sprawę ktoś nieznający historii obu klubów mógł powiedzieć w trakcie transmisji, że zawodnicy w białych trykotach mają większe doświadczenie i wykazują ciut lepszą kulturę gry.
Wyższe posiadanie piłki, pewność, ot, nie było nawet czuć, że Rosjanie grają u siebie. Jasne, jakość piłkarska w przypadku kilku piłkarzy zdecydowanie przeważała, widać to było szczególnie po Samoshnikovie czy Hwangu. Oni wygrywali wiele pojedynków w całym spotkaniu. Ale nie dało się powiedzieć po 45 minutach, że jedna czy druga ekipa bardziej zasługuje na awans. Z drugiej strony brakowało stuprocentowych okazji strzeleckich, więc materiał do oceny był trochę wybrakowany.
Dość powiedzieć, że w drugiej połowie obie drużyny stworzyły więcej realnego zagrożenia w ofensywie niż przez poprzednie 135 minut.
500 PLN ZWROTU BEZ OBROTU – ODBIERZ BONUS NA START W FUKSIARZ.PL!
Rubin Kazań – Raków Częstochowa. Od świetnej gry po przetrwanie
W drugiej połowie Raków wyglądał naprawdę dobrze, wyprowadzał dynamiczne akcje. Po wyjściu piłkarzy z szatni widzieliśmy m.in. strzał głową Cebuli po wrzutce Kuna czy zmarnowaną setkę Iviego Lopeza, który musiał tylko dołożyć nogę na siódmym metrze, a tak nie trafił nawet w bramkę. Znamiennym obrazkiem były przede wszystkim indywidualne akcje Cebuli na skrzydle, który czasami wyglądał tak, jakby unosił się nad boiskiem. Był nie do złapania, piłkarze Rubina bali się go faulować, kiedy ruszał z dryblingiem. Oczywiście do czasu. W ten sposób Raków był niezwykle groźny, ale…
Cóż, brakowało tego, co do tej pory w eliminacjach do europejskich pucharów po stronie Rakowa. SKU-TECZ-NO-ŚCI. Ale istniała nadzieja, że ten stan ulegnie zmianie. Rubin był chyba zdumiony warunkami, jakie zaproponował Raków. Ledwo co momentami wychodził z kontrą, które albo gaszone były w zarodku, albo skutecznie powstrzymywane już w polu karnym. W końcu jednak nadszedł taki okres, kiedy to „Medaliki” zostały stłamszone we własnym polu karnym. Pachniało stratą golą, napór Rubina był spory. Gdyby to była siatkówka, Marek Papszun zarządziłby przerwę.
Najgorsze było to, że Rubin z każdą minutą rósł, co widać było choćby po zagraniu krzyżakiem i kolejnych szarżach Kvaratshkeliego. Coraz głośniej można było zadawać sobie pytanie, czy Raków dotrwa do dogrywki. Z przodu przestało się układać, a na tyłach liczyło się przetrwanie. Przestało funkcjonować też rozegranie od tyłu, rzucały się w oczy błędy indywidualne. Zdawało się, że Raków po prostu zatkało fizycznie. Szczerze mówiąc, trudno się dziwić, bo w Ekstraklasie nie ma takich gości jak Kvaratshkeli, którzy nękają cię co chwilę, za każdym razem wchodząc w drybling na dużej szybkości pod polem karnym.
W 83. minucie przetrwał defensywa Rakowa i słupek. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelał głową Abildgaard i na szczęście dla Kovacevicia, który nawet się nie ruszył, piłka trafiła w aluminium. Raków przetrwał.
Rubin Kazań – Raków Częstochowa. Błędy sędziego i KOVACEVIĆ
W dogrywkę lepiej wszedł Raków. W kilka minut udało się kilka razy wpaść w pole karne Rosjan, zmusić do interwencji Dyupina. Marek Papszun wpuścił też świeżą krew, od 75. minuty wprowadził czterech zawodników na czele z Gutkovskisem, który bił się w powietrzu po wrzutkach Patryka Kuna. Kuna, który wyglądał w tym meczu świetnie. Tak jak cały polski zespół, który „wygrał” pierwszą część dogrywki.
No i pojawił się kontrowersja. W pierwszej części dogrywki Szelągowski dostał piłkę w polu karnym od Lopeza, zwiódł balansem ciała obrońcę, który kopnął w nogę piłkarza Rakowa, nie pozwalając mu na obrót i strzał w kierunku bramki. Sztab szkoleniowy trenera Papszuna poderwał się do protestów i nie dziwimy się. To powinien być rzut karny w 102. minucie.
Druga część dogrywki to ten sam obrazek. Ba, Raków zdobył przewagę jednego zawodnika na boisku, bo Wiktor Długosz (bardzo wartościowa zmiana) wywalczył dwie żółte kartki na Samoshnikovie, który sprawiał polskiej ekipy niemałe problemy. Od 106. minuty Rubin grał w dziesiątkę, a więc ten ostatni kwadrans nie mógł ułożyć się lepiej…
I UŁOŻYŁ. Wydra znalazł na prawym skrzydle Długosza, który perfekcyjnie dośrodkował na głowę Gutkovskisa. 1:0 w 111. minucie, pierwszy, historyczny gol Rakowa w europejskich pucharach! I to jakże ważny.
Niestety sędzia po raz kolejny popełnił ogromny błąd. Podyktował rzut karny dla Rubina, który był tak miękki, że – jak powiedział Mateusz Borek – dla Rakowa powinny zostać podyktowane odpowiednio dwa. Gdybyśmy byli złośliwi, powiedzielibyśmy, że arbiter wydrukował jedenastkę dla gospodarzy. Trener Rubina wpuścił nawet na boisko drugiego bramkarza pod konkurs rzutów karnych, czuł to wyrównanie, ale…
Znów szaty supermana ubrał Kovacević. Absolutnie niesamowity gość, fenomenalny bramkarz jak do tej pory, który wybronił jedenastkę. Ba, zrobił to już szósty raz w barwach Rakowa, a mamy dopiero początek sezonu! Czy to najlepsze wydane pół miliona euro przez klub Ekstraklasy za bramkarza? Nad odpowiedzią nie trzeba długo się zastanawiać. Chwilę po interwencji nastąpił ostatni gwizdek i Raków zameldował się w dalszej fazie eliminacji. I wiecie co – cholera, naprawdę zasłużenie.
Rubin Kazań – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Gutkovskis 111′
Fot. Newspix
Chciałbym napisać, że to był kapitalny mecz, ale takie to Raków miał w Eklapie. W eliminacjach męczył bułę straszliwie, jednak końcóweczka naprawdę… była kapitalna.
Wcisnęli tą bramkę i potem ten karny, jeszcze przed strzałem trener Rubina zmienia bramkarza niczym wczoraj Tuchel w Superpucharze – i niepotrzebnie!
Dobre, przyjemnie jest dostawać takie emocje od polskich zespołów. To jak ożywcza bryza po wypalającym skwarze eurowpierdoli.
Bawiłem się lepiej na tym meczu niż przez całe Euro. Nic tak nie smakuje jak wygrana klubu z ESY nad jakimś przepłaconym tworem. Oby częściej.
Przed dwumeczem pisałeś że Raków zostanie zgwałcony panie znaFco a teraz nagle pierwszy do gratulowania, może warto było by odszczekać swoje „proroctwa” a dopiero po nich pogratulować Rakowowi wygranej.
Chyba ci się coś pomerdało. Oglądałem wszystkie mecze w eliminacjach i komentowałem pod każdym artykułem. Możesz poszukać najpierw takiego cytatu zamiast ujadać?
Masz racje zwracam honor.
To był CM711 akurat. Ale tu trochę niżej przeprosił z klasą, więc można wybaczyć 🙂
PS. Fajny nick.
Rubin to nie klub z pierwszej łapanki, niedawno w LM wygrali z Barceloną na wyjeżdzie. A teraz w palnik z jakims Rakowem.
Ta… Wisła też wygrywała z Barca.
Ta … Najpierw dostała 4 . 0 w dupe. Jesteście śmieszni królowie internetu wystarczy kliknąć parę razy ale nasze młode pokolenie jest na to za dumne i leniwe.
I brawo Raków!!!
To Ty sobie kliknij skład wyjsciowy Barcelony w tym meczu 4-0!
Nie uznał bym tego za wpierd.ol.
Nastepnie zobacz sklad Barcy w rewanzu gdy przegrała potem policz na palcach u jednej ręki ile razy polski zespól wygrał z takim gigantem i wkoncu zamilcz!
KSG
1-4 w dwumeczu. Lech miał 2-2…
W polo na kurach….
You know, my friend – football od football
Jak to NIEDAWNO, jak ostatni raz w pucharach grali w… 15/16.
Nie chcę umniejszać sukcesu Rakowa, ale warto wspomnieć przeciwko komu grali – dla 8 graczy Rubina konfrontacja z Rakowem to był debiut w europejskich pucharach. Graczami z Torpedo Moskwa, czy Interu Zaperisić to Europy nie zawojujesz. Nawet w lidze rosyjskiej to żaden potentat.Ostatni raz na podium byli w 2010, a tak albo 10 albo 9 miejsce na koniec sezonu.Tylko w ostatnim sezonie zrobili wynik ponad stan zajmując 4 lokatę.Taka prawda jest o rywalu Rakowa. Teraz dopiero czeka ich egzamin z Ghent.Kilka lat temu silniejsza od obecnego Rakowa Jagiellonia w starciu z Belgami niewiele miała do powiedzenia.I raczej to samo czeka Raków.
faktycznie niedawno w 2009 🙂
Brawo, bravissimo Raków. Chyba coś dziś zamówię z X-coma na tę okoliczność. Szkoda tylko że Śląsk dostał po łbie, ale nie wszystko można mieć.
Ja mam laptopa z x-koma zanim to było modne, czyli już ponad 3 lata!
Czyli można powiedzieć, że dołożyłeś się do wygranej w dzisiejszym meczu – brawo Ty:)
Legancko Jareczku. Czekam na filmik na yt z recenzja XD
ale ich próbował zbrodniarz z gwizdkiem przekręcić na koniec. Szacunek dla Papszuna, Kovacevica i dla Słuckiego za zmianę bramkarza na karne. Najlepsza tego typu zmiana od czasów Dudka w Realu, który wszedł w dogrywce i zdążył puścić kartofla przed serią karnych.
Sędzia tragedia. Nawet nie chodzi o karnego dla Rubina i brak karnego dla Rakowa, ale i w wielu drobniejszych sytuacjach co chwilę popełniał błędy w obie strony. Zdecydowanie za wysoki dla niego poziom.
Tusk organizował sędziego
Gdzie to „przekręcenie” było? Także z nieukami komentatorami jesteś zdania, że po kopnięciu to można wjechać komuś w nogi? Serio? Piłka nie wyszła poza boisko a zawodnik Rakowa skosił zawodnika Rubina.
Ale nie wjechał w nogę postawną. Zderzył się z nogą opadającą po strzale. To absolutnie nie jest karny.
obejrzyj kilka powtórek i zobacz czy chociaż go drasną 🙂
Weź ty k***a powtórkę dokładnie obejrzyj psi pędzlu, a nie tu dupą trzaskasz!!! Przecież on go NAWET NIE DOTKNĄŁ … noga była obok i tamten sam sobie o nią trzasnął swoim przeszczepem ….
Wracaj pod denko bo starym śledziem bijesz
Piłeś?nie pisz.. Co ty bredzisz.
Pierdolnij sobie baranka o ścianę …. Karny z dupy wzięty
Z dupy to Ty jesteś wzięty…
Wsjewo horoszewo i do swidanija
Amen
Oglądałeś w radio wzw-odzie?
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych o kupowaniu meczów, sędziów, ale to co zrobił ten gość trudno wytłumaczyć inaczej niż jako działanie z premedytacją, tak się nie można pomylić jak się stoi 5 metrów od akcji. Do tego Węgier, Rosja itd. Zresztą cały mecz tak gwizdał, że trudno było zrozumieć o co mu chodzi. Ruski wyleciał z boiska za dwie zółte, chociaż przy pierwszej nawet faulu nie było. Z drugiej strony puszczał ewidentne faule np. na Kunie. dramat jakiś, ale fakt, że ubarwił widowisko
Przecież Węgier to nasz bratanek…
Totalna murarka, ale wynik mają.
Ciągle się pojawiasz, zawsze z czymś negatywnym (zazwyczaj jest to oderwane od rzeczywistości). Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem, że myślisz, że to kogoś myślącego logicznie bawi/wnerwia 😀
Dlatego mu odpisujesz,bo masz wywalone na to co pisze. Logiczne.
raz -nie zawsze
Gdzie napisał, że ma wywalone?
Zapraszam do newsa o strzelonym golu przez Raków. Nie zawsze, panie redahtórze.
Najlepszym dowodem że tak jest, jest Twój wpis 🙂
Ja ogółem lubię komentować/dyskutować, więc proszę tych faktów nie łączyć 😀
To po co odpisujesz akurat komus , kogo wywody wg ciebie w ogóle nie interesują?:D Sam sobie zaprzeczasz:)
Zawsze mu odpowiada czy tylko raz?
Przecież to jest idiotyczne, jeden wpis z x tych najmniej strawnych, a Ty akurat tu się odnosisz. Nie wiem, zakola na dupie tak triggerują, czy co?
Panie, popraw pan literówki, bo tego się miejscami czytać nie da :/
Cholerny Raków… Okazało się, że można awansować do kolejnej rundy bez przekładania meczu ligowego, i to grając 120 minut. No jak ten Papszun tak mógł podważyć autorytet wielkiego magika CM711 ?
P.S.
A tak na serio, to oczywiście wielkie gratulacje. Nikt, lub prawie nikt, nie dawał im szans…
Gdyby Legia grała w czwartek a nie we wtorek, pewnie tez meczu by nie przekładali…..
Gratki dla Rakowa
Dokładnie
masz rację.
Świetnie na nie przekładaniu za to wyszedł Magiera, który pojechał do gorącego jak patelnia Izraela wyłapał czwórkę od miejscowych ogórków 😉
No to mnie Raków wydymał bez mydła i zrobił psikusa, bo sądziłem, że będzie dwa razy wpierdol 🙂 Panie Papszun, panowie piłkarze, kłaniam się nisko i gratuluję awansu!
Szacun za przyznanie się do błędu i odszczekanie tego. To jak teraz przewidujesz dwumecz z Gent? 🙂
A chuj wie 🙂 Teoretycznie Gent słabszy niż Kazań, w tym sezonie grają bez szału więc Raków powinien mieć łatwiej. Ale równie dobrze może zaliczyć dwa razy w ryj- WKS pierwszy mecz spokojnie wygrał z żydkami, a dziś nie istniał. Football is football you know, jak mawiał wielki afrykański poeta. Dlatego nie typuję tylko po prostu kibicuję żeby się udało awansować do grupy. Dwa polskie zespoły w pucharach, a nie eliminacjach, to już dawno nie było.
Z tego co widać było po trybunach to Hapoel bardziej arabi niż żydzi 🙂 miasto jest pół na pół i mają jeszcze Makkabi
Ten dwumecz pokazuje rzekomą „siłę” ligi rosyjskiej, w której do niedawna wymiatał Krychowiak i jakoś radzi sobie legijny wieczny talencik Szymański. Nawet Zenit nic już nie znaczy w Europie. Wystarczy zobaczyć na ich wyniki w Lidze Mistrzów. O jakichś Lokomotivach i Dinamach nie wspominając.

Jeden piłkarz Rubina jest więcej wart niż cały skład Rakowa. Więcej sensownych argumentów nie będę podawał, bo i tak zapewne nie przekonam
Kamil, fajnie, ze udzielasz sie w komentarzach. Pozdro
Wychodzę z założenia, że twórca powinien mieć jakąś interakcję, nawet jeśli komentarze wyglądają jak wyglądają (tak jak np. twórcy na kanałach YT) Nie czuję, że to strata czasu. Zresztą – nie ma co się chować jak ma się full dystans ;D
To jest najbardziej przepłacona liga po katarskiej. Oni za 2-3 lata wylecą z 15tki rankingu i CSKA będzie zaczynać eliminacje do LM razem z Legią.
Tylko, że wartość finansowa nie jest równa wartości piłkarskiej. To, że za piłkarzy z ligi rosyjskiej wiele trzeba zapłacić nie znaczy, że są to wybitni grajkowie. Nie jest to oczywiście liga ogórków ale tracą bardzo na wynikach w ostatnich latach i na Euro też się nie pokazali. Poza lewoskrzydłowym kogo byś widział w top 5 lig?
Samoshnikov. Czyli mamy dwóch. A obecnie z całej polskiej ligi byłby problem, żeby dwóch-trzech wpakować do klubu z top5 lig do regularnego grania.
Pamiętajmy: top3 klubiow w Polsce a top5 w Rosji (Rubin) to jednak jest roznica
Owszem jest różnica, ale ostatnio nie tak duża jak myśli wielu. Pozycja ligi rosyjskiej za dwa ostatnie zakończone sezony pucharowe to odpowiednio 19 miejsce i 20 miejsce. Jeśli się nie poprawią w najbliższej przyszłości, to wylecą daleko poza pierwszą dziesiątkę.
Współczynniki UEFA z pięciu sezonów (od najstarszego) dla ligi rosyjskiej: 12.600 7.583 4.666 4.333 1.400
zgodnie z zasadami języka polskiego gość sie nazywa Samosznikow
Dokładnie, ale redaktor z tego pokolenia co to już bez refleksji kopiuje transkrypcję francuską. Ciekawe czy Dostojewskiego też by zapisał jako „Dostoevsky” – ale może już usunęli lekturę z podstawy programowej i na maturze nie było.
Panie Kamilu wartość na transfermarkt piłkarza nie prezentuje jego rzeczywistych umiejętności wstaw pan tego piłkarza to słabszego bądź innego zespołu nie będzie brylowal (nawet kontuzja obniży jego wartosc) .casus jeśli szukamy blisko np Ofoe… są również gracze jak Ljuboja ale to dosłownie ewenement jak na naszą lige w której wymiata stary Słowak a kopie się kolanami w głowę Brazylijczyk z byłego wielkiego Arsenalu… a kto jest warty wiecej na trf? Pozdrawiam szacun
Może właśnie dlatego słabo grają w pucharach. Liga rosyjska jest bardzo przepłacona. Mają sielankę na co dzień u siebie w lidze, a w pucharach trzeba od siebie dać coś ekstra. Jak się już zarabia pierdyliony to i się nie chce za bardzo.
Nie no, Zenit i CSKA wydają się być dużo lepsze od Rubina, Loko i Krasnodar to też chyba nieco wyższa półka. Pozycja w tabeli nie oddaje realnej siły sezonu – nikt poważny nie rozpatruje Lecha jako jedenastej siły polskiej ligi chociażbt
Dokładnie, tak jak teraz 1szej.
Tylko futro się liczy, a czy z Paryża czy ze wschodu, jaka to różnica dla Celli czy jak jej tam.
Mecz meczowi nierówny, jak Legia odpadła z Dinamem jedną bramką w dwumeczu to powinna walczyć jak równy z równym z Tottenhamem bo Dinamo wygrało z nimi dwumecz 3-0? Albo jak Dinamo ograło Totenham to znaczy że wygrało by dwumecz z Evertonem albo Aston Villą na luzie? W zeszłym sezonie 11 drużyna 30 ligi w Europie weszła do grupy ligi Europy demolując rywali w eliminacjach, chyba pamiętasz 🙂
Debil
Zmień nicka na Amica
Nick mowi wszystko właściwie… ale być takim debilem żeby myśleć iż ludzie w Rosji nie Znają się na piłce nożnej i doceniają Szymańskiego i Krychowiaka za nic? Panie szmbo ba za inteligencję brawo naprawdę brawo
BRAWO!!!!!
Brawo drużyna i trener!
Ciekawe gdzie się podziali ci od „gwałtu’ na Rakowie, który z nieukrywaną radością przepowiadali, jak znam życie teraz szukają wymówek więc niebawem pojawią się komentarze że Raków miał fart ( A nie miał bo powinien być dla niego rzut karny) że Rubin jest słaby (4 miejsce w lidze Rosyjskie i budżet temu przeczą) i tak dalej.. z obowiązku dodam żeby dzieci mi nie zarzucały ; Nie podniecam się zwycięstwem Rakowa i nie uważam że rozjedzie ligę i następnych rywali w pucharach ale jako Polak cieszę się że przeszli wyżej sytuowany zespół bo to naszym zespołom zdarza się niezmiernie rzadko.
Spokojnie! Wrócą na Gent.
serio podniecacie sie pucharem pasztetowej? kazda powazniejsza liga ma na to wywalone, tylko Polaczki, Bułgarzy, Armency i inne patalachy to oglondaja
To po huj tu komentujesz gamoniu
No właśnie po to te rozgrywki stworzono:). Poza tym, na razie dwie z naszych trzech drużyn na razie odpadły w eliminacjach, a i Raków łatwo miał w następnej rundzie nie będzie. Tak więc zapewne we właściwym pucharze pasztetowej pogra tylko Legia, bo dla pozostałych potęg z naszej ligi to za wysokie progi
No Legia zagra w tych za wysokich dla innych progach bo na szczęście regulamin daje szansę grać dalej „przegrywom”.
A ty jadłeś kiedyś dobrą pasztetową ??? No chyba ze o swojej starej piszesz
Ormianie, nieuku. Ormianie.
6 karny obroniony przez Kovacevicia. Ciekawego bramkarza znalazł Raków w Sarajewie. Słucki chyba za długo analizował wczorajszy SE, zmiana bramkarza top XD
Kun zagrał świetnie,ale jak schodził to mam wrażenie, że nie do końca kontaktował gdzie jest, taki był zmęczony
Ja to sobie nie przypominam kiedy on grał słabo
W Arce
W Arce nie dało się dobrze, a może ujmę to inaczej. Historia Kuna pokazuje ile znaczy być pod opieką dobrego trenera.
Nie dziwne, skromny chłopak z Koszałka Opałka Węgorzewo, a tu Kazań w Tatarstanie
Kun Agłero z Częstochowy!
Po losowaniu nie stawiałem na Raków. Po dwumeczu z Suduvą, sądziłem, że z taką grą Raków nie będzie absolutnie w stanie awansować. Może ugra remis w pierwszym meczu, a na wyjeździe będzie w trąbę.
A tutaj mega niespodzianka, a na koniec jeszcze takie emocje że proszę siadać.
Choć Raków mógł sobie tego oszczędzić, bo cała sytuacja wynikała z głupich niepotrzebnych strat.
Trochę mi ten mecz przypomniał starcie Legii ze Spartakiem, i gol Janusza Gola.
A tutaj Gutkovskis i absolutnie fenomenalny KOVACEVIC.
Chapeau bas.
Generalnie to chyba wszystkie co bardziej przyzwoite wyniki polskich drużyn w pucharach (tak wiem że nie ma tego zbyt wiele) w ostatnich latach były poprzedzone mniejszymi bądź większymi kompromitacjami, jedynie Lech w eliminacjach utrzymywał w miarę równą formę.
Ale piszesz chyba o poprzednim sezonie eliminacji Amici, bo wcześniej to była taka sama równa forma jak innych drużyn z Eklapy.
No zasadniczo to tak, miałem na myśli tylko ten ostatni sezon
O Amice to piszą jedynie podobni tobie debile.
Dobry mecz Rakowa.Trochę szczęścia, ale i walki, bo było widać jak jeździli po dupach. sedzia chciał ich przekręcić, ale się nie dali. Brawo Raków!
Brawo Raków! Jeszcze tylko napastnika kupić i może to być duma Śląska na lata. Bo wystawiać takich parodystów jak Musiolik z przodu to jednak może na Europę nie starczyć jeśli uda im się awansować… Ale organizacja obrony i środka świetna, a Kovacevicia sprzedają za grube miliony jeśli nie zejdzie z poziomu, przekozak.
A ciekawe gdzie teraz słoiczki się pochowały bo radości wymęczonych 1:0 z wielką Florą. Raków miał 2 wpierdole dostać, słyszałem? Obyście ze Slavią tak jak oni konsekwentnie zagrali
Częstochowa to nie Śląsk.
A niby w jakim województwie leży? Historycznie może i nie, ale teraz tak
Zacznij odróżniać województwo, czyli polityczny twór administracyjny od regionu, którego granice wynikają z historii, kultury, dialektu, poczucia tożsamości. To naprawdę nie jest trudne. Częstochowa nie ma absolutnie nic wspólnego ze Śląskiem. I powie to każdy i ze Śląska, i z samej Częstochowy.
Podobnie w przypadku Sosnowca, Będzina, Dąbrowy Górniczej, Zawiercia…
To wszystko jest Małopolska.
Jakiego kufffa Śląska?
Wiesz na Śląsku ostatnie dobre występy w pucharach widzieli za Lubańskiego, to i w tej desperacji Częstochowę do Śląska zaliczą.
na Śląsku Częstochowa uchodzi za synonim obciachu. Tyle w temacie jak bardzo pragniemy jej aneksji. Dobry mecz na śląsku w pucharach? faktycznie słabo, ale dużo bliżej niż w czasach Lubańskiego, jak Katowice wyeliminowały Bordeaux z Zidane’m w składzie. Jeszcze się Raków musi postarać żeby przebić.
Duma Małopolski jeśli już.
To nie Wydra podawał do Długosza przy golu. Zobaczcie to jeszcze raz. Odkupienie win za te czerwoną kartkę. No i nie Szelągowski był faulowany na karnego.
Jest dobrze, wprawdzie Śląsk dostał w trąbę, ale na Raków to nikt nie stawiał. Pozostaje nam wierzyć, że Raków będzie się rozkręcał i z Gent można powalczyć. Pare lat temu powalczył Jagiellonia to teraz czas na Raków.
Z Gent grał Lech. Jaga grała wtedy z Genk.
Właśnie odwrotnie. Lech grał z Genkiem a Jaga z Gentem.
Legio? Widziałaś jak się eliminuje frajerów?
Kami a widziałaś że Legia jest już w fazie grupowej a reszta dopiero gra e play off?
Widziałem, mimo wszystko, coś w tym jest:-) bez spiny
Tak! Wszyscy widzieli jak Legia spadła (po azjatycku awansowała) do Ligi Europy.
Następny „awans” – do Ligi Konfy – już niedługo.
Co to za pizda sędziowała to spotkanie? Właśnie do ojca mówiłem przez telefon jak wracałem z roboty: byle do karnych, Kovacevic coś obroni 😀
Karny dla Rubina z dupy. Jeżeli był kontakt to lekki i dawno po strzale
Dlaczego nie można napisać Kwaraczkeli albo Samosznikow albo tek głupi Djupin? Czy nie można stosować polskiej transkrypcji dla nazwisk zapisywanych w innym alfabecie niż łaciński? Ciekawe jak by redaktor transliterował takie nazwiska jak Dżugaszwili albo Ordżonikidze?
Iosif Dzhugashvili, Sergo Ordzhonikidze, Nikita Khrushchev, Boris Yelstin i Vladimir Putin
Też mnie to wkurza niemiłosiernie. Taki trend małpowania zachodu coby poczuć się bardziej jego częścią i przy okazji pokazać jacy my przy ruskich jewropiejce jesteśmy.
Też mnie to wkurwia, bo nie dość że to bez sensu, to jeszcze odczytanie tych gruzińskich nazwisk w upośledzonej angielskiej ortografii to koszmar.
Ta! I jeszcze Szekspir, Szopen, Szantal, Dżesika i Dżejson!
Brawo!!!
Papszun to w tej chwili kandydat numer jeden do objęcia posady selekcjonera jak Sousa w końcu zostanie odpalony. Nawet z wyśmiewanym Gutkovskisem można zrobić wynik w Europie, wystarczy nie robić błędów w obronie. Jeden Kovacevic w bramce też więcej warty, niż te wszystkie talenty z ligi, Niemczycki, Dziekoński i inne wynalazki razem wzięte.
O Rakowie bedzie można powiedzieć, że zrobił wynik w Europie dopiero gdyby np. w fazie grupowej ugrałby solidną ilość punktów i z niej wyszedł. Teraz mają Gent do przejścia i niech się teraz na tym skupiają. Jeśli chodzi o temat Papszuna na selekcjonera, to sam trener sie wypowiedział że dla niego zdecydowanie za wcześnie i że woli prowadzić klub bo ma piłkarzy na co dzień i większą swobode
Brawo Raków!
Pozdrowienia z Łodzi, gdzie Widzew nabija skręty obciętymi paznokciami 😀
Kovacevic szybko się spłacił. Te dwa awanse to zarobek 540k euro, on kosztował 400-500k. Ostatni raz takie emocje jak w 120 min. przeżywałem na Rakowie, gdy Raków w karnych w 2005 wygrał baraże z Koszarawą Żywiec o III ligę. 😀
Byłem, pamiętam. Kto by pomyślał wtedy, że wywalimy w przyszłości Rubin z pucharów
Kurde, byłem na tym meczu 😉
Byłem. Byle Vladek nie poszedł drogą Cyrulińskiego:P
super Panowie czytać takie informacje, aż chcę się oglądać naszą polską piłkę jebaną
może a 15 lat moje Coco Jambo awansuje?
Zarobek 540? Czy zysk 540?
Brawo! Brawo! Szkoda że Wydra parodysta, prawie zepsuł awans. Ogólnie grają naprawde dobrze, szkoda że są tacy ograniczeni w ofensywie, strasznie sie rzuca to w oczy. Kun chyba ma zakaz wchodzenia w dryblingi, brakuje boiskowej fantazji. Troche takie włoskie Catenaccio.
Jakbyś nie wiedział to Kun bazuje na szybkości, nie technice. To nie Kwaraczkeli czy inny Luquinhas.
To, jak Kun się rozwinął, to w ogóle jest cud, facet dobrze wkomponował się w pierwszą jedenastkę wicemistrza Polski, a to był taki typowy pierwszoligowy skrzydłowy z szybkością, odrobinką techniki i brakiem głowy.
Tyle, że Wydra nie faulował…
Gratulacje i dalszych zwycięstw, życzę!
PS.
Na Canal+Sport rozpoczyna się właśnie mecz Camili Giorgi. Można nacieszyć oczy 🙂
Gratuluję Rakowowi , szkoda Śląska kibicowałem obu drużynom chociaż elka w sercu .
brawissimo
Brawo Raków. Były gorsze momenty, ale całokształt zasłużenie.
Ciagle słysze jaki to trener zły, jak to że od 3 ligi z jednym, że ma własną wizję..no to pokazał. Czapki z głów wygrana, Częstochowa nie zdobywa, też powinniśmy mieć karnego, że ruskim dali nie ważne? Pokazali my jedno, Częstochowa nie zdobyta..Gratuluje Raków choć tak jak setki widzów mówiłem..przeto to Rubin..miliony euro..a jednak czapki z głów dzisiaj to WY Z POLSKICH DRUŻYN JESTEŚCIE NAJLEPSI BO WYGRALIŚCIE Z NAJLEPSZYMI
Sorki, w jakim to języku?
Nie lubię Papszuna, ale ten wynik to jego kolejny wielki sukces. Wiadomo, że styl tragiczny, ale to nie był jakiś śmieszny NK Osijek, tylko niezła drużyna z niezłej ligi. Gratki.
Wiadomo, że można teraz fajnie poszydzić, z całej retoryki Weszło i Stana usprawiedliwiającej CM711. Przyłączę się i ja. Drogie podnóżki Stana, drogi CM711, letnie eliminacje do pucharów to takie cudowne rozgrywki, gdzie słabiaki leją mocniejszych na potęgę. Da się? Da. I za pokazanie CM711, że się da, Papszunowi dziękuję.
Kto tego nie przeżył nie zrozumie co teraz czują kibice Rakowa https://www.youtube.com/watch?v=_bTvLAVFhkI&list=FLCCGKrMO3TaGTssJvD8ruuQ&index=108
Byłem, przeżyłem. Gardło dochodziło 2 dni do pełnej sprawności 🙂
Graty dla Rakowa. Sędzia był koszmarny, karnego dla Kazania na pewno nie było, ale czy przypadkiem bramka dla Rakowa nie padła po spalonym? Pierwsza żółta kartka dla ruska też się nie należała.
lol jakim spalonym jak dośrodkowanie było do tyłu? ja ppp
Żadnego spalonego nie było.
Był przez sekundę na spalonym, jednak w ostatniej fazie zwolnił i wyprzedziło go dwóch obronców a ten najbliższy zrównał się z nim.
Od kibica Legii.. brawo Panowie
Zaskoczyło to że Raków dominował w dogrywce mimo rozpaczliwej obrony pod koniec drugiej połowy
… i zawsze groźna Polska!
Gratulacje dla Rakowa,jednocześnie żałuję Śląska,na ale trudno zostały nam dwie drużyny co jest dobry wynikiem
Rakowowi Częstochowa to aż się chce kibicować. Nie ma tam wielkiej jakości pilkarskiej ale gdy grają, razem są silniejsi, niż suma ich indywidualności. Kapitalna robota, wielkie gratulacje!
A z tym bramkarzem, to już w ogóle swietna sprawa, naprawdę przegość.
Na mistrzostwo z taką ofensywą raczej ich nie będzie stać. Ale nawet gdyby… szat bym nie darł. Ten Raków daje się lubić. Pokazują, że jak wszystko jest dobrze ułożone, to nawet szczęście nie jest potrzebne.
Zupełnie jak w przypadku bodo tak i w przypadku kazania – zbyt wysoko oceniono rywala. Dinamo też nie było takie mocna jakim je malowali. Ale Slavia uważam że jest naprawde silną drużyną z którą Legia większych szans nie ma.
Co najśmieszniejsze – nie dawno z 2/3 lata temu weszło robiło z Viktorii Pilzno mega silny zespół i w ogóle rosnącą potęgę – dziś ledwo po karnych pokonali walijski the new saints, który nie tak dawno LEgia sobie klepała jak chciała – 5 goli Pilzno straciło z tą ekipą.
Paczta światy – tak szkolą czesi 😀
I tak to jest w tych rozgrywkach…przed chwilą byłeś zerem (przypominam męki z Suduvą), a teraz bohaterem…przewrotny ten świat piłki.
Z dyplomami i honorami poczekajmy do końca dwumeczu z Gentem.
W tekście oczywiście nie pochwalono Papszuna a jakby Czesiek prowadził to by całą kolumnę dołożyli jaki to trener och i ach …
Daj spokój przecież Czesiek pokonał wielkie Bodo 🙂
jak Czesiek stanie w bramce to ciężko powalczyć o coś więcej niż bezbramkowy remis…
Pokonanie Rosjan zawsze dobrze smakuje. Nie mam nic wspólnego ani z Rakowem ani z Legią, ale się strasznie cieszyłem pokonaniem dumnych i bogatych klubów rosyjskich.
Szacun z Warszawy
tfu na sędziego, sprzedawczyka, strasznego wała chciał zrobić. Brawo Raków!
Podziwiam Rakow Serdecznie gratuluje i mam nadzieje ze Legia tego nie rozpierdoli jak inne zespoly ktore w pucharach i ekstraklasie graly dobrze
ciebie rozpierdoli lamusie. Brawo dla Rakowa
trzymajcie Raków tego Papszuna, bo wydaje się, że to jedyny polski trener z jakimś warsztatem.
Wuefista, który do pensum dorabiał godziny jako nauczyciel historii…
Tym fajniejsza historia. Brawa dla niego
Opis fajny ale jedna uwaga do autora
Kamil Warzocha. Nie piszemy rosyjskich nazwisk w angielskiej transliteracji. Np piszemy Samosznikow zamiast „Samoshnikov”. A Gruzin to Kwaracchelia
to jeszcze druga uwaga – nie można „ubrać” jakiejś części garderoby (w tym wypadku „szat supermena”). Można ubrać SIEBIE w coś, albo założyć coś na siebie etc. Złośliwiec spytałby: w co Kovacević ubrał te szaty supermena?