Przedostatnia kolejka francuskiej ekstraklasy obfitowała w ciekawe wydarzenia. Hat-trickiem popisał się Arkadiusz Milik, potknęło się marzące o mistrzostwie Lille, a Monaco i Lyon wygrały swoje mecze, a więc wciąż toczą korespondencyjny bój o udział w Lidze Mistrzów. Zapraszamy na szybkie podsumowanie sytuacji.

37. kolejka Ligue 1 – komplet wyników
- Bordeaux 3:0 Lens
- Dijon 0:4 Nantes
- Lille 0:0 Saint-Etienne
- Lorient 2:1 Metz
- Marsylia 3:2 Angers
- Monaco 2:1 Rennes
- Montpellier 0:0 Brest
- Nice 0:2 Strasbourg
- Nimes 2:5 Lyon
- PSG 4:0 Reims
PSG nie odpuszcza w walce o mistrzostwo Francji
Paris Saint-Germain bez najmniejszych problemów pokonało dziś Reims. Mecz mógł się tak naprawdę zakończyć w dziesiątej minucie, gdy Yunis Abdelhamid zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Arbiter wyrzucił go z boiska i naturalnie podyktował jedenastkę dla paryżan. Do siatki na wielkim luzie trafił Neymar, a kilka chwil później drugiego gola zdobył Kylian Mbappe. Od tego momentu spotkanie toczyło się w tempie – ujmijmy to – sparingowym. Gospodarze trochę cudowali, siląc się na jak najbardziej koronkowe akcje, a przyjezdni nawet nie próbowali udawać, że wierzą w zwycięstwo. Komentujący mecz Tomasz Smokowski i Marek Jóźwiak długimi fragmentami koncentrowali się na sytuacji na pozostałych stadionach, bo zwyczajnie nie było o czym gadać, jeżeli chodzi wydarzenia boiskowe. Można się było ewentualnie dziwić nieskuteczności Mbappe.
Nie popisało się natomiast Lille.
Liderzy francuskiej ekstraklasy tylko zremisowali przed własną publicznością z Saint-Etienne. W spotkaniu nie padły bramki, a gospodarze zaprezentowali się bardzo blado i pozwolili tym samym PSG na zniwelowanie przewagi w ligowej tabeli do zaledwie jednego oczka. Oczywiście Lille wciąż ma wszystko w swoich rękach – zwycięstwo w ostatniej kolejce zapewnia im mistrzowski tytuł i PSG nic na to nie poradzi. Ale dziś liderzy nie wyglądali na drużynę, która w decydującym meczu wyjdzie na boisko jak po swoje. Miłośnicy futbolowych sensacji mają się o co niepokoić.
Hat-trick Milika, Olympique Marsylia w pucharach
Interesujące rzeczy działy się również za plecami dwójki wojującej o tytuł. AS Monaco wygrało u siebie arcyważne spotkanie z Rennes i utrzymało się na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Olympique Lyon także zwyciężył swoje spotkanie z Nimes, potwierdzając tym samym degradację tych ostatnich, ale w tej chwili wszystkie karty w ręku posiada ekipa z Księstwa. Wygrają ostatni mecz – są na najniższym stopniu podium. I w Lidze Mistrzów.
Skutecznością popisał się też dziś Arkadiusz Milik. Polski napastnik zdobył hat-tricka w konfrontacji z Angers (a właściwie to strzelił cztery gole, ale jednego nie uznał VAR), a Olympique Marsylia wygrał 3:2. Milik najpierw dał swojej ekipie dwubramkowe prowadzenie, ale goście nie odpuścili i doprowadzili do wyrównania. Bramkę na wagę trzech punktów były gracz Napoli zdobył w czwartej minucie doliczonego czasu gry, wykorzystując rzut karny. W sumie Milik ma już w dorobku osiem trafień w Ligue 1. W czternastu występach. Nieźle!
Biorąc pod uwagę porażkę Lens oraz wspomnianego Rennes, Marsylia jest już pewna występu w kolejnej edycji europejskich pucharów. Reakcja marsylskich VIP-ów na decydującą bramkę – wielce wymowna.
38. kolejka Ligue 1 – najważniejsze spotkania
Oto jak prezentuje się obecnie ligowa tabela we Francji (źródło: SofaScore):
Nie wiadomo, kto będzie mistrzem kraju. Nie wiadomo, kto zajmie ostatnie miejsce z uprawniających do gry w Lidze Mistrzów. Wreszcie – nie wiadomo, kto załapie się do Ligi Konferencji Europy. A przecież na dole tabeli też jeszcze nie wszystko jasne.
Co tu dużo mówić – ostatnia kolejka niewątpliwie przyniesie gigantyczne emocje. Decydujące spotkania rozegrane zostaną w kolejną niedzielę 0 21:00. Oto układ meczów w 38. kolejce Ligue 1:
- Angers – Lille
- Brest – PSG
- Lens – Monaco
- Lyon – Nice
- Metz – Marsylia
- Nantes – Montpellier
- Reims – Bordeaux
- Rennes – Nimes
- Saint-Etienne – Dijon
- Strasbourg – Lorient
fot. NewsPix.pl
Ciekawe kto ostatnio strzelil hattricka w ligue 1 z Polakow – pewnie Jelen ale pewnosci nie mam.
Jak tak cie to interesowało to wystarczylo użyć mózgu i znaleźć tę informację w 10 sek. w necie 🙂 (tj. czy strzelił hattricka czy nie)
Podejrzewam że Szarmach.
albo Raymond Kopaszewski 🙂
„Polscy zdobywcy hat trika w Ligue 1
Joachim Marx (Lens)
Andrzej Szarmach (Auxerre) x5
Ireneusz Jeleń (Auxerre)
Arkadiusz Milik (Marsylia)”
Za: Kamil Rogólski
to jest genialne ..
ale co „Diabeł” był napastnikiem… mam wrażenie, że paradoksalnie gość który strzelał bramki dla Polski na trzech mundialach był trochę u nas niedoceniany
Na pewno nie on https://www.youtube.com/watch?v=I3mOgMeTU-4
Ale co Green wyciągnął wolny Lille w 90 minucie – szacun, bo piłka była wredna. Chłop też odważnie na przedpolu interweniował, robiły wrażenie te dalekie wyjścia.
coś mi sie wydaje że jeżeli sousa nie zepsuje przygotowań,jak to zrobił smuda w 2012 i nawałka w 2018 ( do tego doszły fatalne wybory składu ) to na mistrzostwach europy moze być ciekawie,bo co by nie mówić amunicja jest…
Ale nie ma im kto podawać. Zielek jak zwykle nie dojedzie na kadrę bo mu jeszcze nie kliknęło w głowie, a skrzydłowych nie mamy. Będzie klasyczna laga na roberta
Od kiedy budowanie akcji rozpoczyna się od ofensywnego pomocnika? On ma lagę przyjmować i niech coś chłop tworzy?
Przecież u nas trwa kult obrony wg Paździocha: wyj… byle dalej od bramki.
Gdzie u nas wyprowadzania piłki przez obrońców czy (ciut lepiej) przez bramkarza?
I co najśmieszniejsze to taką podstawową umiejętność opanowały już takie potęgi jak Luksemburg, Malta czy Cypr.
Polska zaś dalej gra tak samo: archaiczny futbol rodem ze średniowiecza piłki nożnej.
Strasznie marna musi być ta liga skoro typ z wadą wzroku pakuje trzy bramki.
„Miłośnicy futbolowych sensacji mają się o co niepokoić”.
A niby dlaczego?
Chyba mogą się cieszyć!