Znacie to uczucie, kiedy nie wejdzie wam jeden mecz? Niestety, każdy je zna. Ale zdarzają się i tacy fuksiarze, którym kupony wchodzą rzutem na taśmę. W ostatniej akcji meczu. W doliczonym czasie gry. To coś, jak zdążyć z zakupami w sklepie minutę przed godziną dla seniorów. Wybraliśmy kilku szczęściarzy, do których los się uśmiechnął i udało im się zgarnąć wygraną. Ale jak wiadomo – szczęściu trzeba pomóc, więc nie zganiajmy wszystkiego na farta.
Ktoś tu się połasił na finały. I trzeba przyznać, że w tym przypadku szczęście było podwójne. Do pewnego momentu wydawało się, że:
- Raków najwyżej doprowadzi do dogrywki
- ZAKSA wygra na luzie, 3:0
Kurs na to, że paznokcie w końcówkach obydwu spotkań były obgryzane? 1.01. Koniec końców wyszła z tego jednak całkiem sympatyczna wygrana, więc nerwy zostały ukojone.
Widzieliście mecz Puszczy Niepołomice z GKS-em Tychy? Jeśli nie to, koniecznie zobaczcie chociaż skrót i załapiecie, o co chodzi z fuksem. Tyszanie zwycięskiego gola zdobyli w kuriozalnych okolicznościach. Obrońca próbował wybijać piłkę przerzutką i trafił w twarz Macieja Mańki. To był złoty strzał, bo futbolówka odbiła się od defensora GKS-u tak, że wpadła do siatki. Mańka sam żartował z tego gola.
– Nawet trochę się dziwię, że jeszcze nie krąży w sieci jako „piłkarskie jajo”. Pierwszy raz zdobyłem bramkę twarzą, ale najważniejsze jest to, że piłka wpadła do siatki i że wygraliśmy. Koledzy po meczu pytali, czy z tym golem mi do twarzy, a ja odpowiadałem, że mi do śmiechu – mówił „Sportowi”.
Tak, jeśli mielibyśmy tworzyć definicję „co oznacza #WeszłoFuksem”, to ten gol zdecydowanie mógłby zobrazować, o co nam chodzi.
Natomiast kiedy ktoś zapyta was kiedyś: „co to znaczy być optymistą?”, pokażcie mu ten kupon. Wygrana Rakowa po kursie 18.00. Nie ma bata, to musiał być ktoś z Częstochowy. Przecież po takim typie pozostaje tylko podjechać autobusem na Jasną Górę.
Oho, mamy tu fana włoskiej piłki. Piękna i odważna taśma na Serie A. Jakoś niespecjalnie dziwi nas to, że poszła za piątaka, bo optymizmem mogłaby zarazić nawet Deadpoola. Wiecie, ile rzeczy musiało się złożyć na to, żeby nasz fuksiarz zgarnął 1500 zł?
- Muriel, jeden z najlepszych strzelców Serie A w tym sezonie, który ładuje z dystansu z chirurgiczną precyzją, nie wykorzystał rzutu karnego w końcówce meczu
- Dodajmy, że Atalanta przez większość meczu grała w „10”, a i tak utrzymywała remis. Ba, nawet prowadziła!
- Nandez wyrównał wynik meczu Napoli – Cagliari w 94. minucie gry
- Palacio skompletował hattricka na wagę remisu Bolonii na pięć minut przed końcem spotkania
- Juventus jeszcze w 83. minucie spotkania przegrywał, ale Cristiano Ronaldo odwrócił wynik na korzyść Juve
Takiego combo nie widzieliśmy nawet w grach wideo.
Kulminacja szczęścia? Ci, którzy stawiali czystą jedynkę na wygraną Rakowa, na pewno doświadczyli uśmiechu losu. Jednak ten gość absolutnie to przebija. Wygrana Rakowa i over 5,5 rogów w meczu. Banalne? Niekoniecznie, bo w praktyce wyglądało to tak:
- Raków wygrał po golu w 89. minucie meczu
- Rzut rożny numer sześć został wykonany w 84. minucie spotkania
Jak tworzyć, to historię. Jak wygrywać, to pięć kafli.