
weszlo.com / Anglia
Opublikowane 26.02.2021 14:07 przez
Jan Piekutowski
Chyba trzeba powoli pożegnać się z dziwaczną wizją rozgrywania Euro w aż dwunastu krajach. Pandemia koronawirusa nie ustępuje, więc UEFA rozważa nowe rozwiązania. Chociaż póki co to tylko nieoficjalne pogłoski, pojawiła się informacja – którą podał włoski dziennikarz, Tancredi Palmeri. Możliwe jest przeniesienie całego turnieju do Anglii. Uwaga, uwaga – z kibicami na trybunach.
Oczywiście nie z taką liczbą, która pozwoli na zapełnienie 100% stadionu, lecz z ograniczoną w ramach niezbędnej konieczności. Ten pomysł o tyle trzyma się kupy, że Anglicy zakładają wprowadzenie kibiców na swoje stadiony, niezależnie od tego, czy Euro będzie gościło wyłącznie u nich. W przeciwieństwie do Niemiec czy Włoch, kibice na Wyspach (prawdopodobnie) zobaczą na żywo końcówkę bieżącego sezonu.
Wszystko za sprawą przeprowadzonego w Zjednoczonym Królestwie programu szczepień. Do tej pory udało się rozprowadzić wśród Brytyjczyków aż 18.9 milionów dawek szczepionek (669 tysięcy zaszczepionych pełną dawką) – to więcej, niż w jakimkolwiek innym europejskim kraju. Pod tym względem może z nimi konkurować jedynie USA oraz Chiny.
Przyczyniło się do znacznego spadku zachorowań – jeszcze w połowie stycznia było ich 6o tysięcy. Obecnie, liczby figurują w granicach 10 tysięcy. To nadal dość dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę populację Wielkiej Brytanii, ale tendencja jest wyraźnie spadkowa.
A to pozwala Borisowi Johnsonowi planować nie tak odległą przyszłość, a nam snuć dywagacje na temat Euro.
Całe Euro tylko w Anglii?
Już teraz wiadomo, że aż siedem meczów odbędzie się na Wembley. Wśród tych spotkań nie zabraknie tego najważniejszego, czyli finału. Ciekawe jest też to, że gdyby Anglicy się uparli, mogliby zorganizować cały turniej tylko i wyłącznie w Londynie.
Pro and semi-pro #football clubs in #London
Source: https://t.co/zbrFnSaiOB pic.twitter.com/RIzHnNJjiD— I Fucking Love Maps (@IFckingLoveMaps) September 21, 2020
Pod tym względem Anglia bije na głowę inne kraje, w których kibice są już wpuszczani. Ani w Rosji, ani w Ukrainie nie ma takiego miasta. Co więcej – odległości między poszczególnymi stadionami w tych państwach są znacznie większe niż w Anglii, gdzie podróżowanie jest relatywnie łatwe i krótkie. Spektrum możliwości jest zatem dość szerokie.
W Wielkiej Brytanii udaje się powoli tamować falę pandemii. Szczepionki przynoszą oczekiwane efekty. Mają określony plan, który pozwala myśleć realnie o powrocie fanów na stadiony. Mają doskonałą bazę – zorganizowanie całego turnieju nie będzie dla nich stanowić żadnego wyzwania logistycznego.
Wiemy też, że pod względem emocji, Anglia jest chyba najlepszym możliwym wyborem w całej Europie. Kibicowsko wciąż przerastają większość innych nacji. Wizja Euro rozproszonego po całym Starym Kontynencie widziała nam się dość średnio. Tutaj otrzymujemy niespodziewaną możliwość, by futbol wrócił do domu.
Zakładając, że będzie na Wyspach bezpiecznie, warto według nas ten pomysł poważnie rozważyć. Euro rozpocznie się już w czerwcu, więc UEFA ma mało czasu na ewentualne zmiany. Jeśli na pytanie: gdzie rozstanie rozegrane Euro?, które rezonuje bardzo mocno, usłyszymy ostatecznie odpowiedź: w Anglii, nie będziemy zawiedzeni.
Testy wewnętrzne poprzedzą angielskie Euro
Kluczowy, w kwestii powrotu kibiców i organizacji Euro, może być kwiecień. Właśnie wtedy brytyjski rząd ma przeprowadzić serię małych imprez pilotażowych, które pozwolą ocenić realne ryzyko. Jeśli słupki nie wystrzelą w górę i Wyspy nie zostaną zalane przez kolejną falę, luzowane będą kolejne obostrzenia.
Co ważne – jednym z takich wydarzeń ma być finał Pucharu Ligi (Carabao Cup), który zostanie rozegrany już 25 kwietnia na Wembley. Legendarny angielski stadion prawdopodobnie zostanie zapełniony w 10%, czyli skromnych dziewięciu tysiącach. Niby mało, ale dajmy spokój – chyba nie mamy w tej kwestii prawa narzekać.
Warto więc trzymać kciuki za udany powrót, bo kwietniowe testy mogą sprawić, że wszystkie stadiony w Anglii zostaną otworzone od 17 maja. Oznacza to co prawda, że finał Pucharu Anglii będzie rozgrywany za zamkniętymi drzwiami, ale końcówka sezonu Premier League będzie miała wreszcie boiskowych żywych świadków wydarzeń.
Na stadiony wpuszczonych zostanie maksymalnie 10000 osób lub 25% możliwych widzów. Zależy, która z tych wartości będzie mniejsza. Na podobnych zasadach otworzone byłyby angielskie stadiony podczas Euro.
Poza tym z udziałem widzów może zostać zorganizowany:
- Wimbledon – 11 lipca
- Grand Prix Wielkiej Brytanii w Silverstone – 18 lipca
Co wy o tym sądzicie?
Dobra, my tu możemy sobie gadać i lekko jarać się samą plotą, ale chcielibyśmy wiedzieć, co wy o tym wszystkim myślicie. Jedziemy do Anglii i cieszymy się z garstki kibiców, czy kombinujemy z większą liczbą krajów-gospodarzy?
Fot.Newspix
Jan Piekutowski
Opublikowane 26.02.2021 14:07 przez
Euro z kibicami to mrzonka, szczególnie na wyspach, no i niby kogo oni kibicowsko przerastają, Andorę i San Marino? Litości
twoją żyletę
proszę nie wyzywać mnie od warszawiaków, dziękuję
ciekawe, co z tymi, którzy mają bilety? kolejne losowanie?
Szkoda ze mimo wspanialego program uszczepien ,a moze wlasnei z jego powodu liczba zgonow i zakazen jest najwieksza w calej Europie
Z ciekawosci ile bierzecie za reklamowanie tego gowna szczepionkowego?
Sześć pięćset od Gatesa i osiem od Sorosa.
Co ty koleś gadasz? Spójrz na statystyki. Biorąc pod uwagę liczbę ludności UK wygląda całkiem dobrze. Nowych przypadków i przyjęć do szpitala jest dużo mniej niż w innych krajach.
https://www.worldometers.info/coronavirus/
Statystyki sa takie jsk rzad powie celowo zmanipulowane a baranki wierza
Jeśli Weszło jest jeszcze na tym etapie, że łączy spadek liczby pozytywnych testów PCR “bo szczepienia” no to w sumie co więcej dodawać.
Ciekawe kiedy odkryjecie coś takiego jak sezonowość? Pewnie w 2022.
https://typykrezusa.blogspot.com/ – Trafia kupony z kursami po 500, 1000 i skany ma na blogu! polecam bo sam gralem jego ostatni kupon i zarobilem ponad 15 tys.
Na dzis juz kolejny kupon z poteznym kursem dostepny!
Jeśli chodzi o stadiony w Londynie to raczej poważnie bym brał 4 obiekty: Arsenalu, Tottenhamu, West Hamu (olimpijski) i Wembley. Pozostałe są raczej przestarzałe i małe, więc wydaje mi się, że i tak do tych obiektów dołączą stadiony obu Manchesterów, Liverpoolu i pewnie nawet Newcastle, Sunderlandu, Aston Villi i może Southampton. Tak bym obstawiał, ale jak będzie zobaczymy.
Póki co, według wszelkich osób z UEFA na 99% Euro w 12 miastach, ale przecież w marcu rok temu o przekładaniu nie było mowy.
no tak stadion Chelsea male miki tylko 44000
Celowo nie pisałem o stadionie Chelsea bo jest podstarzały, jak spojrzysz to jest jeden z najstarszych obiektów w Anglii
Jesli stadion Chelsea jest przestarzaly to czemu piszesz o Aston Villi? Wiesz jaki oni maja stary stadion? Strach wchodsic na trybuny tak skrzypi a jest wiekszy. W porownaniu z nim Stamford Bridge to cacko
Ewentualnie Hillsborough (stadion Sheffield Wednesdays), King Power Stadium w Leicester albo Elland Road w Leeds.
Ewentualnie Hillsboroguh w Sheffield, King Power Stadium w Leicester albo Elland Road w Leeds.
To ma sens. Od początku pomysł rozgrywania w wielu krajach był absurdalny, a teraz to będzie jeszcze bardziej widać. Kilka stadionów się w Londynie spokojnie znajdzie.
W kraju, w którym kibice mogą przychodzić na stadion. Choćby w Australii (w dupie mam, że to Euro, Azerbejdżan też nie jest w Europie), piłkarzy zamknąć na 3 tygodnie przed turniejem w jakiejś wiosce olimpijskiej aby spokojnie trenowali, a gdy przyjdzie grać to przy pełnych trybunach. Goły turniej nie ma sensu, tego pikniku w Lidze Mistrzów się nie da oglądać, szczególnie że barany z UEFA nawet podkładu kibiców nie dają w telewizji.
W punkt. Oglądam mecze od, dokładnie 40 lat. Futbol bez kibiców stracił swój urok, to jedna z najbardziej pokrzywdzonych brakiem kibiców dyscyplin sportowych, w porównaniu np z tenisem gdzie kibice siedzą cichutko gdy gra się toczy i tylko po akcji są ochy i achy. Meczów wręcz nie da się oglądać, tak jakby oglądało się trening z pokrzykujacymi na murawie piłkarzami, a darcie mordy Pique w spotkaniu jego Barcelony z PSG to już było żenujące. Futbol umiera bez kibiców.
Imo spoko, już dawno jakieś mistrzostwa powinny były być grane w Anglii
Ja mam lepszy pomysł. Pozwólmy ludziom o sobie decydować.
cytując klasyka koko , koko, euro spoko”, nbiera dziś juz jednak innego znaczenia. Samo zorganizowanie turnieju z kibicami i piwem carlsberg w kubkach plastikowych to zadanie które generalnie na dziś Europę przerasta… kto by sie tego spodziewał w 2012….
> To nadal dość dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę populację Wielkiej Brytanii
Przeciwnie, bardzo mało. WB ma prawie 2,5 raza więcej ludności, a my już przekraczamy te progi.
co to za kwestia w ogóle. albo w Anglii albo w Niemczech albo w Hiszpanii (we Francji były niedawno). Czyli tam gdzie stoją stadiony.
W Angli mają mocny szczep. Trzeba rozwieźć po świecie bo coś pandemua słabnie.