
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 19.01.2021 15:14 przez
Paweł Paczul
Włodzimierz Lubański twierdzi, że zwolnienie Brzęczka jest nieeleganckie, ale powinno być konsultowane z piłkarzami i jeśli się tak nie stało, to był błąd. Z kolei Robert Lewandowski powinien obecnie zabrać głos na temat obecnej sytuacji w reprezentacji. Można się z tym zgadzać, można się nie zgadzać, ale byłego wybitnego piłkarza zawsze warto posłuchać. Zapraszamy.
Jak pan zareagował na wieść o zwolnieniu Brzęczka? To był szok?
Na pewno. Okres, w którym to się stało, jest dużą niespodzianką. Każdy, z kim rozmawiam, jest zaskoczony, że to się wydarzyło akurat w tej chwili. Nie powiem, czy to za późno, czy za wcześnie, ale w okresie przygotowań do turnieju nikt się nie spodziewał tego zwolnienia. Dlatego zaskoczenie było moją pierwszą reakcją.
Jeszcze niedawno prezes Boniek zapewniał, że trener Brzęczek jest bezpieczny. Nie przegrał nic w grudniu i styczniu, a tutaj zwolnienie.
Gdyby to się stało po meczu reprezentacji, kiedy wyglądaliśmy słabo, byłoby to w jakimś stopniu zrozumiałe. A tutaj mamy przygotowania do imprezy, na którą Brzęczek jednak doprowadził kadrę.
POLSKA WYGRA Z WĘGRAMI? KURS 2.32 W TOTALBET!
To zwolnienie jest więc nieeleganckie?
Tak. Jest nieeleganckie. Ale nikt nie wie, co było decydującym powodem. Czy to były konflikty z zawodnikami, konflikty z PZPN-em… Trudno spekulować, nie ma sensu. Jedyną rzecz, nad którą mógłbym się zastanowić, jako były piłkarz, to pytanie, czy ta decyzja była konsultowana z zawodnikami? Według mnie taka rozmowa powinna się odbyć. Przynajmniej z czołówką polskiej kadry.
Sądzi pan, że tak się stało?
Nie wiem! Wiem, że warto byłoby, żeby głos zabrali sami piłkarze. Również dziś. Skończył się pewien okres i zawodnicy powinni się wypowiedzieć.
Teraz są takie reakcje, że po prostu dziękują trenerowi, ale też nie w jakiejś dużej liczbie.
Niektórzy dziękują, niektórzy się w ogóle nie odzywają. W każdym razie: w takich sytuacjach trudno się doszukać konkretnych przyczyn zwolnienia. Nie wszyscy byli zadowoleni ze stylu gry, ale pewne zadania postawione przed Brzęczkiem zostały zrealizowane. Jedziemy na Euro. Zaraz mamy eliminacje mundialu. W tym momencie zmieniać trenera? Chciałbym konkretnie wiedzieć – dlaczego?
To będzie tłumaczył Boniek w czwartek, ale wracając do piłkarzy: być może najwięcej powiedział Lewandowski, kiedy milczał przez osiem sekund.
Tak, to było jednoznaczne. Taka „wypowiedź” kapitana wiele nam pokazała.
Dzisiaj oczekiwałby pan od Lewandowskiego, żeby zabrał głos?
Tak. Absolutnie. Jako kapitan zespołu powinien to zrobić.
Ale co miałby powiedzieć?
Nie wiem, ale powinien zabrać głos. Albo podziękować w jakiś sposób, albo stwierdzić, że coś nie wyszło i teraz musimy iść dalej.
Niektórzy twierdzą, że on nic nie wiedział o tej zmianie i dowiedział się z oficjalnego komunikatu.
Wówczas mielibyśmy pewność, że ta decyzja nie była konsultowana z zawodnikami. I to byłoby błędem, bo w takich sytuacjach powinno się z zawodnikami rozmawiać. Pytać, czy dobrze im się pracuje z trenerem, czy źle. Zawodnik ma prawo wyrazić swoje zdanie. Dlatego do konsultacji powinno dojść.
POLAK KOLEJNYM SELEKCJONEREM? KURS 5.00 W SUPERBET!
Tym bardziej że nie ma co ukrywać – Lewandowski nie jest takim samym piłkarzem jak inni.
Przede wszystkim jest kapitanem. Sam nim byłem i wiem, jak to wygląda. Taki piłkarz powinien mieć prawo do zajęcia swojego stanowiska.
Dzisiaj mamy to zwolnienia i nowy selekcjoner będzie miał całą drużynę na dwóch-trzech treningach przed pierwszym gwizdkiem w eliminacjach.
Tak, ale zawodnicy w 90% – czy nawet więcej – przygotowują się do grania w swoich klubach. Na kadrę się przyjeżdża i pracuje nad taktyką, to jest zupełnie inna praca. Ona dla takiego szkoleniowca opiera się w głównej mierze na selekcji. Pod kątem aktualnej formy, systemu gry, jakim chce się grać. Choć oczywiście: czasu mamy bardzo mało.
Ale nie jest to według pana problem?
Nie, ja go widzę i to jest problem. Trzeba szybko sprawdzać formę zawodników, oglądać ich i – przede wszystkim – rozmawiać. Atmosfera w reprezentacji jest bardzo ważna. Trener nie będzie grał, tylko zawodnicy, ale oni muszą jego idee wykonywać na boisku. Do tego potrzebne jest zrozumienie, jeśli chcemy osiągać dobre wyniki.
Moim zdaniem nazwisko następcy Brzęczka powinno być znane już w czwartek, a tak ma nie być.
Poczekajmy do czwartku. Natomiast skoro już podjęto decyzję o zwolnieniu, to dobrze byłoby, żeby ten nowy selekcjoner był znany jak najwcześniej. Tym bardziej że – jak mówię – ta zmiana jest olbrzymim zaskoczeniem w tym momencie. Nie można się było jej spodziewać.
Z tego co się słyszy, Boniek nie chciał podejmować decyzji na gorąco.
Okej, prezes ma prawo przemyśleć, rozmawiać i konsultować. Ale ile zostało czasu do pierwszego meczu w eliminacjach. Bardzo mało. Będziemy się przygotowywać przez krótki okres.
Sądzi pan, że nowym selekcjonerem będzie obcokrajowiec?
Wolałbym się zastanowić nad tym – znów – czy zawodnicy będą pytani o zdanie, czy to będzie decyzja tylko i wyłącznie PZPN-u.
Pytam, bo jeśli zmieniać polskiego trenera na polskiego trenera, to odbiór opinii publicznej byłby bardzo negatywny. Poza tym piłkarze nie kupią go od razu.
W jeden-dwa dni się nie dochodzi do porozumienia. Potrzeba czasu, żeby wzmacniać więzi i dojść do porozumienia. Normalna sprawa. Faktem jest, że autorytet byłby lepszym wskazaniem. Kwestia psychologii – zawodnicy spojrzą na kogoś takiego inaczej, gdy on będzie nakreślał swój plan. Nie ulega wątpliwości, że to ma wpływ. Ale na końcu na boisku wykonać muszą to sami, bez niego. Poza tym autorytetem nie musi być trener zagraniczny.
Widzi pan takiego wśród Polaków?
Jest kilku, którzy dobrze się sprawują. Co innego jednak prowadzić zespół krajowy, a co innego prowadzić czołówkę polskiego piłkarstwa, rozbitą po całym świecie.
POLSKA WYGRA ZE SZWECJĄ NA EURO? KURS 2.55 W TOTOLOTKU!
I do tego zmierzam – dla Lewandowskiego na wstępie autorytetem nie będzie polski trener.
Początkowo tak, ale na końcu i tak wszystko polega na jednym: trener i zespół muszą być jednością. Jeśli tak się nie stanie, to nigdy nie będzie dobrych wyników.
W skali szkolnej – jaką ocenę wystawiłby pan Brzęczkowi.
Trzeba popatrzeć na jego liczby i zadania. Zakwalifikowaliśmy się do Euro, to było najważniejsze. W Lidze Narodów nie było dobrze, zespół nie grał najlepiej. Ale po tej radości z awansu, gdy zespół cieszył się razem z nim, to wydawało mi się, że dostrzegam jedność i wspólne porozumienie. Patrząc z zewnątrz, sądziłem, że chcą iść dalej razem.
To jaka ocena?
Nie jest zupełnie negatywna. To nie jest tak, że nic się nie udało. Ale kluczowe są oczekiwania. One są tak duże, że nie wiem, czy w ogóle są do spełnienia.
Rozmawiał PAWEŁ PACZUL
Fot. Newspix

Opublikowane 19.01.2021 15:14 przez
Myślę, że to nie jest aż tak istotne, czy trener będzie na wstępie autorytetem, ale czy będzie umiał ten autorytet zbudować warsztatem, zaangażowaniem i organizacją pracy. Czasu nie jest dużo, ale w ciągu pół roku niejeden papierowy autorytet może zostać zburzony, ale i niejeden zbudowany na tyle, żeby poszło to w dobrą stronę. Nawałka też nie zaczynał ze szczytów.
Klasy sie nie kupi chociaz sie jest milionerem p.Lewandowski
Na Euro jedzie pół Europy, więc wyczyn fest. Lewandowski swoje już powiedział, więc nie będzie bił śliny za Jerzego Górskiego, bo i po co.
Panie Konik nie chcę specjalnie bronić byłego selekcjonera, ale Polska dostała się do turnieju ME z pierwszego miejsca, znaczy nie skorzystała ze zmian systemowych w eliminacjach polegających na tym, że na turniej jechały nawet ekipy z trzeciego miejsca. Nawet gdyby powtórzyć dawny tryb eliminacji, że do Mistrzostw Europy dostają się tylko zwycięscy grup (tak było w latach 90 ) to Polska tak by jechała na ten turniej. Także tego akurat Brzęczkowi nie da się zabrać, że z reprezentacją wywalczył wyjazd na Euro.
Zobacz kolego, merytorycznie napisałeś a i tak, bezmózgi Cię minusuja, stado idzie gdzie najgłośniej zaryczą…
A ty tam nie pobrykasz, koniku polski..
Ilekroć czytam jakiś wywiad z Lubańskim o reprezentacji to widzę tam stwierdzenia „Lewandowski powinien to”, „Lewandowski nie powinien tamto”, mam wrażenie że jednak kłuje trochę to zrzucenie z tronu najlepszego strzelca.
W sumie kapitan z nadania rudego, więc co się będzie wychylał milczek. Lubański wypowiada się w kwestii obowiązków kapitana i nie podważa dokonań Lewandowskiego w żaden sposób , więc nie rozumiem po co tworzysz jakieś teorie z powietrza.
Po prostu, Lewandowski strzela teraz gole, a Lubański to stary dziad o którego dokonaniach mało kto już pamięta, więc można po nim jechać. Jeśli za jakieś 30 lat pojawi się ktoś kto przebiję Lewego to również każda jego wypowiedź nie będąca pochwałą, na temat tego kogoś będzie krytykowana i wielu kibiców będzie widzieć w Robercie jedynie zgorzkniały beton
Przecież Robert już się wypowiedział.
Jego milczenie było bardziej wymowne niż 1000 słów.
Po co ma teraz strzępić język?
Pamiętam, jak mówił, że tak naprawdę Lewy nigdy nie pobije jego rekordu bo on przestał strzelać jak był przed 30tką i potrzebował dużo więcej meczów, więc się nie liczy. Aż musiałem to jeszcze raz przeczytać by się upewnić, że to mówił Lubański a nie Pele.
Kiedy to powiedział?
Boniek rozewlił reprezentację i to on powinien się tłumaczyć. Tymczasem „dziennikarskie zera” informują, że jutro nie będzie jego konferencji prasowej. Ale to Lewy w środku sezonu Bundesligi ma organizowac jakieś konferencje prasowe… WTF? Czemu nie Peszko albo Błaszczykowski?
Tak rozwalił, a kiedy ta reprezentacja coś grała? Bo ja bywałem na reprezentacji, choćby 75 Polska Holandia i nikt nie zastanawiał się kto siedzi w PZPN… A wy tutaj gówniarze tylko życzeniowo pierdolicie. Propozycja, niech Rokuszewski, Piela, Paczul, Kowalczyk z Białkiem wybiorą selekcjonera i wezmą odpowiedzialność. Takiemu Rokuszewskiemu bycie dziennikarzem pomyliło się z pieskiem który nielubianym podszczywa nogawki i ciągle ujada. Fajnie przygadał Bońkowi, czy Kołakowskiemu, tyle że fajnie według niego… Takich jak on było wielu, Boniek przeżył ich ze 100.Pamietan jak podbiegł w meczu z Peru do takich rokich i jemu podobnych… Kto o nich pamięta? Nikt a równie mocno gryźli i ujadali jak ten wasz miszcz ciętego pióra. A Boniek to historia i osobowość. Myli się jak każdy a że gówniarzom zadarte noski uciera, brawa dla niego!
Szanowny Panie Lubański…
Panie Włodzimierzu. Tak jak pana lubię bo pamiętam jeszcze z gry na boisku, tak teraz pan pitoli. Co ma mianowicie powiedzieć Lewandowski? Wielka szkoda, czy nareszcie?
Odpieprz sie pan od Roberta – czep sie swojego fumfla rydzego.
Bardzo jestem ciekaw tych polskich trenerów, którzy według p. Włodzimierza dobrze się sprawują, szkoda, że redaktor nie pociągnął wątku, zapewne byłoby zabawnie.
„Konsultacja z zespolem” brzmi pieknie i tak demokratycznie, jako fraza. Ale jak to przetlumaczyc na prosty jezyk, to wychodzi gorzej: zapytac 20-latkow czy by nie wymienic im szefa?
Pan Włodzimierz był świetnym piłkarzem ale teraz nie ma zbyt wiele sensownych przemyśleń.
Nie pamiętam by jako kapitan reprezentacji Polski wyrażał się na kontrowersyjne tematy. Może więc lepiej niech zostawi w spokoju Roberta Lewandowskiego?
Robert swoim 9-cio sekundowym milczeniem wystarczająco jednoznacznie ocenił „selekcjonera” z Bożej łaski.
„Można się z tym zgadzać, można się nie zgadzać, ale byłego wybitnego piłkarza zawsze warto posłuchać.”
Nie, nie zawsze warto i jest na to wiele nader aktywnych w mediach przykładów.
A Lewandowski po co ma się teraz wypowiadać na temat zwolnienia Brzęczka? Jaki sens? By było o czym pisać? Bzdura.
„Można się z tym zgadzać, można się nie zgadzać, ale byłego wybitnego piłkarza zawsze warto posłuchać.”
Nie, nie zawsze warto i jest na to wiele nader aktywnych w mediach przykładów.
A Lewandowski po co ma się teraz wypowiadać na temat zwolnienia Brzęczka? Jaki sens? By było o czym pisać? Bzdura.
Paczul, istnieje opcja nie publikowania wywiadu kiedy rozmówca nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
W tym przypadku nie dowiedzieliśmy się niczego- same nie wiem, różnie to może być .
„Widzi Pan takiego wśród Polaków? Jest kilku którzy dobrze się sprawują”
Normalnie okładka do the sun gotowa
Co ma Lewandowski powiedziec?
Tak patrząc czysto ekonomicznie, to Lewemu potrzebny był kapitan reprezentacji, a nie kadrze kapitan Lewy… Za jego kapitanowania sukcesy odniosły kontrakty reklamowe, a nie reprezentacja.
Kto się ma niby nie zgadzać? Dwa paralytyki Paczul, Rokuszewski, czy może Piela? Z kim z Lubańskim? Dzieciaki z weszło piaskownicy. Za ciency i nic nie znaczący jesteście….
dajcie już spokój temu Lewandowskiemu …Lewandowski to Lewandowski tamto… jakby nie On to by to dopiero wszystko chu…oVo wyglądało … niech głos zabierze PZPN i jego OGARY biorą kasę za zwalnianie i za przyjmowanie …
betoniarz-zbrojarz jak juskowiak.
dlaczego nikt nie napisze……Boniek wezmie wlocha i podzieli sie kasą…oczywista oczywistosc …w d…pie ma wzgledy sportowe
Już zabrał. Milczeniem. Dość Waszej „piłkarskiej” kliki. Zrobiliście swoje i teraz macie loże VIP. Czasy i piłka się zmieniły. Wy nie. Wielki szacunek dla Was, ale nie bądźcie jak Engel i Wójcik. Zostańcie mile wspominani
Ja tam nie wiem ale co ma piłkarz do warunków zatrudnienia trenera?
Przecież Lewy już raz się dosłownie wypowiedział i to przez całe 8 sekund milcząc powiedział więcej niż trzeba było. Mimo, że ostrzegał, że to nie jest dobry pomysł, aby on wtedy poszedł do kamery.
Wuja NIGDY nie powinien był zostać selekcjonerem i jedyna winna osoba nie jest za to w ogóle atakowana czyli rudy mąciciel. Gość powinien się podać do NATYCHMIASTOWEJ dymisji, a tutaj słychać głosy, że mają zmienić przepisy aby mógł znowu wystartować.