– Najlepszy piłkarz w Ekstraklasie? Kuba Błaszczykowski. A spoza Wisły największe wrażenie robi na mnie Pedro Tiba – mówi Dawid Szot z Wisły Kraków, bohater ostatniej ankiety „Weszło z butami”. Spisaliśmy dla tych, którzy wolą czytać niż słuchać, zapraszamy!
Szoty czy drinki?
Domyślałem się, że może się pojawić to pytanie. Ja alkoholu nie pijam. Trzeba zapytać starszych kolegów, co może być lepsze.
Czyli czysta. Wąs Baszkirowa czy fryzura Patryka Lipskiego?
Chyba fryzura Lipskiego byłaby już lepsza. Wiadomo, jak kto woli, ale taki chamski wąs… Troszkę postarza. Mój dziadek ma takiego wąsa i nie chciałbym go przypominać.
Trenowanie sprintów ze Stokowcem czy wyjazd na Bali ze Sławkiem Peszką?
Chyba bym wybrał te sprinty.
Gdybyś mógł do swojego warsztatu zaimportować jedną rzecz, to byłby to wślizg Pawelca czy zewniak Pospisila?
Raczej zewniak. Zawsze jak są ćwiczenia strzeleckie, to trudno mi się zebrać do do uderzeń z zewniaka.
Przepisy sanitarne: fikcja czy wszyscy ich skrupulatnie przestrzegamy?
Nooo… Każdy w miarę możliwości przestrzega tych przepisów, ale wiadomo, że to nie jest tak, że wszyscy po treningu zamykamy się w czterech ścianach. Wychodzimy na świeże powietrze, raczej nam to nie zaszkodzi.
Tylko jeden spadkowicz. Czeka nas najnudniejszy sezon w historii?
Raczej nie, choć może się liga wcześniej sprecyzować. Ale może dzięki temu większa rywalizacja będzie u góry, bo kolejek jest mniej, więc wszyscy będą inaczej kalkulować. Sezon raczej nie będzie nudny, przeciwni. Może być ciekawiej.
Ekstraklasa z osiemnastoma zespołami. Tak czy nie?
Ja byłem zwolennikiem podziału na grupy. Było sporo emocji już po trzydziestu kolejkach. Do tego się przychylam, ale dostosuję się do innych zasad. Może to wyjdzie na dobre, może zmienię zdanie.
Oferta z Wieczystej, dwa razy większe zarobki niż teraz. Akceptujesz?
Odrzucam. Granie w Wieczystej nie jest marzeniem zawodnika w moim wieku, trzeba mieć ambicje sportowe.
Oferta ze średniaka Serie B. Odrzucasz czy lecisz się pakować?
Zależy jaki to klub.
Studia: jesteś na tak, czy nie, bo lepiej skupić się na piłce?
To jest dobra opcja dla każdego. Wiadomo, że ciężko grać i się uczyć. Miałem ostatnio taką sytuację, że próbowałem się po maturze zapisać na AWF i ostatecznie z tego zrezygnowałem, poszedłem do szkoły policealnej. Ale warto się kształcić. Nie wiadomo, co życie przyniesie.
Sodówka za tobą czy przed tobą?
Sodówka? Nie, mnie to nie dotyczy. Twardo stąpam po ziemi.
Kiedy masz dwa dni wolnego i musisz się zresetować to…
Wychodzę ze znajomymi, spotykam się z bratem, z rodziną.
Gdzie w Krakowie zabrać dziewczynę na randkę?
Rynek Główny, Bulwary Wiślane. Często tam spaceruję z moją dziewczyną, zwłaszcza jak jest taki wieczorny klimat.
Co zamawiasz, gdy masz „cheat day”?
Pizzę.
Gdybyś miał iść w życiu tylko na jeden koncert, jaki by to był?
Byłem na koncercie Quebo i chętnie bym to powtórzył. Jeżeli chodzi o muzykę zagraniczną, to zdecydowałbym się na Alana Walkera.
Miejsce na Ziemi, w którym najbardziej chciałbyś zamieszkać?
Oceania. Może Fidżi? Mamy z bratem zajawkę na najsłabsze reprezentacje piłkarskie, więc myśleliśmy nad przeprowadzką do San Marino. Oczywiście nie w kontekście piłkarskim. Liga Narodów jest dla nas idealna, bo w tych rozgrywkach najsłabsze europejskie drużyny grają między sobą, więc czasem nawet oglądamy te mecze.
Wisła puknęłaby San Marino?
W takiej formie? Myślę, że bez problemu.
Matura. Zdałeś bez problemu czy walczyłeś o przetrwanie?
Raczej to drugie, miałem duże problemy z matematyką. Chodziłem na korepetycje. Udało się zdać, ale ledwo, ledwo.
Gdybyś został niesłusznie oskarżony, a sprawę w sądzie miałby prowadzić jeden z ekstraklasowych sędziów, kogo byś sobie życzył?
Szymon Marciniak to chyba najlepszy aktualnie polski sędzia. Jego bym wybrał.
Niedziela bez handlu – zabieranie wolności czy dawanie wolności?
Moim zdaniem zabieranie.
Gołębie w miastach – sypać ziarno czy traktować miotaczem ognia?
Nie no, sypać ziarno.
Słowianki czy latynoski?
Słowianki.
Wiktoria Gąsiewska czy Julia Wieniawa?
Julia Wieniawa.
Największy sportowiec w historii Polski?
Jak dla mnie – Tomasz Gollob. Poza piłką nożną interesuję się żużlem i śledziłem jego karierę. No i wyróżniłbym Adama Małysza, ikona polskiego sportu.
Największy Polak?
Jan Paweł II, zdecydowanie.
Gej w szatni – nie mam z tym problemu czy nie do zaakceptowania?
Nie mam z tym problemu, jestem osobą tolerancyjną.
Rozmowy motywacyjne z kibicami – patologia czy mobilizacja?
Mobilizacja. Mieliśmy takie sytuacje w Wiśle, gdy przegrywaliśmy mecz za meczem. Kibice byli zirytowani, ale to raczej oczywiste, skoro prezentowaliśmy taki poziom sportowy. To napędza i mobilizuje. Gramy między innymi dla kibiców.
Najlepszy piłkarz w Ekstraklasie?
Kuba Błaszczykowski. A spoza Wisły największe wrażenie robi na mnie Pedro Tiba.
Największy bandyta w lidze?
Myślę, że Łukasz Burliga. Co wchodzi na boisko, to łapie żółtą kartkę.
Postać w piłce, która najbardziej zalazła ci za skórę?
Pamiętam taki mecz – drugie spotkanie moje w Ekstraklasie – pojechaliśmy na Zagłębie Sosnowiec. Było czuć, że Zagłębie gra o utrzymanie. Zapamiętałem Szymona Pawłowskiego, który już w trzeciej minucie agresywnie mnie zaatakował i do końca meczu mi się wydawało, że na mnie poluje.
Który kolega z drużyna napisałby najlepszą autobiografię? Pamiętaj, że Kuba już napisał.
Może również Łukasz Burliga. Ma dużo ciekawych historii do opowiedzenia.
Kto z szatni Wisły najlepiej poradzi sobie po karierze?
Trzeci raz wymieniam Łukasza. Zajmuje się nieruchomościami. Myślę, że sobie poradzi. Ma pomysł na dalsze życie.
I na koniec. Na jakiej pozycji siebie widzisz?
Przychodziłem do Wisły będąc defensywnym pomocnikiem, ale trener przesunął mnie na prawą obronę. Występuję na tej pozycji ponad pół roku, coraz bardziej się do niej przekonuję. Im dalej, tym lepiej. Prawa obrona jest optymalna.
rozmawiali: WESZŁOPOLSCY
***
Cały odcinek zobaczycie tutaj:
Fot. FotoPyK
