Reklama

Koronawirus znów w Śląsku. Mecz z Piastem niezagrożony

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

18 sierpnia 2020, 18:14 • 1 min czytania 3 komentarze

Kolejny dzień, kolejny zarażony koronawirusem w Ekstraklasie. Tym razem znów padło na Śląsk Wrocław, którego piłkarze – a w zasadzie trójka z nich – zgłosili swoją kandydaturę do piłkarskiej nagrody Darwina, bawiąc się w najlepsze w jednym z wrocławskich klubów. Wczoraj wrocławianie zrobili kolejne testy, jeden z zawodników jest pozytywny.

Koronawirus znów w Śląsku. Mecz z Piastem niezagrożony

Nie wiadomo, czy to znów któryś z balangowiczów. Faktem jest jednak, że wyjściem do zatłoczonego miejsca wrocławska trójka szans na zakażenie kolegów nie zmniejszyła. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że zarażony nie znalazł się w kadrze Śląska na pucharowy mecz z ŁKS-em, a więc sanepid nie zarządził kwarantanny całego zespołu. Co za tym idzie – sobotni mecz z Piastem Gliwice nie jest zagrożony.

Skoro zarażona osoba nie znalazła się w kadrze na Puchar Polski, to na pewno nikt z grona: Putnocky, Musonda, Celeban, Golla, Stiglec, Łabojko, Sobota, Samiec-Talar, Łyszczarz, Pich, Piasecki, Szromnik, Poprawa, Janasik, Makowski, Praszelik, Boruń, Szpakowski, Scalet, Bergier.

Piłkarz został odizolowany i przebywa w domowej kwarantannie. No cóż – jednego do brydża mniej. Oby choroba wciąż przebiegała bezobjawowo i nikt już z drużyny Śląska nie zachorował. Póki co kolejka rozrywa się zgodnie z planem. Póki co…

Fot. newspix.pl

Reklama

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...