Reklama

Konferencja rządu: powrót do gry najwcześniej za miesiąc

redakcja

Autor:redakcja

16 kwietnia 2020, 20:26 • 3 min czytania 6 komentarzy

Z dnia na dzień wszyscy coraz bardziej tęsknimy za piłką, również tą naszą, na którą w normalnych okolicznościach często ciskaliśmy zasłużone gromy. Teraz jednak każdy mecz wydaje się niczym delicje, które otwiera się raz w roku na specjalną okazję. Dzisiejsza konferencja premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego rzuca odrobinę nowego światła w temacie tego, kiedy będzie nadzieja na powrót do gry, choć nie sposób jeszcze mówić o przełomie. Liczba niewiadomych zmniejszyła się symbolicznie.

Konferencja rządu: powrót do gry najwcześniej za miesiąc

Rząd przedstawił dziś cztery etapy powrotu do względnej normalności. Wznowienie rywalizacji sportowej zostało ujęte w etapie trzecim. Etap pierwszy (m.in. otwarcie lasów i parków) wchodzi w życie 20 kwietnia. Tylko to jest pewne. Później sprawy z koronawirusem muszą iść w dobrym kierunku, żeby zrealizowano etap drugi i dopiero następnym krokiem byłoby to, co interesuje piłkarskich kibiców. Wciąż mamy mnóstwo znaków zapytania.

Za tydzień lub dwa otrzymam od PZPN i Ekstraklasy SA propozycje odnośnie tego, jak mógłby wyglądać powrót do rozgrywek. Przedyskutujemy to z ministrem Szumowskim. Powrót najwcześniej byłby możliwy za miesiąc, oczywiście bez udziału publiczności – powiedział Morawiecki.

W sporej mierze pokrywa się to z wczorajszymi doniesieniami – ostatecznie niemającymi żadnego potwierdzenia, to był tylko jeden z wariantów – o wznowieniu rywalizacji w Ekstraklasie w ostatnim tygodniu maja. Zakładając, że faktycznie powrót byłby możliwy już za miesiąc, w zasadzie w ciągu najbliższych 7-10 dni kluby musiałyby wrócić do normalnych treningów (na to się nie zanosi), bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że rozpoczęcie grania przy bardzo intensywnym terminarzu bez minimum dwóch tygodni (trenerzy mówią wręcz o trzech) porządnych przygotowań mogłoby oznaczać dla zawodników zdrowotną katastrofę bez pomocy samego koronawirusa. Pozostając więc przy optymistycznym spojrzeniu: bardziej byśmy się nastawiali, że naszych ekstraklasowców ponownie zobaczymy na początku czerwca. Pytanie, czy wtedy byłoby możliwe dogranie pełnego sezonu do 19 lipca, bo to aktualnie termin graniczny od UEFA dla polskiej ligi.

Podczas konferencji poruszono jeszcze jeden ciekawy wątek. Otóż wydarzenia sportowe w etapie trzecim byłyby dla maksymalnie 50 osób. Pytanie teraz, jak te pięć dych rozumieć? Czy chodzi o wszystkich w jakichkolwiek sposób zaangażowanych w tę rywalizację? Jeśli tak, pięćdziesiątkę uzbieramy licząc jedynie wyjściowe składy obydwu zespołów plus ławki rezerwowe ze sztabem szkoleniowym i medycznym. A co byłoby z sędziami i delegatami, pracownikami odpowiedzialnymi za realizację telewizyjną, ochroniarzami i tak dalej? Nie do pogodzenia, chyba że chodzi wyłącznie o samych uczestników, a wszelka obsługa techniczna to inna para kaloszy. Wówczas jakoś by się zmieszczono w tym wymogu. Dużo światła w tym temacie na pewno rzucą odpowiedzi na propozycje od władz polskiej piłki, na jakie oczekuje premier Morawiecki.

Reklama

Krótko mówiąc, widać, że również na najwyższych rządowych szczeblach myśli się coraz intensywniej o odmrożeniu sportu, ale nadal jest to obwarowane tyloma czynnikami poprzedzającymi, że niczego nie jesteśmy pewni. W zasadzie można zacytować jako tak samo aktualny wczorajszy fragment oświadczenia PZPN: „Po konsultacjach z klubami postanowiono, że decyzja o sposobie kontynuowania lub zakończenia obecnego sezonu, zostanie podjęta najpóźniej do 11 maja 2020. Po tym terminie określone zostaną szczegółowe rozwiązania dotyczące rundy wiosennej sezonu 2019/2020 roku”.

Fot. 400mm.pl

Najnowsze

Hiszpania

Tebas zaatakował jedną z drużyn przed El Clasico. „Już dawno stracili rycerskość”

Aleksander Rachwał
1
Tebas zaatakował jedną z drużyn przed El Clasico. „Już dawno stracili rycerskość”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Meczycho w Gliwicach! Spóźnialski Piast remisuje z nieskuteczną Lechią

Paweł Paczul
10
Meczycho w Gliwicach! Spóźnialski Piast remisuje z nieskuteczną Lechią
Ekstraklasa

LIVE: Twierdza Szczecin ma się dobrze. Puszcza mogła wygrać, a pozostaje na kursie do I ligi

9
LIVE: Twierdza Szczecin ma się dobrze. Puszcza mogła wygrać, a pozostaje na kursie do I ligi

Komentarze

6 komentarzy

Loading...