Reklama

Im mniej ludzi na stadionie, tym lepiej: dziennikarze też zostają w domu

redakcja

Autor:redakcja

11 marca 2020, 13:06 • 2 min czytania 10 komentarzy

Jak wiemy, w obliczu nadzwyczajnej sytuacji, mecze Ekstraklasy będą odbywać się w najbliższym czasie bez kibiców. Warto natomiast zauważyć, że gdy stadiony zamykano z innych powodów – jak race, burdy czy cokolwiek – dziennikarze i tak mogli wejść na stadion. Teraz, co zrozumiałe, dziennikarze w większości na stadion również nie wejdą.

Im mniej ludzi na stadionie, tym lepiej: dziennikarze też zostają w domu

To efekt nowych zasad współpracy medialnej na stadionach Ekstraklasy. Co się zmienia? Podsumujmy:

1. Trybuny prasowe zostaną zamknięte dla mediów zewnętrznych. Akredytacje stałe nie będą obowiązywały, a akredytacje jednorazowe nie będą wydawane.

2. Nie oznacza to natomiast, że przed meczami nie zobaczycie standardowych rozmówek z trenerami – te się odbędą, bo dziennikarze ze stacji posiadających prawa do ligi, będą pracować na obiektach według normalnych zasad.

3. Nie znikną też konferencje, które zazwyczaj są mało barwne, ale zdarzały się perełki, toteż szkoda byłoby z nich rezygnować. Będą one transmitowane przez kluby, które zapewniają, że postarają się przeprowadzać transmisje w czasie rzeczywistym. Oczywiście nie ma co się nastawiać na krzyżowy ogień pytań, bo tych pytań nie bardzo będzie miał kto zadawać. Zapewne skończy się to na oświadczeniu trenera, może rzecznik podprowadzi jednym czy drugim zagadnieniem i tyle.

Reklama

4. Na stadion wejdzie jeden fotograf, ale taki, który działa dla agencji współpracującej z Ekstraklasą.

Żeby była jasność: przekazujemy wam te dane czysto informacyjnie, nie mamy żadnego żalu i pretensji, że nie zobaczymy któregoś meczu z trybun. Jak siedzimy w domach, to siedzimy w domach solidarnie i tyle.

Trzeba sobie zdawać sprawę, że piłkarze na razie grają przy pustych trybunach, ale to nie znaczy, że na obiekcie rzeczywiście nikogo nie ma. Nie, są potrzebni choćby ludzie z obsługi, więc całość nie zamyka się w 40 osobach – drużyny, sztab i sędziowie. A wiemy, jak paskudnie szybko rozprzestrzenia się ten wirus. Jeśli więc można jeszcze bardziej ograniczyć liczbę osób przebywających na stadionie, trzeba to robić i ten ruch Ekstraklasy też oceniamy pozytywnie.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Vuković o meczu z Górnikiem: Najgorszy, odkąd jestem w Piaście

Patryk Stec
1
Vuković o meczu z Górnikiem: Najgorszy, odkąd jestem w Piaście

Komentarze

10 komentarzy

Loading...