Reklama

Sędziowie, VAR, Batshuayi – cały świat był przeciwko Chelsea

redakcja

Autor:redakcja

17 lutego 2020, 23:55 • 3 min czytania 0 komentarzy

Jeżeli Manchester United miał jeszcze przedłużyć swoje szanse na zajęcie czwartego miejsca i powrót do Ligi Mistrzów, to właśnie dziś w meczu z Chelsea. Akurat z nią Ole Gunnar Solskjaer jako menedżer MU radzi sobie wyjątkowo dobrze, że wspomnimy tylko o 4:0 na inaugurację tego sezonu. Tym razem “The Blues” dostali “tylko” dwójkę, ale to rzecz jasna żadne pocieszenie, zwłaszcza iż z przebiegu gry gospodarze wcale nie musieli przegrać. Tego wieczoru jednak wszystko sprzysięgło się przeciwko nim.

Sędziowie, VAR, Batshuayi – cały świat był przeciwko Chelsea

Chelsea nie miała dziś szczęścia do sędziów, Anthony Taylor zapewne nieprędko złoży prywatną wizytę na Stamford Bridge. Wszystkie sporne lub kluczowe sytuacje zostały rozstrzygnięte na niekorzyść londyńczyków.

Maguire upadając niby przypadkiem popieścił korkami Batshuayia? A tam, tak się chłopaki pomiziali, gramy dalej. Spokojnie mogłaby być czerwona kartka, nie było nawet żółtej. A tenże Maguire po zmianie stron strzałem głową po rzucie rożnym Bruno Fernandesa podwyższył prowadzenie “Czerwonych Diabłów”…

Idźmy dalej. Willian szarżujący tuż przed polem karnym i upadający po interwencji obrońcy? Żółta kartka za symulkę. Powtórki wykazały, że do perfidnego udawania było daleko w tej akcji, poza tym sędzia wyjmując kartkę zapewne sądził, że zdarzenie miało już miejsce w obrębie szesnastki.

Chelsea podobnie jak Manchester dwa gole dziś strzeliła, tyle że oba po analizie nie zostały uznane. W przypadku bramki Kurta Zoumy po kornerze chodziło o to, że Azpilicueta odpychał Brandona Williamsa. Gdzie tu kontrowersja? Ano w tym, że chwilę wcześniej to Fred odepchnął Azpilicuetę. Drugi gol to z kolei minimalny spalony Giroud, gdyby odciął sobie duży palec u stopy, nie byłoby problemu. Decyzja rzecz jasna słuszna, choć z perspektywy gospodarzy bardzo bolesna, więc i tak będą gorące dyskusje.

Reklama

giroud spalony

No i wreszcie grę sabotował też Michy Batshuayi, który po raz pierwszy od dwóch lat pojawił się w wyjściowym składzie Chelsea na mecz ligowy. Będący ekspertem w telewizyjnym studio Roy Keane skwitował to krótko: – Jest ku temu powód. Batshuayi psuł wszystko, co mógł, łącznie ze stuprocentową sytuacją, w której nie trafił nawet w światło bramki. Internet już w trakcie meczu zalała fala memów wyśmiewających grę reprezentanta Belgii. Gdyby to zależało wyłącznie od tego występu, pozostałby mu już tylko transfer do Korony Kielce.

Chelsea zaczęła spotkanie z większym animuszem, MU dopiero w 37. minucie wypracował sobie pierwszą niezłą okazję. Gospodarze jednak nie wykorzystywali swoich szans, a czasami świetnie blokowali ich obrońcy gości. Bailly i Wan-Bissaka zaliczyli w ten sposób interwencje z najwyższej półki. A tuż przed przerwą 38-letni Willy Caballero skapitulował. Wan-Bissaka świetnie dośrodkował, Martial uprzedził Christensena w powietrzu, Caballero bez szans.

Po zmianie stron podopieczni Solskjaera raczej kontrolowali przebieg wydarzeń. Londyńczycy poza nieuznanym golem Giroud mieli jeszcze tylko zablokowane uderzenie Pedro przez Wana-Bissakę (o tym właśnie mówiliśmy) i słupek Mounta z rzutu wolnego. Swoją drogą, wcześniej z bardzo podobnej pozycji słupek obił Bruno Fernandes z MU. Do pełni szczęścia przyjezdnym zabrakło jedynie bramki Ighalo w debiucie. Nigeryjczyk w doliczonym czasie po podaniu Freda wyszedł sam na sam, ale co za dużo, to niezdrowo, aż tak dobrze być nie może – Caballero wygrał pojedynek.

Reklama

MU dał kibicom trochę radości po ostatnich kiepskich występach (porażki z Liverpoolem i Burnley, remis z Wolverhampton, bez gola w tym czasie). Strata do czwartej Chelsea została zmniejszona do trzech punktów, a Frank Lampard musi się głowić, jak wyciągnąć drużynę z dołka. To już czwarty z rzędu ligowy mecz bez zwycięstwa.

Chelsea – Manchester United 0:2 (0:1)
0:1 – Martial 45′
0:2 – Maguire 66′

Fot. Newspix

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
13
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
51
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Anglia

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Anglia

Takiego kryzysu Guardiola jeszcze nie miał. “Nie sądzę, żeby chciał odejść”

Patryk Stec
4
Takiego kryzysu Guardiola jeszcze nie miał. “Nie sądzę, żeby chciał odejść”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...