Śledzenie rankingów UEFA w kontekście Ekstraklasy sprowadza się obecnie do analizy: kto nas już minął, a kto jeszcze ma szansę nas minąć? Informujemy więc, że w tej zaciekłej, korespondencyjnej walce, jesteśmy o remis Ferencvarosu od sąsiadowania z Liechtensteinem, Luksemburgiem i Litwą.
Należy wyjaśnić kilka szczegółów, których w rankingach UEFA jest mnóstwo, a jak zawsze odgrywają kluczową rolę.
Po pierwsze: w przyszłym sezonie ostatni raz gramy według starej formuły, czyli bez UEFA Conference League, a więc europejskiej trzeciej ligi. Na to granie karty są już rozdane. W tym zestawieniu jesteśmy na 25 pozycji, co oznacza, że zdobywca Pucharu Polski ma szansę na to, by zaczynać granie w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Wicemistrz i zespół z trzeciego miejsca gra w pierwszej rundzie.
Aktualnie rozstrzyga się ranking, który zdecyduje o kształcie kwalifikacji w pierwszym sezonie UEFA Conference League. W tym rankingu jesteśmy na 28 miejscu. Co to oznacza?
A całkiem sporo, bo zjazd na 29 pozycję to już start jednego zespołu w I rundzie eliminacji Conference, czyli naprawdę na samym dnie pucharowego grania, najwcześniej ze wszystkim.
Co musi się stać, żeby ten czarny scenariusz się spełnił?
Po tym jak Slovan stracił szanse wyjścia z grupy, musimy uważnie spoglądać na Cluj. Ich wyjście z grupy i zapunktowanie wiosną oznaczałoby nasz zjazd. Szanse na to są, bo sytuacja w grupie Rumunów wygląda obiecująco. W ostatnim meczu zagrają z pewnym już awansu Celtikiem, a wystarczy im remis.
Teoretycznie mogliby nas wyprzedzić jeszcze Węgrzy z 33 miejsca, bo Ferenvcaros pozostaje w grze, ale mają dużą stratę punktową: Ferenvcaros musiałby wykręcić rewelacyjny wynik wiosną, sięgający kluczowych faz LE.
Zdecydowanie najgorzej wygląda nasza sytuacja, jeśli spojrzeć na tworzący się powoli ranking z lat 2016-2021, ostatni powstający z rozgrywek granych według starego trybu. Tu, oczywiście, będziemy mieli szansę gonić przyszłego lata, ale tu już trzeba będzie ścigać, nie wystarczy się bronić, spoglądać za plecy przed kim jaka przewaga. Za nami będą już NAPRAWDĘ zespoły z prawie półamatorskich lig. Co nie zmienia faktu, że Luksemburg w ostatnich dwóch latach punktował lepiej od nas.
Jeśli w ostatnim meczu tegorocznego grania Ferenvcaros przynajmniej zremisuje z Łudogorcem, zepchnie nas na 32 miejsce.
W przyszłym roku będziemy musieli atakować, jeśli nie chcemy mieć trzech drużyn w pierwszej rundzie eliminacji UEFA Conference League – od trzydziestego miejsca w dół, ten zaszczyt przysługuje wszystkim, a w tym momencie w pełni zasłużenie również na drugi sezon tych rozgrywek.
PAMIĘTAJCIE O PROMOCJACH W ETOTO!
źródło tabel: https://kassiesa.home.xs4all.nl/bert/uefa/
[etoto league=”pol”]