Reklama

Losowanie LM: PSG – Real, Barcelona – Borussia, ale i pech Slavii oraz fart Bjelicy

redakcja

Autor:redakcja

29 sierpnia 2019, 20:04 • 3 min czytania 0 komentarzy

Osiem relatywnie wyrównanych grup wylosowano dziś w Monte Carlo na kolejną edycję Ligi Mistrzów. Czy już jesienią czekają nas hiciory grube, jak Wesley Sneijder po zakończeniu kariery? A i owszem. Do jednej czwórki trafił m.in. Real i PSG, naprzeciw siebie staną też piłkarze Barcelony i Borussii Dortmund czy Bayernu i Tottenhamu. Potwornego pecha miała Slavia Praga, narzekać nie może za to Nenad Bjelica.

Losowanie LM: PSG – Real, Barcelona – Borussia, ale i pech Slavii oraz fart Bjelicy

Po każdym kolejnym takim losowaniu mamy wrażenie, że niektóre pary już widzieliśmy. Liverpool wpadł na Napoli w poprzednim sezonie i niewiele brakowało, a Arkadiusz Milik wyrzuciłby Anglików z Champions League i dziś na Anfield Road stałoby o jedno, dość istotne, trofeum mniej. Barcelona i BVB? Wiadomo, też mamy w pamięci ich mecze. Atletico kontra Juventus? Ponownie – oglądaliśmy dwumecz między tymi ekipami w poprzednim sezonie.

Niemniej – no trochę nie ma się co dziwić, że najlepsze drużyny Europy często wpadają na siebie w Lidze Mistrzów, bo przecież w są 32 drużyny, zatem prawdopodobieństwo zagrania ze sobą jest całkiem wysokie. Co innego kopciuszkowie, ekipy z czwartego koszyka – na nie zawsze patrzy się z zainteresowaniem i pytaniem “kto im spierze dupsko?”.

Uroczy był ten moment, gdy kamery wyłapały przedstawicieli Slavii Praga akurat w momencie, gdy Czesi zostali dolosowani do grupy z Barceloną, Borussią i Interem. Przypomniały nam się miny tych wszystkich kolegów ze szkoły podstawowej, którzy odbierali świadectwa ze świadomością, że jeszcze tylko wypierdol w chacie i już wakacje. W przypadku Slavii będzie to nawet sześciu wpierdoli. Ale i kozaca przygoda.

Chyba właśnie grupa F z powyższego akapitu wydaje się najtrudniejszą i najbardziej wymagającą z tych, które dzisiaj wylosowano. Może jeszcze grupa D – nowy Juventus budowany przez Sarriego, odmienione Atletico, Bayer Leverkusen grający z polotem. Może… chociaż nie, grupa H z Chelsea, Ajaksem, Valencią i Lille wygląda na cholernie zaciętą, ale brakuje w niej takiego ultrahegemona. Ostrzymy sobie zęby na mecze Paris Saint-Germain (z Neymarem czy bez?) z Realem Madryt, ekscytujące może być bezpośrednie starcie Roberta Lewandowskiego i Harry’ego Kane’a.

Reklama

Ale koszula bliższa ciału, zatem patrzymy co tam u starych znajomych. Jakub Piotrowski gra coraz więcej w Genk i wiele wskazuje na to, że i w Lidze Mistrzów dostanie swoje minuty. Mistrzowie Belgii trafili na Liverpool, Napoli i Salzburg, zatem chyba pozostaje im rzucić wszystkie siły na to, by zagrać o Ligę Europy na wiosnę. Otwiera się natomiast szansa na to, że w jednym ze spotkań zobaczymy polskie starcie w środku pola – chętnie zerknęlibyśmy we wtorek lub w środę na pojedynki Piotra Zielińskiego z byłym piłkarzem Pogoni.

Los na loterii wygrał też Nenad Bjelica i jego Dinamo Zagrzeb. Grupa z Manchesterem City, Szachtarem Donieck i Atalantą Bergamo wydaje się być skrojona pod taki zespół, jakim są mistrzowie Chorwacji. Jeden hegemon i trzy zespoły z potencjałem na walkę o miejsce w fazie play-off. Faworytem w tym wyścigu pewnie jest Szachtar, Atalanta ma za sobą nadspodziewanie dobry sezon i całkiem obiecujące okno transferowe, a Dinamo – choć wydaje się na papierze najsłabsze – może mądrą grą tych punktów trochę naciułać.

Lewandowski i spółka raczej nie będą mieli problemu, by zameldować się w fazie pucharowej. Piszczek i koledzy? Cóż, wszystko będzie pewnie zależało od tego, czy Inter będzie się w stanie postawić BVB, czy da ciała jak w ostatniej edycji europejskich pucharów. Bo jeśli zrobi powtórkę sprzed roku, to nawet i Slavia będzie mogła liczyć na jakieś punkty w tej grupie.

EDJyzlKWwAAOFvO

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Liga Mistrzów

Liga Mistrzów

Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

AbsurDB
34
Kolejne wcielenie Superligi. Pomysł Unify League nie porywa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...