Reklama

Jak wyrzucić do jeziora 30 milionów. Tych graczy w Ustaw Ligę nie polecamy

redakcja

Autor:redakcja

15 lipca 2019, 13:42 • 5 min czytania 0 komentarzy

Sukces w „Ustaw Ligę” ma dwoje rodziców. Doświadczonego ojca, który nie zamieni polskich złotych na udający złoto tombak i wprawioną w szukaniu sklepowych okazji matkę. Wczoraj podzieliliśmy się z wami naszą listą graczy wartych na oko więcej niż ich cena w grze. Dziś lecimy z zawodnikami, których cena ma wielkie ryzyko okazać się niewspółmierną do jakości.

Jak wyrzucić do jeziora 30 milionów. Tych graczy w Ustaw Ligę nie polecamy

Christian Gytkjaer – napastnik – Lech Poznań – 3,2 mln

Stracone niemal wszystkie letnie sparingi, podczas których dobrze w ataku Lecha prezentował się Timur Żamaletdinow – do tego stopnia, że aż prezes Kolejorza postanowił się pochwalić wideo z imponującym golem Rosjanina z zamkniętego test meczu z GKS-em Tychy, gdzie snajper popisał się hat-trickiem. Duńczyk tymczasem stracił całą masę czasu – od kwietnia trwają jego problemy z palcem, opuścił zgrupowanie reprezentacji i mecze eliminacji Euro 2020. Jak tylko dojdzie do siebie w pełni, stanie się w grze opcją. Ale na pewno jeszcze nie teraz, nie na starcie rozgrywek. Trzeci najdroższy napastnik w grze po prostu nie może być znakiem zapytania, tylko będącym w uderzeniu pewniakiem do regularnego punktowania.

Andre Martins – pomocnik – Legia Warszawa – 2,8 mln

Andre Martins to świetny zawodnik. Może nawet najlepszy środkowy pomocnik w naszej lidze, wiosną zrobił wiele, by tak o nim mówić. Ale przy wszystkich swoich atutach, po prostu nie notuje liczb, o jakie w Ustaw Ligę chodzi. Nie punktuje się tu za dokładne podania, za szybki transport piłki od linii obrony do zawodników ofensywnych. A na polu bramek i asyst Martins wygląda po prostu bladziutko. 2 trafienia i 1 asysta? Tańszy o milion Rafał Boguski skończył sezon z 2 golami i 6 asystami.

Reklama

Pedro Tiba – pomocnik – Lech Poznań – 2,5 mln

Tiba to dość podobny przypadek. Portugalczyk co prawda strzelił dwa razy tyle goli co Martins, ale nadal – 2,5 miliona? Dokładacie marne 100 tysięcy i można mieć w miejsce Tiby Kamila Drygasa, który ma nosa do goli jak mało który pomocnik w naszej lidze. W poprzednim sezonie skończył z dziesięcioma trafieniami, o jedno ustępując najlepszemu strzelcowi Portowców Adamowi Buksie. Pomocnik Portowców oddał 61 strzałów w poprzednim sezonie, z czego 25 celnych, Tiba – 16 celnych strzałów na 56 prób. W liczbie strzałów celnych Tiba był w minionych rozgrywkach dopiero 46. piłkarzem całej ligi, Drygas załapał się do TOP20.

POZNAN 23.02.2019 MECZ 23. KOLEJKA LOTTO EKSTRAKLASA SEZON 2018/19: LECH POZNAN - LEGIA WARSZAWA 2:0 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH: LECH POZNAN - LEGIA WARSAW 2:0 PEDRO TIBA FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl

Tomasz Jodłowiec – pomocnik – Legia Warszawa – 2,5 mln

Środek pomocy Legii Warszawa to nie Harlem Globetrotters, ale i tak ta formacja wygląda mocno. Na pozycjach 6 i 8 legioniści mogą wystawić Cafu, Andre Martinsa, Waleriana Gwilię i właśnie Jodłowca. Nie wiadomo, jak może wyglądać rotacja, wiadomo natomiast, że nie ma co nastawiać się na Jodłowca grającego czasami aż tak wysoko jak w Piaście. Z którymkolwiek z graczy go sparować, widzimy go raczej jako grającego najgłębiej. Jasne, nie wykluczamy, że raz na jakiś czas wsadzi brameczkę – może nie tak spektakularną, jak z Jagiellonią w końcówce sezonu – ale tańszy o 0,2 miliona jest na przykład jego były klubowy kolega Tom Hateley, który w Piaście często podchodzi do stojącej piłki i który wykręcił bardzo podobne liczby do „Jodły”. I, co najważniejsze, trudno dostrzec w kadrze Piasta piłkarza zdolnego wygryźć Anglika, a z Legią i Jodłowcem już nie bylibyśmy tego tacy pewni.

Taras Romanczuk – pomocnik – Jagiellonia Białystok – 2,4 mln

Reklama

Tylko 1 gol i 3 asysty w poprzednim sezonie, za to aż 7 żółtych kartek. Na wiosnę tylko jeden mecz ze zdobyczą – asysta z Zagłębiem Sosnowiec. Romanczuk to świetny piłkarz, ale po dwóch dość obfitych sezonach zaciął się pod względem liczb. Dziesięciu graczy Jagiellonii miało w poprzednim sezonie więcej bramek, siedmiu – więcej asyst. A jednak jest czwartym najdroższym graczem w zespole Ireneusza Mamrota. Nie wykluczamy, że znów rozkręci się strzelecko, szczególnie jeśli okaże się, że wśród nowych Jaga ma jakiegoś kozaka od stałych fragmentów gry. W jego przypadku zdecydowanie zastosowalibyśmy podejście wait and see, ale na ten moment odradzamy.

Patryk Dziczek – pomocnik – Piast Gliwice – 2,4 mln

Strzelec pięciu goli w sezonie 18/19 Matej Pućko jest wart 1,9 miliona, za zdobywcę sześciu, Patryka Lipskiego, wystarczy dać 2,1 miliona. Prawdopodobny podstawowy skrzydłowy Pogoni Szczecin Iker Guarrotxena, mający na koncie 5 trafień w poprzednich rozgrywkach to również wydatek rzędu 2,1 miliona. Mateusz Radecki – 4 trafienia – jest jeszcze tańszy, wystarczy na niego wyłożyć 1,8 miliona. Dlaczego więc decydować się na defensywnego pomocnika Piasta Gliwice, który lubi uderzyć z każdej pozycji, jednak widać, że wyszedł spod tej samej linijki co Radosław Murawski. Czyli czasami wejdzie, ale zwykle są to uderzenia w maliny. Dziczek może zaraz pożegnać się z naszą ligą, na brak zainteresowania nie narzeka, nawet zakładając, że dałby tłuste punkty w pierwszych kolejkach, zaraz trzeba by było marnować transfer na jego zastąpienie. Gra niewarta świeczki.

Luis Rocha – obrońca – Legia Warszawa – 2,3 mln

Najdroższa pułapka wśród obrońców. Jeśli Legia ściąga byłego piłkarza Anderlechtu na lewą obronę i na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z potencjalnym kozakiem, to trudno nie postrzegać Rochy jako gracza przeznaczonego głównie do sadzania tyłka na jednym z krzesełek u boku Aleksandara Vukovicia. Zresztą nawet i bez Obradovicia odradzalibyśmy tę opcję – przez pół roku lewy obrońca Legii nie zanotował ani gola, ani asysty, ani nawet asysty 2. stopnia.

WARSZAWA 12.05.2019 MECZ 35. KOLEJKA LOTTO EKSTRAKLASA SEZON 2018/19 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN WARSAW: LEGIA WARSZAWA - POGON SZCZECIN 1:1 LUIS ROCHA FOT. PIOTR KUCZA/ 400mm.pl


Michał Nalepa – obrońca – Lechia Gdańsk – 2,3 mln

W ostatnim sprawdzianie przed ligą – Superpucharze Polski – Piotr Stokowiec dał ostateczną wskazówkę, jak po powrocie Mario Malocy będzie zestawiał linię defensywy. Mladenović-Augustyn-Maloca-Fila, to najbardziej prawdopodobne zestawienie przynajmniej na kilka najbliższych tygodni. Nalepa był jednym z najlepiej punktujących w poprzednim sezonie defensorów, Lechia z nim w składzie zachowała bowiem aż osiemnaście czystych kont. Nalepa do tego trzykrotnie trafiał do siatki, będąc w klasyfikacji snajperów gorszym zaledwie od 3 obrońców – Sedlara (6 goli), Zbozienia (5 goli) i Cholewiaka (4 gole). No ale na razie na jego grę w podstawie się nie zanosi, warto poszukać wzmocnień składu gdzie indziej.

Zlatan Alomerović – bramkarz – Lechia Gdańsk – 2,1 mln

To z kolei najdroższa bramkarska pułapka. Alomerović bardzo dobrze zaprezentował się w poprzednim sezonie choćby w Pucharze Polski, gdzie w 1. rundzie, a później nieprzerwanie od ćwierćfinału do finału bronił już tylko on. Nie nawalał też w lidze, gdy przyszło zastąpić Dusana Kuciaka po dwóch gorszych występach Słowaka. Ale Kuciak w Superpucharze pokazał, że jest w formie, że znów wyciąga niemożliwe uderzenia (vide strzał z bliska Jorge Felixa) i tej rywalizacji nie ma zamiaru przegrywać. Nie ma sensu pakować się w rezerwowego Lechii za 2,1 miliona.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...