Dla wielu ludzi futbol jest całym życiem, ale w takich momentach schodzi na dalszy plan. U Adama Frączczaka wykryto zmiany w przysadce mózgowej, na szczęście nie jest to nowotwór złośliwy.
Choroba okazuje się, że może dopaść każdego. Ale dlaczego trafiło to na Adama Frączczaka?Adam, będę z Tobą i Twoimi bliskimi przez cały ten trudny dla Was czas. Co ja mówię! Będą z Tobą tysiące! Teraz przekonasz się jak jesteś dla nas ważny. 🤞🤞🤞Dasz radę i wrócisz do nas.
— Jaroslaw Mroczek (@j_mroczek) September 7, 2018
Wszystko za sprawą rutynowej kontroli medycznej, którą w ostatnim czasie przechodzili zawodnicy Pogoni. Zmiana wymagać będzie operacji, ale – na szczęście! – życiu kapitana Portowców nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Przede wszystkim dlatego, że zmianę wykryto na bardzo wczesnym etapie. Kamień z serca i przy okazji cenna lekcja dla każdego – warto wykonywać regularne, rutynowe badania.
Adamowi życzymy przede wszystkim zdrowia – to najważniejsze – i dużo, bardzo bardzo dużo spokoju w najbliższych miesiącach. Kibice oczywiście stanęli na wysokości zadania i zalewają media społecznościowe Pogoni wyrazami wsparcia. Tak jak pisał prezes klubu – z Adamem będą teraz tysiące.
Więc jeszcze raz – wracaj do zdrowia, Adam!
Fot. FotoPyK