Grubo ponad miesiąc temu włoska prasa przebąkiwała coś o transferze Cristiano Ronaldo do Juventusu. Specjalnie nikogo to nie dziwiło, bo w sezonie ogórkowym różne głupoty można napisać. Przecież papier przyjmie wszystko. Taką plotką można żyć jednak maksymalnie trzy dni, by później zastąpiło ją coś równie absurdalnego, na przykład Messi w Interze. Tym razem jednak bajka o Ronaldo w „Starej Damie” z każdym dniem robiła się coraz mniej fikcyjną opowiastką. Ten transfer przeobrażał się w coraz bardziej realny, a dzisiaj sen kibiców Bianconerich stał się faktem. Jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii zagra dla Juventusu!
Tuż po tegorocznym finale Ligi Mistrzów Ronaldo zaskoczył nawet Florentino Pereza i wypalił, że jego przyszłość w drużynie ze stolicy Hiszpanii jest mocno niepewna: – W Realu Madryt było mi doskonale. Zwycięstwo w finale i przejście do historii jest bardzo ważne. W najbliższych dniach poinformuję kibiców, którzy zawsze byli ze mną, o mojej przyszłości.
– Być może to nie był dobry moment na takie personale rzeczy. Być może popełniłem błąd, być może nie. To nie jest najlepszy moment dla moich kolegów z drużyny, by o tym teraz rozmawiać. Najważniejsze jest teraz świętowanie trzeciego zwycięstwa z rzędu w Lidze Mistrzów – zreflektował się po chwili Portugalczyk.
Szczerze mówiąc niespecjalnie poważnie potraktowaliśmy tamtą wypowiedź Ronaldo. W końcu mowa o „CR7”, czyli gościu, o którym zawsze dużo się mówi w kontekście wielkiego transferu. Na sam koniec do transferu jednak nie dochodzi, a Portugalczyk przytula kolejną podwyżkę… Gdyby jednak 33-latek miał zmieć klub, w pierwszej kolejności pomyślelibyśmy o Manchesterze United i PSG, a dopiero na szarym końcu o drużynie z Turynu. Ba, na pierwszy rzut oka jakikolwiek klub z Serie A wydawał się pomysłem absurdalnym. Tymczasem dusi grosz z Turynu postanowił zaprzeczyć swojej filozofii i na stół wyciągnął potężne pieniądze. Za sam transfer „Stara Dama” zapłaci około 105 milionów euro, a poza tym co roku na konto „CR7” będzie wpływało 30 milionów euro. W praktyce Juventus będzie płacił 60 baniek, ponieważ to klub będzie odpowiedzialny za pokrycie podatków. Biorąc pod uwagę, że Ronaldo podpisał kontrakt na cztery sezony, włoska drużyna za cztery lata luksusu zabuli 340 milionów euro!
Kwota ta wydaje się horrendalnie wysoka, bo w końcu mowa o 33-letnim piłkarzu. Gdy skończy się jego kontrakt będzie miał na karku 37 wiosen. Mimo wszystko wydaje się, że Juventus zrobił niezły interes, gdyż do Turynu nie przyjeżdża zwykły piłkarz, ale zawodnik o potężnej, globalnej marce. Właśnie takiego człowieka potrzebuje mistrz Włoch, który od lat nieudolnie stara się dogonić pod względem marketingowym najgrubsze ryby europejskiego futbolu. Z Portugalczykiem u boku Juventus wreszcie będzie w stanie zarobić naprawdę duże pieniądze. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że ten transfer się zwróci. Inna sprawa, że Ronaldo oferuje również nie tylko potężne zyski, ale także jakość na boisku. Co z tego, że ma obecnie 33 lata, jeśli kilka miesięcy temu odebrał kolejną złotą piłkę, a w Lidze Mistrzów wcisnął 15 bramek. Właśnie, kibice Juventusu na kolejny trium w Europie czekają już ponad dwie dekady, a Ronaldo w tych rozgrywkach jest niekwestionowanym królem.
Bez wątpienia włoska liga zyska na transferze Cristiano Ronaldo. Być może wreszcie wyjdzie z cienia i stanie bez kompleksów obok Premier League i Primera Division. My już teraz nie możemy się doczekać występów Portugalczyka na nowym dla niego terenie, a co dopiero muszą czuć włoscy kibice? Ekscytujemy się jednak tak samo kolejnym ruchem prezydenta Realu Madryt. Bo kto jak kto, ale Florentino Perez doskonale rozumie, że futbol nie znosi próżni. Cóż, zapowiada się naprawdę ciekawe lato. Być może najciekawsze w ostatniej dekadzie.
Fot. NewsPix