Reklama

Koniec serialu – Jach piłkarzem Crystal Palace

redakcja

Autor:redakcja

23 stycznia 2018, 09:28 • 2 min czytania

Zamieszanie wokół transferu Jarosława Jacha dobiegło końca – harmider trwał długo, bo piłkarz dawno zapowiedział chęć wyjazdu, natomiast przez długi czas przewijało się tylu chętnych, że trudno było nadążyć. Jednak w końcu mamy zwycięzcę i już wiemy, że polski obrońca został zawodnikiem Crystal Palace, podpisał kontrakt na trzy i pół roku.

Koniec serialu – Jach piłkarzem Crystal Palace

Mamy trochę deja vu, przecież całkiem niedawno pisaliśmy podobne zdania o Janie Bednarku. Też młody zdolny, też z doświadczeniem na boiskach polskiej ekstraklasy, też wyjeżdżający na Wyspy Brytyjskie. Oczywiście są różnice – w hierarchii angielskiej piłki to Southampton stoi wyżej niż Crystal Palace. Święci szybciej wrócili do ekstraklasy, potem, gdy zrobiło to już Crystal Palace, zawsze byli wyżej w tabeli od ekipy z Londynu. Teraz, owszem, przoduje nowa ekipa Jacha, natomiast jest to wyjątek od reguły, aniżeli rzecz znana co sezon. Oczywiście, nie znaczy to też, że Jach trafia do jakichś ogórów, bo umówmy się – szczególnie w porównaniu z polską ligą – na najwyższym poziomie w Anglii takich brak. Crystal Palace jest typowym średniakiem tamtejszej ligi, po powrocie do elity zespół był najlepiej na dziesiątym miejscu, ale czym jest nawet dziesiąta lokata tam w porównaniu do pierwszej w Polsce? Trudno nawet porównywać, nie ma żadnych wątpliwości, że Jach notuje olbrzymi sportowy skok i dostaje ogromną szansę, na którą zapracował.

Reklama

Czy wskoczy od razu do składu? Pewnie będzie mu trudno. Palace straciło 37 bramek w 24 meczach, owszem, ale ostatnio – poza meczem z Arsenalem – defensywa Orłów wyglądała naprawdę nieźle. W ostatnich meczach duet stoperów stanowią Tomkins z Kellym, ale wpływ mają na to kontuzje Danna i Sakho, którzy byli pewniakami przed złapaniem urazu. Pierwszy nie wróci jeszcze przez dłuższy czas, natomiast powrót Sakho ma nastąpić już niedługo, bo na początku lutego. W odwodzie są jeszcze możliwi do przekwalifikowania Delaney i Riedewald, ale gdyby Roya Hodgsona takie pole manewru zadowalało, nie sięgałby po Jacha. Dlatego też można obstawiać w ciemno, że jeśli Polak ma dostać szansę, to raczej teraz niż później, gdy wyzdrowieją Sakho i Dann.

Biorąc pod uwagę, że Crystal Palace nie gra już żadnych pucharach i wszystkie siły może rzucić na ligę, dopchać się do składu i tak będzie trudno. W sumie mamy pewność, że Jach zacznie swój pościg gdzieś z tyłu peletonu. Natomiast obrońca chciał wykonać skok na głęboką wodę, więc cóż, niech teraz próbuje się utrzymać na powierzchni.

fot. FotoPyK

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Reklama
Reklama