Reklama

Neymar nie wytrzymał ciśnienia – PSG traci kolejne punkty

redakcja

Autor:redakcja

22 października 2017, 23:46 • 3 min czytania 33 komentarzy

Gdy PSG wydawało setki milionów w letnim okienku transferowym na kolejnych piłkarzy, mówiło się o ich nieuniknionej dominacji na ligowym podwórku. Tymczasem paryżanie naszpikowani gwiazdami po raz kolejny już stracili punkty, a ich gra z nieco silniejszymi rywalami wcale nie powala. Tak też było dzisiaj, bo co prawda PSG ,,na papierze” miażdżyło Marsylię, ale na boisku praktycznie nie było tego widać. 

Neymar nie wytrzymał ciśnienia – PSG traci kolejne punkty

W ostatnim czasie Neymar po raz kolejny już pokazał, że nie po to przeniósł się do Paryża, aby być traktowanym jak cała reszta. Brazylijczyk na jednym z treningów zamierzał robić inne rzeczy niż te, które nakazał mu trener. Cała historia zakończyła się wściekłością 25-latka, który zszedł do szatni. Nie ma żadnych wątpliwości, że taką postawą Neymar nie uzyska szacunku kolegów i tym samym nie zostanie liderem drużyny, którym bez wątpienia chciałby być. Nie zamierzamy negować tego, że Brazylijczyk na boisku faktycznie gra świetnie i jest bez wątpienia najlepszym zawodnikiem w lidze, ale do całej reszty jeszcze chyba nie dorósł.

No, bo dzisiaj co prawda strzelił bramkę od słupka po asyście Rabiota, który świetnie wypuścił go w uliczkę. Jednak w momencie, gdy drużyna potrzebowała go najbardziej w ostatnich minutach, ten dał się sprowokować Ocamposowi i otrzymał drugą żółtą kartkę. Pierwszą dostał dwie minuty wcześniej! Cóż, o głupsze zachowanie naprawdę trudno, ale można powiedzieć, że Neymar dostał pewnego rodzaju karę, ponieważ w doliczonym czasie gry po pięknej bramce z rzutu wolnego wyrównał Cavani. Cóż, właśnie tak zachowuje się lider drużyny.

Nie da się ukryć, że dzisiejsze spotkanie paryżanom nie układało się od początku. Większość ataków było nieprzemyślanych, a liczba głupich strat w wykonaniu Mbappe była tak duża, że zaczęliśmy się zastanawiać, jakie haki ma na Emery’ego, skoro ten nie zdecydował się go zmienić już w przerwie. Kompletnie nie było widać żadnego pomysłu na to spotkanie, a indywidualne akcje Neymara ostatecznie okazały się zbyt słabą bronią na Marsylię. Trzeba przyznać, że duża w tym zasługa gospodarzy, którzy od początku wykazywali się bardzo dużą determinacją w obronie. Choć nie brakowało też błędów, ale Cavani i arbiter też się mylili. Ten pierwszy zmarnował świetną okazję, która wykreowała się przez stratę obrońców Marsylii na własnej połowie. Natomiast ten drugi nie zauważył ewidentnego zagrania ręką w polu karny. Na dodatek zamiast gwizdnięcia jedenastki, postanowił ukarać Mbappe żółtą kartką za protesty.

Oczywiście Marsylia zagrała dzisiaj całkiem dobry mecz, ale mimo wszystko zabrakło trochę większej inicjatywy w ofensywie. Tych ataków naprawdę było jak na lekarstwo, bo najgroźniejsze sytuacje gospodarzy to kilka kornerów, szarża Amaviego, zablokowany strzał Clintona N’Jie oraz dwie akcje zakończone bramką. Najpierw w pierwszej połowie świetny strzał oddał Luiza Gustavo, który kropnął z okolic trzydziestego metra. Rzecz jasna wielkie brawa dla byłego piłkarza Wolfsburga, bo uderzenie było naprawdę dobre i ostatecznie dało bramkę. Jednak jeszcze większa bura dla środkowych PSG, którzy kompletnie zostawili go bez krycia. Druga bramka dla Marsylii to przede wszystkim błąd Rabiota, który stracił piłkę, blisko swojej bramki, na rzecz Clintona N’Jie. Kameruńczyk natychmiastowo dograł do Thauvina, a ten skierował piłkę do bramki z bardzo bliskiej odległości.

Reklama

Po dzisiejszym meczu możemy wyciągnąć dwa wnioski. Wydaje się, że Marsylia wreszcie wraca na dobre tory i może powalczyć w tym sezonie nawet o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. Natomiast PSG samymi indywidualnościami raczej świata nie podbije.

Marsylia – PSG 2:2

1:0 Luis Gustavo 16’

1:1 Neymar 33’

2:1 Thauvin 79′

2:2 Cavani 93′

Reklama

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Francja

Francja

Frankowski doceniony. Znalazł się wśród najlepszych obrońców Ligue 1

Bartosz Lodko
0
Frankowski doceniony. Znalazł się wśród najlepszych obrońców Ligue 1

Komentarze

33 komentarzy

Loading...