Reklama

Lovren gra na zwłokę, ale jak długo tak można?

redakcja

Autor:redakcja

03 października 2017, 20:12 • 2 min czytania 6 komentarzy

Mogę występować w meczach, jednak nie jestem w stanie trenować. Właśnie z tego powodu nie pojawiłem się w kadrze na spotkania z Manchesterem City i Burnley – wyjawił niedawno Dejan Lovren. Jakim cudem tak się dzieje? Otóż Chorwat twierdzi, że przed meczami faszeruje się tabletkami przeciwbólowymi, które uśmierzają ból na dwie godziny. 

Lovren gra na zwłokę, ale jak długo tak można?

Nie da się ukryć, że Lovren nie należy do piłkarzy o stalowych kościach i mięśniach, ponieważ od czasu, gdy trafił do Liverpoolu, z powodu kontuzji wypadł już siedem razy. Biorąc pod uwagę, że na Anfield zaczął właśnie swój czwarty sezon, to kibice zaczynają się już tym wszystkim frustrować. Nie pomaga temu również fakt, że 28-latek nie gra zbyt dobrze, gdy już pojawi się na murawie. Choć po ostatnich słowach piłkarza, to chyba nie ma w tym nic dziwnego:

Biorę tabletki przeciwbólowe przed każdym meczem, dlatego mogę grać. Zawsze jest to 4-5 pigułek. W ostatnich dwóch tygodniach mam problem z całym ciałem, boli mnie wszystko. Przede wszystkim bolą jednak plecy, a teraz doszła mi jeszcze kontuzja ścięgna Achillesa.

Po takich słowach można by pomyśleć, że Jurgen Klopp zmusza swojego piłkarza do gry, ale nic z tych rzeczy, Lovren sam chce grać. Oczywiście inną sprawą jest to, czy powinien sam o tym decydować, jeżeli faktycznie ma całe multum kontuzji, które uniemożliwiają mu normalny trening.

– To nie jest zbyt normalne, by brać cztery czy pięć tabletek przed każdym meczem. Oczywiście chciałem grać, a trener wybrał mnie do składu, ale to nie jest dobre – skomentował piłkarz.

Reklama

Cóż, zgadzamy się w pełni, że coś tutaj jest nie tak. I chodzi zarówno o postawę piłkarza, jak i sztabu medycznego angielskiej drużyny. Oczywiście zażywanie środków przeciwbólowych przed ważnym meczem, to dość powszechna sprawa, ale żeby robić to cały czas na początku sezonu, na dodatek w takich ilościach? Sprawa dość dziwna, tym bardziej, że Lovren wcale nie musi daleko szukać, aby zobaczyć, jak poważne mogą być skutki zażywania leków przeciwbólowych w takich ilościach. Kilkanaście miesięcy temu jego kolega reprezentacyjny, Ivan Klasnić przeszedł dwie transplantacje nerek, a wszystko przez nadmierne zażywanie leków przeciwbólowych. Zresztą sztab medyczny Liverpoolu także całkiem niedawno dostał znak ostrzegawczy w tej kwestii, bo przecież Agger wielokrotnie już powiedział na łamach prasy, że ma zniszczony organizm przez – cóż za niespodzianka – tabletki przeciwbólowe.

Najnowsze

Anglia

Komentarze

6 komentarzy

Loading...