Reklama

Mourinho za kierownicą walca. Styl nieco ekstraklasowy, ale punkty jadą do Manchesteru

redakcja

Autor:redakcja

02 stycznia 2017, 20:45 • 3 min czytania 14 komentarzy

Całkiem przyzwoity kawałek Ekstraklasy zafundowali nam dzisiaj zawodnicy, którzy wybiegli na murawę Stadionu Olimpijskiego w Londynie. Dyskusyjna czerwona kartka za nierozważne wejście jednego z zawodników po utracie piłki? Nie ma problemu. Strzał w bramkarza z metra mimo że ten leży już na murawie? Proszę bardzo. Dobitka niemal z tego samego miejsca w słupek? A właściwie czemu nie, skoro Giorgi Merebaszwili może, to czemu miałby nie móc Jesse Lingard? Na dokładkę uznany gol, mimo że TRZECH piłkarzy znajdowało się na pozycji spalonej. 

Mourinho za kierownicą walca. Styl nieco ekstraklasowy, ale punkty jadą do Manchesteru

Jeśli ktoś tęsknił za Ekstraklasą, dziś zdecydowanie mógł nasycić się atmosferą mroźnego, deszczowego popołudnia na pustawym stadionie w Lublinie.

Cała pierwsza połowa, razem z kontrowersjami sędziowskimi, fatalnym zachowaniem duetu Valencia-Lingard w sytuacji dwóch na jednego pustą bramkę, z dwoma celnymi strzałami w 48 minut i długim męczeniem buły – stanowiła jeden wielki hołd dla fanów polskiej piłki spragnionych kolejnych meczów łączących komedię z horrorem. Kto spodziewał się, że bezlitośnie tłukąca kolejnych rywali ekipa Jose Mourinho przejedzie się też po londyńczykach – srogo się zawiódł. Było naprawdę nijako, a wszystko o grze mówią najciekawsze sytuacje pierwszej odsłony.

Po pierwsze: ten faul.

Reklama

Czerwień? Żółtko? Pomarańcz? Z jednej strony – i Phil Jones, i Sofian Feghouli szli w bardzo ostry sposób na piłkę. Feghouli istotnie atakował w sposób nierozważny, ale czy na tyle niebezpieczny, by wycenić to na natychmiastowe wykluczenie po piętnastu minutach? Angielskie środowisko zawrzało, wszyscy – nawet ludzie związani z Manchesterem United jak choćby Phil Neville – zwracali uwagę, że takie starcia to w sumie nic specjalnego i sędzia Mike Dean swoim aptekarstwem po raz enty popsuł mecz. Jest jednak druga strona. Nogi oderwane od ziemi. Walka o straconą piłkę z pianą na ustach, bez analizy możliwych konsekwencji. Jednocześnie z perspektywy sędziego liniowego wyglądające jak zwyczajny “flying attack”.

Poza tym – szybko okazało się, że czerwona kartka wcale nie zabiła emocji. Wręcz przeciwnie – to West Ham United wciąż kreował sobie sytuacje, by wspomnieć mocny rogal z dystansu Lanziniego czy wyśmienitą okazję Antonio po prostopadłej piłce od 23-letniego Argentyńczyka. Goście odpowiedzieli tylko raz, tak parodystycznie, że chyba nawet Jose Mourinho parsknął śmiechem.

Tak, mając przed sobą całą bramkę Valencia wybrał strzał w Randolpha. Tak, Jesse Lingard mogąc dobić w dowolny punkt tej ogromnej konstrukcji wybrał akurat słupek. Tak, sami nie wiemy, który zachował się w tej sytuacji zabawniej. I wreszcie: tak, ten faul i to pudło to najważniejsze sytuacje całej pierwszej połowy.

Reklama

Jak zwykle ratować “Czerwone Diabły” musiał więc Rashford. Dopiero po jego wejściu United zaczęli tworzyć jakiekolwiek poważniejsze zagrożenie, to on asystował przy golu Maty, miał też kluczowe podanie do Pogby, który swoją sytuację spektakularnie spieprzył. Swoje oczywiście dorzucił koniec końców też Zlatan (gol) i Mike Dean (tenże gol w sytuacji, gdzie na spalonym było aż trzech piłkarzy United jednocześnie!). Nie mamy jednak wątpliwości – mecz tak naprawdę skończyli Antonio marnując “setkę” na pół godziny przed końcem i Mata kończąc akcję Rashforda kilka minut później.

2:0 w Londynie, siódme zwycięstwo z rzędu, w tym szóste z rzędu w Premier League. Ogółem w ostatnich 13 meczach aż 10 zwycięstw i 3 remisy. Manchester United po kiepskim początku wreszcie wraca do punktowania, które znaliśmy z czasów Sir Alexa Fergusona. A że dzisiaj w trochę ekstraklasowym stylu? Patrząc na tabelę nikt o tym nie będzie pamiętać.

Lokalny rywal jest już tylko trzy punkty wyżej, wicelider – pięć. O gonitwie za Chelsea jeszcze nikt nie marzy, choć… W tabeli za ostatnie pięć spotkań The Blues są lepsi o gola.

Obie drużyny wygrały wszystko, Chelsea ze stosunkiem 10:2, Manchester United zaledwie 10:3…

Najnowsze

Anglia

Guardiola ze stanowczą deklaracją: Zostanę tutaj, nawet jeśli nas zdegradują

Arek Dobruchowski
0
Guardiola ze stanowczą deklaracją: Zostanę tutaj, nawet jeśli nas zdegradują

Anglia

Anglia

Guardiola ze stanowczą deklaracją: Zostanę tutaj, nawet jeśli nas zdegradują

Arek Dobruchowski
0
Guardiola ze stanowczą deklaracją: Zostanę tutaj, nawet jeśli nas zdegradują
Anglia

Nowy trener Manchesteru United: Wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu

Arek Dobruchowski
0
Nowy trener Manchesteru United: Wierzę, że jestem właściwym człowiekiem na właściwym miejscu
Anglia

Świetna wiadomość dla fanów Manchesteru City. Guardiola przedłużył swój kontrakt!

Bartosz Lodko
0
Świetna wiadomość dla fanów Manchesteru City. Guardiola przedłużył swój kontrakt!

Komentarze

14 komentarzy

Loading...