Niedziela, godzina 12:30 to bynajmniej nie jest czas, gdy łatwo wprawia się w ruch zwoje mózgowe, tym bardziej jeśli w grę wchodzi wyższa matematyka. W meczu Cagliari z Napoli szybko można się było więc pogubić w liczeniu strzałów piłkarzy z Neapolu. Ci dziś zafundowali swoim rywalom prawdziwe bombardowanie, które swoim prawdopodobnie najpiękniejszym golem na włoskich boiskach uwiecznił Piotr Zieliński.
Gol ZIELINSKI #CagliariNapoli 0-3 #ForzaNapoliSempre pic.twitter.com/XfTzCc4kgj
— Napoli Colombia Ⓝ (@NapoliColombia_) 11 grudnia 2016
Decyzja, siła, precyzja – wszystko było tutaj perfekcyjne. Nad wszystkim można się było rozpływać i serce się cieszy, że mimo oddania przez piłkarzy Napoli dwucyfrowej liczby strzałów z dystansu, z których każdy lecąc w światło bramki, miałby szansę na tytuł gola kolejki, to właśnie ten Zielińskiego znalazł drogę do siatki.
Bo zanim Napoli napoczęło Cagliari, nim trafił najpierw Mertens, odklejając się od Ceppitelliego i umieszczając piłkę przy dalszym słupku, a później Hamsik, dobijając strzał głową (!) mierzącego 163 cm wzrostu Insigne, wcześniej mieliśmy prawdziwy festiwal marnowania sytuacji strzeleckich. Ostatnio tyle nieskutecznych strzałów, ile oddało przez pierwsze pół godziny Napoli widzieliśmy grając z Rosjanami w Counter Strike’a.
Gdy jednak Mertens przełamał strzelecką niemoc, Cagliari kompletnie się posypało. Do tego stopnia, że w pewnym momencie Pisacane postanowił powtórzyć wczorajszy schemat Rogalski-Niezgoda, podając do Driesa Mertensa. Akurat wtedy Belg dubletu nie skompletował, ale zrekompensował to sobie z nawiązką w mniej niż kwadrans. Najpierw idealnie wkleił się w linię obrony Cagliari, czekając na podanie od Insigne, później z ostrego kąta uzupełnił brak w niedzielnym hat-tricku.
I tak poza dość oczywistym pozytywem, jakim jest piękny gol Piotra Zielińskiego (zmienionego w 70. minucie przez Marko Roga), można się w tym meczu doszukiwać jeszcze jednego polskiego akcentu na plus. Bezpośredni rywale do gry Bartosza Salamona, Bruno Alves i Fabio Pizzacane, którzy wystąpili dziś w centrum obrony Cagliari, wyglądali jak dwuosobowa reprezentacja klasy 5B. I to akurat z tej szkoły, w której sportowa to C.