Reklama

Guardiola w końcu się potyka, bo Tottenham to dziś strasznie trudna przeszkoda

redakcja

Autor:redakcja

02 października 2016, 18:44 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wczorajszy dzień w Premier League był spokojny, żeby nie powiedzieć leniwy – sobota nie przyniosła nam specjalnie ciekawych pojedynków, faworyci długo męczyli bułę, głównie błysnął Payet, zaliczając kolejną genialną akcję. No, ale już niedziela musiała być dla nas, bo spotkanie Tottenhamu z Manchesterem City zapowiadało się przepysznie i każdy fan dobrej piłki miał przez 90 minut zapomnieć o Bożym świecie. Rzeczywiście – trudno było oderwać się od telewizora.

Guardiola w końcu się potyka, bo Tottenham to dziś strasznie trudna przeszkoda

Pep Guardiola wylądował na Wyspach idealnie, golił bowiem wszystkich jak leci i choć poza Manchesterem United trudno kolejnych rywali zaliczać do tych teoretycznie najsilniejszych, to jednak sześć wygranych z rzędu musi budzić jakiś szacunek. O siódmą musiało być już jednak najtrudniej, ponieważ Tottenham też notuje świetny początek sezonu, traci bardzo mało bramek, a jeszcze po poprzedniej kampanii ma mocno rozbudzone apetyty. Więc jeśli Hiszpan wygrałby i na White Hart Lane, reszta ligi mogłaby się rzeczywiście obawiać, że tej maszyny z niebieskiej części Manchesteru nic nie zatrzyma. Ale nic to, takie rozważania są już nieaktualne – City da się pokonać i ekipa Pochettino pokazała jak.

Chyba pierwsze 30 minut tego meczu było dla gości przeprawą najbardziej męczącą, próbą jakiej jeszcze w tym sezonie nie zostali poddani. Tottenham atakował z pasją, grał szybko, z pomysłem, taki Son to się chyba sklonował, trudno uwierzyć, że był na boisku tylko jeden. W każdym razie, Koguty ruszyły pełną parą, a i tak pierwszą bramkę zdobył za nie Kolarov. Nawet w Premier League piłkarze czują się lepsi w grze jedną z nóg i pech chciał, że dośrodkowanie Rose’a spadło na prawą nogę Serba, czyli tę gorszą – w efekcie bez kontroli nad czasem i przestrzenią wpakował sobie samobója.

Wynik podwyższył natomiast Alli po dobrym podaniu Sona i tu znów nieporadni w obronie byli goście, gdyż piłka do Koreańczyka trafiła przypadkiem, odbita od Zabalety.

Obie bramki to dobry obraz tego, jak wyglądało City w pierwszej połowie – momentami podwórkowo. Jak inaczej nazwać zachowanie Otamendiego, który bezczelnie zagrywa piłkę ręką, by ta razem z rywalem mu nie uciekła? Sędzia go oszczędził i nie wlepił żółtka, co musiał zrobić chwilę później, kiedy powinien już skierować Argentyńczyka pod prysznic. Ekipa Guardioli w pierwszej odsłonie spała, a na White Hart Lane dziś takich błędów się nie wybacza.

Reklama

Można powiedzieć, że City zagrało trochę jak faworyci wczoraj – marnie przed przerwą i lepiej po, ale Liverpool i Chelsea miały ten komfort, że rywalem były ekipy dużo słabsze. Tottenham raczej spokojnie odpierał kolejne ataki gości, raz pomógł słupek, ale i tak City bardziej straszyło marką niż w rzeczywistości. A jeszcze powinno podziękować Bravo i Lameli, że karny po współpracy tej dwójki skończył się na strachu, nie zaś na golu.

Były dwie niepokonane ekipy w lidze przed tą kolejką, została jedna. Teraz to drużyna Pochettino jest głównym celem do upolowania.

*

To nie był dobry dzień dla Manchesteru, bo punkty straciło również United. Ekipa Mourinho zremisowała ze Stoke głównie dlatego, że zawiódł ten, który zazwyczaj jest najpewniejszym punktem zespołu, czyli de Gea. Cóż on zrobił przy tej bramce, odbił strasznie niezdarnie tak prosty strzał. David, to byłeś ty?

W pozostałych spotkaniach padła jedna bramka, a już wydawało się, że Arsenal 20-lecie pracy Wengera będzie fetował remisem z Burnley, czyli z dość małą pompą. Jednak nie – Kościelny załatwił Francuzowi trzy punkty na jubileusz i to miło z jego strony, tylko szkoda, że do imprezy dołożył się sędzia, tam była przecież ręka.

Reklama

Komplet wyników:

angliaw

Najnowsze

Niemcy

Dlaczego Jakub Kamiński nie gra w Wolfsburgu? Tłumaczy trener

Bartosz Lodko
0
Dlaczego Jakub Kamiński nie gra w Wolfsburgu? Tłumaczy trener
Kanał Zero

0:0 w Kanale Zero. Kowal, Rudzki, Marciniak, Targowski

redakcja
0
0:0 w Kanale Zero. Kowal, Rudzki, Marciniak, Targowski

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...