Przerwa reprezentacyjna za nami. Lubimy oglądać mecze Polaków, ale potyczki typu Litwa – Słowenia czy Gruzja – Austria mamy w dupie. Bardziej cieszymy buźkę, gdy wojują ze sobą Górnik Łęczna z Koroną Kielce. Może to głupie, ale ekstraklasa jest naszym mefedronem. Co czeka nas w najgorszej lidze świata po przerwie na mecze międzypaństwowe? Oto 50 nadchodzących zdarzeń.
1. Zamiast Milika pudłować będzie Grzelczak, a to bardziej wybaczalne.
2. W sumie, nie że wybaczalne. Po prostu mamy na to wywalone.
3. Piłkarze Lechii znowu będą powtarzać przed meczem jak mantrę “I’m the best”.
4. I na inaugurację kolejki dostaną w czapę od Cracovii.
5. Strzeli Piątek.
6. Bo grają w piątek. He, he…
7. 2/10, wiemy. Sorka.
8. Rafał Murawski zgładzi Trałkę i Tettehahaha ze środka pola.
9. Robak znowu może strzelić pięć bramek w meczu Pogoni z Lechem.
10. Tym razem będzie chyba łatwiej, bo gra w Lechu.
11. W sumie, właśnie dlatego może być trudniej.
12. Nie zobaczymy szeroko uśmiechniętego Janka Urbana na ławce Lecha.
13. Ale i tak zobaczymy szeroko uśmiechniętego Janka Urbana. Na trybunach.
14. W zamian będziemy mogli nagapić się na Nenada Bjelicę.
15. I na jego piękną żonę, którą zachwycał się Wojciech Kowalczyk.
16. Dwadzieścia lat temu.
17. Pewnie ktoś z Lecha zdradzi przed kamerą, jakie zasady wprowadził Bjelica.
18. O których zapomniał Radek Majewski
Radek Majewski: Trener Bjelica wprowadził 4 zasady. Dwóch zapomniałem. Jedna to o tej gumie i… Kurde było coś o wodzie, nie pamiętam.
💪💪💪— Damian Smyk (@D_Smyk) 6 września 2016
19. Dajemy głowę, że Lech straci bramkę.
20. Jeśli nie ten z Poznania, to bramkarz Ruchu.
21. Btw. Bjelica wygląda jak Michał Probierz z włosami!
22. W związku z czym Probierz zapuści włosy, żeby pokazać, że jako polski trener nie jest w niczym gorszy od jakiegoś zagranicznego badziewiaka.
23. Górski, Wasiluk czy Góralski najpewniej zagrają z Wisłą tylko w pierwszej połowie.
24. Będą musieli się zwijać, bo mecz zaczyna się o 18, a od 19 prowadzą trening młodych wilków, pszczółek, czy jak to się tam nazywa. W każdym razie – dzieci.
25. Na ławce Piasta znów zobaczymy Radoslava Latala.
26. A co za tym idzie – Gerarda Badię też.
27. To z kolei sprawi, że zagrać może “Masło” Masłowski.
28. Jednak nie znaczy to, że powrót będzie dla Latala bułką z masłem.
29. W tej kolejce nie zobaczymy bandy łysego.
30. Duet z Pogoni się rozpadł.
31. A Pazdana coś boli, więc nie utworzy pary karków z Czerwińskim.
32. Jak już przy tym – po minionym okienku Żewłak i Ebebenge znowu zajarają malborasy na loży.
33. Legia zagra z Termalicą.
34. Legia nie wygra z Termalicą.
35. To przez tradycję. Słoniki nigdy w historii nie przegrały z Legią.
36. Można więc stwierdzić, że Bruk-Bet zamuruje rywali.
37. A my będziemy skakać z radości.
38. Dlaczego? Bo nie będziemy musieli oglądać w tym meczu Kucharczyka. Leczy się.
39. Śląsk może dokonać czynu niewykonalnego.
40. Którego jednak dokonała już Korona Kielce w poprzednim sezonie.
41. Konkret – może jednocześnie zostać liderem ligi w meczach wyjazdowych oraz ostatnią drużyną w meczach u siebie.
42. Po najbliższej kolejce liderem będzie któraś z tych drużyn: Jagiellonia, Zagłębie, Arka, Lechia, Termalica, Korona. Abstrakcja.
43. We wspomnianym Śląsku zagra były partner Messiego i Iniesty.
44. Niestety nie będzie to Zlatan, ani nawet Samuel Eto’o.
45. Chłopak nazywa się Roman.
46. Joan Roman. Zagrał nawet w sparingu Barcy z Lechią w Gdańsku.
47. Liczymy, że przeskoczy poziom innego ekstraklasowego Romana. Gergela.
48. A Wy pewnie znów zapomnicie o zmianach w Ustaw Ligę.
49. Dlatego Wam o nich przypominamy.
50. A teraz zamykamy oczka, aby obudzić się jutro w lepszym świecie. Z ekstraklasą.
fot. FotoPyK