Wiecie sami jak jest z Ekstraklasą, już teraz, ustalając składy w “Ustaw Ligę” widać, że to liga diabelnie nieprzewidywalna. Liga, w której wciąż zatrudnia się Rymaniaka, liga w której Mraz wypchnięty swego czasu ze Śląska prowadzi do mistrzostwa jesieni zespół Piasta Gliwice. Można by tu wymieniać dalej nasze sensacje i sensacyjki – by wspomnieć o tym, w jakiej formie jest Mateusz Cetnarski, do niedawna znany głównie z pozorowania udziału w meczu. Jak więc bawić się w jasnowidza, jeśli tak wiele jest zmiennych?
Weszło już dawno odnalazło sposób. Przewidujemy, albo raczej z całą pewnością ogłaszamy, co się w nadchodzącej rundzie NIE wydarzy.
RADOSLAV LATAL ZAGRA 4-4-2 ALBO KLASYCZNYM 4-2-3-1
No nie zagra, nie ma szans. Jeśli chodzi o ustawienie Piasta, sporo problemów jest już w momencie próby przełożenia to na meczową grafikę. 3-5-2? 3-6-1? 3-2-3-2? 4-2-2-2? To wszystko tylko cyferki i obrazki, bo za chwilę na murawie odbywa się już kompletnie wolna amerykanka. Stałe są dwie rzeczy – Nespor w przodzie i Mraz w roli wahadłowego z lewej strony. Reszta wiruje lepiej, niż obrońcy Górnika Łęczna podczas prób powstrzymania Kamila Vacka. Oczywiście sporo jest w tym hiperboli, ale istotnie, czasami zdarza się, że bylibyśmy w stanie narysować trzy różne ustawienia Piasta w jednym meczu i każde znalazłoby odzwierciedlenie na murawie w którejś z jego faz.
Dlatego klasyczne 4-4-2 albo 4-2-3-1 prędzej obejrzymy w rozgrywkach ligi “szóstek” niż w Piaście.
JANUSZ FILIPIAK ZAUWAŻY, ŻE SPRZEDAŻ RAKELSA MOGŁA MIEĆ WPŁYW NA DYSPOZYCJĘ DRUŻYNY
Wiecie jak jest z piłkarskimi działaczami. To ich kasa, często bardzo duża kasa, więc wymagają i oczekują. “Okoliczności”, czy ruchy rywali niewiele ich interesują, co zresztą dziwić nie może. Poza tym: Filipiak to w ogóle typ człowieka nieszczególnie przywiązującego się do realiów. Przypomnijmy:
Podoliński miał kredyt zaufania?
– U mnie tak.
A u kogo nie?
– Nie wiem, po prostu kibice krzyczeli na ostatnim meczu, więc rozstaliśmy się z trenerem Podolińskim (WTF?!) (…) Nie jest tak, że ja tego trenera wyrzuciłem (WTF?!). Ta decyzja we mnie dojrzewała. Zresztą, nie ukrywajmy, w mediach było widać, że wszyscy czekali na tę decyzję (WTF?!)
Dziś Cracovia wygląda fantastycznie, Jacek Zieliński ma ogromny kredyt, ale… Nie ma Rakelsa. Jeśli coś się posypie – a intuicja podpowiada nam, że tak może się bez Łotysza stać – Filipiak zapewne nie będzie szukał winnego takiej sytuacji w Reading, ale Krakowie. Przewidujemy, więc, że właściciel Cracovii ani w wywiadach, ani w działaniach nie da sygnału, że dostrzega wpływ sprzedaży Rakelsa na dyspozycję drużyny. Oby tylko z rozpędu nie rozstał się z Zielińskim, który już teraz w naszych oczach jest usprawiedliwiony, choćby “Pasy” miały już do końca rundy głównie przegrywać.
W POZNANIU ZORGANIZUJĄ DWIE KONFERENCJE PRASOWE DOTYCZĄCE POLITYKI KLUBU NA NAJBLIŻSZE LATA
Tak się oczywiście nie stanie tylko dlatego, że zorganizują cztery. Dwie z Klimczakiem, dwie z Rutkowskimi, na każdej o spokojnej wizji na lata i wydatkach adekwatnych do przychodów.
JAGIELLONIA AWANSUJE DO EUROPEJSKICH PUCHARÓW
No nie awansuje. Dziewięć punktów straty do Pogoni i Cracovii to w teorii wcale nie tak wiele, ale pamiętajmy, że w grze jest jeszcze Lech, a poznaniaków ciężko wyobrazić sobie poza pierwszą czwórką. Oczywiście nie takie pościgi widywaliśmy w Ekstraklasie, ale Jagiellonia kompletnie nie robi na nas wrażenia. Nie ma spektakularnych transferów. Nie ma jakości w grze poszczególnych piłkarzy. No i wreszcie nie ma tych, którzy rokrocznie wyrastali jak spod ziemi i ciągnęli grę. Raz był to Grosicki, innym razem Makuszewski czy Quintana, jeszcze potem Tuszyński, Pazdan, Piątkowski, Gajos…. Dziś nad poziom wybijają się tylko Góralski (grą) i Drągowski (ale na ten moment jedynie potencjałem). Naszym zdaniem skończą ligę poza pierwszą czwórką, nawet nie ze względu na swoje ograniczenia, ale silnych konkurentów. Do tego jeszcze ten terminarz. Z pięciu pierwszych meczów wiosny cztery Jaga gra z mocnymi na papierze rywalami: Pogonią, Legią, Lechem i Lechią. Wyjazdy do Poznania i Warszawy. Zanim się po tym maratonie otrząsną, europejskie puchary mogą być zupełnie nieosiągalne.
DZIAŁACZE JAGIELLONII BĘDĄ MIEĆ PROBLEMY ZE SPRZEDAŻĄ NAJLEPSZYCH ZAWODNIKÓW
Mimo to, białostoccy obrotni działacze nadal będą trzaskać pieniądze na swoim klubie. Nawet jeśli nie uda się osiągnąć zbyt wiele na murawach – zawsze można odpalić Frankowskiego do Lecha, Góralskiego do Legii i Drągowskiego gdzieś na zachód. Czego oczywiście białostocczanom i ogólnie Ekstraklasie nie życzymy. Zauważamy jednak, że jakkolwiek gra Jagiellonia – zawsze znajdzie sposób na organizację małej wyprzedaży.
BOGUSŁAW LEŚNODORSKI UŻYJE NA TWITTERZE WYŁĄCZNIE UŚMIECHNIĘTYCH I NAPIĘTYCH BUZIEK
Oj nie, bardzo szybko dojdą do tego też buźki “siłacz” i “diabołek”. A w dalszej perspektywie też kilka smutnych. Nie prorokujemy których będzie więcej w finałowych kolejkach sezonu.
PIŁKARZ LEGII POPROSI O ZMIANĘ
Prędzej zobaczymy Guilherme w UFC i Kucharczyka w wegańskiej knajpie, niż legionistę proszącego o zmianę. Dlaczego? Zastanówcie się kogo ów legionista musiałby o zejście z boiska poprosić.
Z KARUZELI TRENERSKIEJ PIERWSZY SPADNIE OJRZYŃSKI
Ręce na kołdrę, ale wzmocnienia Górnika wyglądają obiecująco. Przede wszystkim Golański, ale też Kante, Steblecki, czy nawet Kallaste, Oss i Matuszek – wygląda na to, że w zimę zabrzanie znacząco zwiększyli swój potencjał. Do tego dochodzą przygotowania Leszka Ojrzyńskiego oraz 24 tysiące gardeł zgromadzone na Wielkich Derbach Śląska. To wszystko zebrane w całość naszym zdaniem wystarczy, by uniknąć strefy spadkowej po trzydziestu kolejkach i szybkiego wylotu z roboty.
Kto w takim razie, jeśli nie Ojrzyński? Tutaj już nie odważymy się podać choćby kandydatur.
W GLIWICACH POWSTANIE POMNIK LEWEJ NOGI MRAZA
Nie. Jeszcze nie. Co nie wyklucza mistrzostwa dla Piasta i osiemnastu asyst w sezonie lewego wahadłowego tego klubu.
POGOŃ DOSTANIE NOWY STADION
Co gorsza, nie przewidujemy nawet prędkiego rozpoczęcia robót. Na ten moment trwa przepychanka dotycząca modernizacji starego obiektu. Abstrakcyjne pomysły wysuwane przez miasto zakładają wpompowanie przeszło 100 milionów złotych w obiekt, który będzie miał tylko trzy trybuny, w dodatku pozostaną na nim krytykowane przez kibiców łuki. Klub kontruje, że nawet w tej cenie da się postawić bardziej funkcjonalny stadion właściwie od zera, na co nalegają również fanatycy ze Szczecina.
Nasz scenariusz? Do końca sezonu nie zostanie nawet podjęta decyzja o ostatecznym kształcie projektu. Pierwsza łopata w 2017, przy dobrych wiatrach.
NICKIE BILLE NIELSEN PÓJDZIE DO LEGII
Skoro mówi, że nie pójdzie, to nie mamy powodu, by mu nie wierzyć, prawda?
Fot.FotoPyK