Rankingi not Weszło zawsze budzą niemałe emocje i nie mamy wątpliwości, że tym razem będzie podobnie. A wszystko za sprawą pojedynku na szczycie, w którym Jarosław Fojut wciąż nieznacznie wyprzedza rewelacyjnego Nemanję Nikolicia. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać trudne do zrozumienia, bo Węgier notuje nieprawdopodobny wręcz start i po niecałej 1/3 rozgrywek ma na koncie 15 goli. A tyle wystarczyłoby już do korony króla strzelców w sezonach 2012/13 i 2010/11…
Najprostsze wytłumaczenie jest takie, że Fojut jest takim Nikoliciem linii defensywnej. Być może jego gra nie rzuca się aż tak w oczy, ale – tak jak Węgier sprawił, że Legia jest najskuteczniejszą drużyną ligi – dzięki byłemu obrońcy Dundee Pogoń straciła najmniej bramek w Ekstraklasie. Poza tym defensor “Portowców” w tym sezonie rozegrał wyłącznie mecze dobre, bardzo dobre lub – jak w przypadku starcia z liderującym Piastem – wybitne. Natomiast Nikolić miewał też przeciętne występy, o których mało kto dziś pamięta. Mamy tu na myśli chociażby starcia z Wisłą i Jagiellonią, w których nie potrafił nic zdziałać pod bramką rywala, lub mecz z Koroną, gdzie wbił gola z rzutu karnego, którego wcześniej w niezbyt elegancki sposób wymusił. Tak czy inaczej możemy się tylko cieszyć, że latem naszą ligę wzmocnili piłkarze tej klasy. I chyba nie musimy dodawać, że nie możemy się doczekać bezpośredniego starcia obydwu panów, które odbędzie się w Warszawie już w ramach 15. kolejki.
Wystarczy jeszcze jeden wysokiej klasy mecz Nikolicia lub jeden nieco słabszy występ Fojuta i kolejność na szczycie się zmieni. Na obu liderów dosyć biernie wywiera presję Jacek Góralski, który w dwóch ostatnich spotkaniach nie został przez nas oceniony, ale utrzymuje wysoką średnią z początku sezonu. Warto też zwrócić uwagę na Mateusza Cetnarskiego, który po rewelacyjnym meczu z Lechem i przyzwoitym z Legią dołączył do czołówki. Cóż, jeżeli mielibyśmy wskazać wydarzenie, którego w życiu byśmy się nie spodziewali, byłaby to właśnie obecność Mateusza w czwórce najlepszych piłkarzy całej ligi.
Przypomnijmy, że po każdym meczu piłkarze otrzymują od nas noty w skali 1-10, natomiast sędziowie 1-6. Tym razem klasyfikowaliśmy wszystkich zawodników i arbitrów, którzy zostali przez nas ocenieni przynajmniej siedem razy. Natomiast w zestawieniu U-21 braliśmy pod uwagę wyłącznie graczy urodzonych w 1994 roku lub młodszych.
Fot. FotoPyK