Reklama

Premier League zżyna z Ekstraklasy!

redakcja

Autor:redakcja

08 sierpnia 2015, 15:11 • 2 min czytania 0 komentarzy

„Zapinamy pasy i startujemy!” rzucił Twaro tuż przed pierwszym gwizdkiem kreując atmosferę piłkarskiego święta, tym jednym klasycznym dla siebie zdaniem zapowiadając przejażdżkę na rollercoasterze, emocjonującą jazdę bez trzymanki, ale tym razem – blefował. Pasy nie były potrzebne, wypięliśmy się z nich na koniec właściwie z ulgą. Man Utd i Tottenham dostarczyły bardzo letnich emocji, ale cóż: żadna liga nie jest w stanie tworzyć samych trzymających na skraju fotela widowisk, nawet słynąca z nieprzewidywalności angielska.

Premier League zżyna z Ekstraklasy!

Wyobraźcie sobie to nieśmiertelne „zapinamy pasy i startujemy!” przed meczem, powiedzmy, Piast  – Łęczna. Jakoś by nie grało, prawda? No właśnie. Nie powiemy rzecz jasna, że jakość gry była tak niska – przesadzalibyśmy dramatycznie, ale bawiło nas tropienie polskich akcentów. Otwarcie ligi kuriozalnym golem, w tym przypadku samobójem Walkera? Jak u nas, gdy w Krakowie pięknie przypomniał się Przyroś. Do przerwy jedno celne uderzenie na bramkę, strzelał Tottenham, ale prowadzi Man Utd? Wypisz wymaluj kuriozum rodem z naszych boisk. Co bardziej złośliwi mogliby nawet wspomnieć o skurczach Maty w pierwszej kolejce, a na Twitterze ktoś celnie stwierdził, że West Ham już układł nam eurowpierdol. Polska wyznacza światowe standardy?

Żarty żartami, ale na pewno był to mecz, który więcej obnażył słabych stron obu ekip, niż ujawnił tych mocnych. Man Utd pierwsze celne uderzenie oddało w 64 minucie, Tottenham długimi minutami zabierał się do atakowania jak pies do jeża. Klincz, sporo biegania w szybkim tempie, sporo walki, ale cała para w gwizdek, bez konkretów, które mogłyby zająć kogoś szczerze poza fanatykami taktycznych nowalijek i rodziną zawodników (no dobra, kibice jednych i drugich pewnie też trochę się emocjonowali). Pochettino głaskał po głowie w szatni nikogo nie będzie, ale nie zdziwilibyśmy się, gdyby Van Gaal, mimo punktów, był nawet ostrzejszy. Wiadomo, że wymaga wiele, to mu się nie mogło podobać.

Podobać mógł się Smalling, który faktycznie czyścił dzisiaj wszystko. Stoper co się zowie, ale to też sporo mówi o samym meczu – najlepszy na boisku środkowy obrońca. Nieźle pokazał się w nowej drużynie Darmian, próbował brać ciężar gry na siebie Mata, rozkręcił się na koniec Romero i to by było na tyle w kwestii laurek indywidualnych, ci panowie mają wolne. Wolne od czego?

Od oglądania powtórki tego meczu, co powinno skutecznie zmotywować do większego wysiłku wszystkich pozostałych.

Reklama

No cóż, pierwsze koty za płoty. Nie mamy wątpliwości: gdzieś w Anglii jeszcze dzisiaj zdarzy się jakaś kapitalna piłkarska historia. Po prostu tak się złożyło, że nie napisała się akurat tam, gdzie patrzyli wszyscy.

Najnowsze

Boks

Kozacki, niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej. Usyk pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
7
Kozacki, niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej. Usyk pokonał Fury’ego!
Anglia

Thiago Silva: Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny wiedzą, co znaczy nosić koszulkę Chelsea

Bartek Wylęgała
0
Thiago Silva: Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny wiedzą, co znaczy nosić koszulkę Chelsea
Lekkoatletyka

70. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego za nami. Polscy lekkoatleci sprawdzili formę

redakcja
1
70. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego za nami. Polscy lekkoatleci sprawdzili formę

Anglia

Anglia

Thiago Silva: Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny wiedzą, co znaczy nosić koszulkę Chelsea

Bartek Wylęgała
0
Thiago Silva: Mam nadzieję, że chłopaki z drużyny wiedzą, co znaczy nosić koszulkę Chelsea
Anglia

Brazylijski nabór w Chelsea trwa. „Messinho” może być wart nawet 60 milionów euro

Bartek Wylęgała
0
Brazylijski nabór w Chelsea trwa. „Messinho” może być wart nawet 60 milionów euro

Komentarze

0 komentarzy

Loading...