Reklama

Nasi grają w Niemczech, ale dziś bez rewelki. Co słychać u stranierich?

redakcja

Autor:redakcja

26 lipca 2015, 20:35 • 4 min czytania 0 komentarzy

Powoli, powoli rozkręcają się ciekawsze ligi i z tego powodu wracamy z cotygodniowym podsumowaniem występów naszych stranierich. Póki co niemal całą uwagę należało zwrócić na 2. Bundesligę. Przybyłko, Klich, Kosecki… Trochę się działo, zresztą sprawdźcie poniżej.

Nasi grają w Niemczech, ale dziś bez rewelki. Co słychać u stranierich?

1. Oj, różnie wiedzie się Polakom w drugiej lidze niemieckiej. Rafał Gikiewicz i Adam Matuszczyk mocno liczą, że tym razem Brunszwikowi uda się wrócić do wyższej ligi, ale na dzień dobry dostali bęcki na własnym stadionie od Sandhausen. Jakub Kosecki? W wyjściowym składzie, żółta kartka i pierwszy zesłany do szatni. Młody „Kosa” walczył w obronie jak mało kiedy, ale w ofensywie za bardzo swoim nowym kolegom nie pomógł.

Sobota także bez rewelacji, Ćwielong wchodzący na końcówkę spotkania. Bywało lepiej, na szczęście honor naszych uratowali Klich z Przybyłką. O popisach duetu z Kaiserslautern donosiliśmy już TUTAJ.

2. Paweł Golański zachwiał swoje statystyki w Rumunii. Do tej pory trzy mecze i trzy asysty. Teraz z kolei bardzo solidna gra w wygranym meczu z Concordią, jednak bez decydującego podania. Polak z marszu wyrósł na głównodowodzącego defensywą Targu Mures, lidera rumuńskiej ligi po trzech pierwszych kolejkach.

Reklama

Kolejnym, który na własnej skórze przekonał się o profesjonalizmie rumuńskiego futbolu, jest Michał Gliwa. Były bramkarz Zagłębia został w lipcu przesunięty do rezerw Pandurii i wciąż nie dogadał się z działaczami na temat warunków pożegnania. Sezon w Polsce trwa w najlepsze, a Gliwa jest w ciemnej dupie. Pewnie w najbliższych dniach spakuje bagaże i poszuka pracodawcy w naszych klubach. Nie wyobrażamy sobie jednak, by ktokolwiek z Ekstraklasy mógł po niego sięgnąć.

3. Słaby start polskich piłkarzy w Rosji. Przed tygodniem Marcin Komorowski cały mecz przesiedział na ławce, a w sobotę rywalizację z Kubanią mógł oglądać w kapciach przed telewizorem. Bezbarwne 90 minut Macieja Rybusa, którego współpraca z Zaurem Sadajewem nie zanosi się na żaden piłkarski spektakl. Selekcjoner Nawałka może jednak zacierać ręce na myśl o powrocie do zdrowia Artura Jędrzejczyka. „Jędza” lada dzień powinien wrócić do wyjściowego składu swojej klubowej ekipy. W niedzielę był rezerwowym.

4. Michał Nalepa. Pamiętacie jeszcze tego piłkarza? 22-latek ma pewne miejsce w jedenastce największego klubu na Węgrzech. Wprawdzie Ferencvaros odpadł już z Ligi Europy, ale w krajowych rozgrywkach ma się całkiem dobrze. W niedzielę Nalepa oczywiście grał od deski do deski, jego zespół pewnie wygrał, a polski obrońca dołożył jedną z bramek.

5. Pora bić już na alarm, bo powoli przepada nam kolejny piłkarz, który mimo młodego wieku, wyrastał ponad przeciętność w polskiej ekstraklasie. Jeszcze w pierwszym półroczu wydawało się, że Daniel Dziwniel potrzebuje nieco więcej czasu na aklimatyzację. Jednak zaczął teraz swoją drugą rundę w St. Gallen i wiele wskazuje, znów będzie grał co najwyżej ogony. Dziwniel jest w Szwajcarii tylko rezerwowym, a wiosną zagrał w ledwie trzech spotkaniach. Blado, jeśli do zimy nic się nie poprawi, to trzeba będzie zmienić otoczenie.

BELGIA
Rafał Wolski (Mechelen) – 31 minut z Oostende (1:3)
Filip Starzyński (Lokeren) – 59 minut z Waregem (1:3)

BUŁGARIA
Marcin Burkhardt (Warna) – poza kadrą na mecz z Łudogorcem (2:3)

Reklama

CHINY
Mateusz Zachara (Henan) – mecz Shanghai Greenland w poniedziałek

JAPONIA
Krzysztof Kamiński (Jubilo) – 90 minut w meczu z Cerezo Osaka (0:1)

NIEMCY
Mateusz Klich (Kaiserslautern) – 66 minut i asysta w meczu z Duisburgiem (3:1)
Kacper Przybyłko (Kaiserslautern) – 85 minut i dwa gole w meczu z Duisburgiem (3:1)
Waldemar Sobota (Sankt Pauli) – 65 minut w meczu z Arminią (0:0)
Piotr Ćwielong (Bochum) – 12 minut w meczu z Paderborn (1:0)
Rafał Gikiewicz (Brunszwik) – 90 minut w meczu z Sandhausen (1:3)
Adam Matuszczyk (Brunszwik) – 68 minut w meczu z Sandhausen (1:3)
Jakub Kosecki (Sandhausen) – 65 minut i żółta kartka w meczu z Brunszwikiem (3:1)

ROSJA
Maciej Rybus (Terek) – 90 minut w meczu z Kubaniem Krasnodar (1:1)
Marcin Komorowski (Terek) – poza kadrą na mecz z Kubaniem Krasnodar (1:1)
Janusz Gol (Amkar) – 60 minut w meczu z Rubinem Kazań (1:0)
Artur Jędrzejczyk (Krasnodar) – cały mecz ze Spartakiem (0:1) na ławce rezerwowych

RUMUNIA
Paweł Golański (Targu Mures) – 90 minut w meczu z Concordią (1:0) i żółta kartka
Michał Gliwa (Pandurii) – poza kadrą na mecz z FC Voluntari (0:0)

SZWAJCARIA
Daniel Dziwniel (St. Gallen) – cały mecz ze Sionem (0:1) na ławce rezerwowych

UKRAINA
Łukasz Teodorczyk (Dynamo) – poza kadrą na mecz z Olimpikiem (2:0)

WĘGRY
Michał Nalepa (Ferencvaros) – 90 minut i gol w meczu z Diosgyori (3:1)

Najnowsze

Inne kraje

Kim Iesteś? Czy Edgar Ie podstawia za siebie brata i skąd w tym wszystkim Tłuchowia Tłuchowo

Szymon Janczyk
0
Kim Iesteś? Czy Edgar Ie podstawia za siebie brata i skąd w tym wszystkim Tłuchowia Tłuchowo
Boks

Nieśmiertelny Łomaczenko. Co sprawia, że Ukrainiec wciąż wraca na szczyt?

redakcja
3
Nieśmiertelny Łomaczenko. Co sprawia, że Ukrainiec wciąż wraca na szczyt?

Stranieri

Piłka nożna

Karol Świderski i Mateusz Bogusz zapisali trafienia, Sebastian Szymański nie przestaje błyszczeć [STRANIERI]

Piotr Rzepecki
8
Karol Świderski i Mateusz Bogusz zapisali trafienia, Sebastian Szymański nie przestaje błyszczeć [STRANIERI]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...