Mówi się, że nasi piłkarze zbyt rzadko grają i zbyt często odpoczywają. Ludzie lubią też powtarzać, że grając w takim rytmie nigdy nie dogonimy zachodu. Tymczasem przyjrzeliśmy się terminarzowi gier na najbliższe tygodnie i nasuwa nam się wniosek odwrotny – oni grają po prostu bez przerwy. Nie oceniamy czy to dobrze, czy źle, ale oglądamy naszych ligowców w akcji od połowy lutego do połowy grudnia, i to praktycznie bez przerwy. Trudno uwierzyć?
Spójrzmy więc na rozkład jazdy na najbliższe tygodnie. Żeby uprościć pewne sprawy założyliśmy, że drużyny zakończą sezon na tych samych pozycjach, które zajmują dziś. Wzięliśmy więc pod lupę piłkarzy Lechii i Jagiellonii, a konkretnie reprezentantów kraju z tych zespołów, których przecież nie brakuje. W Gdańsku mamy obecnie Janickiego, Wawrzyniaka, Wojtkowiaka i Milę, a w Białymstoku Gajosa i być może Pazdana i Drągowskiego. Pokusiliśmy się o zaplanowanie okresu wakacyjnego dla tej właśnie siódemki.
3 czerwca: 36. kolejka ligi
7 czerwca: 37. kolejka ligi
13 czerwca: el. ME Polska – Gruzja
16 czerwca: tow. Polska – Grecja
Potem dwa tygodnie na urlopy, testy, sparingi oraz pełny okres przygotowawczy i…
2 lipca: I runda el. LE
9 lipca: I runda el. LE
16 lipca: II runda el. LE
18/19 lipca: 1. kolejka ligi
23 lipca: II runda el. LE
25/26 lipca: 2. kolejka ligi
W najciekawszym przypadku kilku piłkarzy rozegra w czerwcu i lipcu dziesięć oficjalnych spotkań. A gdzieś pomiędzy dwa tygodnie przerwy, które – delikatnie mówiąc – mogą nie wystarczyć. Tak naprawdę piłkarze w ogóle nie powinni się rozjeżdżać, bo wypadałoby popracować nad taktyką, zagrać ze dwa sparingi i spróbować wdrożyć nowych zawodników. A jeśli piłkarze pojadą na tygodniowy urlop, to będą mieli ledwie tydzień na przygotowanie się do całej pucharowej kampanii. Czyli mieli mniej więcej tyle czasu, co przed każdym meczem ligowym.
Rzecz jasna powyższy terminarz jest dosyć ekstremalny, bo tylko dwie polskie drużyny będą grać od pierwszej rundy eliminacyjnej. Jednak dla wszystkich naszych pucharowiczów najpóźniejsza data startu to 16 lipca, czyli i tak bardzo wcześnie. Niektórzy oszczędzą też tydzień na mecze reprezentacji, ale czasu na jakikolwiek odpoczynek i tak będzie bardzo mało.
Aha, zapomnielibyśmy – ostatnia tegoroczna kolejka została zaplanowana na weekend przed Wigilią, czyli możliwe, że trzeba będzie zagrać jeszcze 21 grudnia. Na miejscu naszych piłkarzy już zaczęlibyśmy odliczać dni…
