Reklama

Jak zostać najlepszym fryzjerem? Odcinek pierwszy

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

17 kwietnia 2015, 11:27 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nie ma innego wyjścia, na początku muszę się trochę pochwalić. W grach typu fantasy uczestniczę od około dekady – debiutowałem jeszcze, gdy cała zabawa polegała na wysyłaniu kuponów pocztą do jednej z gazet – i chyba potrafię to robić. Nie nazwałbym siebie ekspertem, takowi nie istnieją, ale wiem, że jest kilku graczy, którzy systematycznie zajmują miejsca w czołowej setce – co biorąc pod liczbę drużyn, jest wyczynem – i jestem właśnie jednym z nich. Siódme miejsce w klasyfikacji generalnej, trzydzieści punktów straty do lidera – z takiej pozycji przystępuję do kluczowej fazy sezonu. Cel? Ambitny – wygrać tę edycję i opisać, w jaki sposób udało mi się to zrobić.

Jak zostać najlepszym fryzjerem? Odcinek pierwszy

Nie będę rozwodził się na temat absolutnych podstaw grania – każdy przecież wie, że bez systematyczności i pogłębionej analizy nie można liczyć na dobry wynik. Jest jednak kilka zasad, którymi się kieruję, a z tego co zauważyłem, nie są one regułą.

Po pierwsze: nigdy nie robię zmian wcześniej niż w piątkowy poranek, tydzień przynosi zbyt wiele przydatnych informacji.

Po drugie: tylko kataklizm może spowodować, że dokonam trzeciego transferu i do kolejki przystąpię na minusie. Gra nie warta świeczki.

Po trzecie: opaskę kapitana przyznaję różnym graczom. Popularną taktyką jest wybieranie jednego zawodnika, który w przekroju edycji zapewnia dużo punktów (np. Semir Stilić), ale nie przekonuje mnie to. Ostatnio, w ramach eksperymentu, dawałem opaskę ofensywnym piłkarzom grającym przeciwko Cracovii, której obrońcy potrafią zapewnić niezły wynik. Stilić dał 40 punktów, Starzyński – 20, lecz Makuszewski tylko 4. Chyba ograniczę się więc do „grania na Cracovię” tylko w jej meczach wyjazdowych.

Reklama

Po czwarte: w miarę możliwości staram się nie mieć w składzie piłkarzy, którzy w weekend staną naprzeciwko siebie. Oczywiście nie zawsze się udaje, czasami można się strasznie oszukać (przy okazji meczu Lech-Legia posadziłem na ławce Douglasa i Kędziorę!), ale koniec końców nieźle na tym wychodzę.

Terminarz tej kolejki mi sprzyja, da się to wszystko sensownie poukładać. Typuję: wygraną Korony, Lecha, Legii, a piłkarze tych klubów to spora część mojego składu.

Przed tą kolejką zrobiłem dwa transfery.

– kontuzjowanego Marcina Robaka zastąpiłem Łukaszem Zwolińskim. Naturalna zmiana, jak już wspominałem, liczę na obronę Cracovii.

– Matusa Putnocky’ego – który był moim numerem jeden od początku edycji – zastąpiłem Bartłomiejem Drągowskim (rozważałem też Steinborsa). Powód? Ruch w najbliższych kolejkach zagra z Koroną, Legią i Jagiellonią, ciężko więc zakładać, że będą to występy na zero z tyłu.

Reklama

Poza tym stawiam na wypoczętego Stilicia oraz Kosznika, który pokaże się z dobrej strony w meczu przeciwko byłemu klubowi. Ryzykownym posunięciem jest wystawienie Orlando Sa, w pierwszym składzie na Zawiszę awizowany jest Marek Saganowski, ale po cichu liczę na zdrowy rozsądek Henninga Berga.

Tyle o tym, co mogłem zrobić ze swoim składem. Jeśli miałby coś poradzić wam, to moim zdaniem:

WARTO: zainwestować w ofensywnego piłkarza Górnika Zabrze, który zagra z absolutnie beznadziejnym na wyjazdach Bełchatowem. Najwyższa pora, by zabrzańska drużyna przełamała się w meczach na własnym stadionie. Lepszej okazji już nie będzie. Do pomocy Madej, do ataku bardzo tani Skrzypczak. Beznadziejny na wyjazdach jest również Piast, ale nie jestem przekonany, że Jagiellonia zareaguje pozytywnie. Gajos pod formą, Dzalamidze z urazem, Piątkowski w rezerwach, do Mackiewicza nie mam przekonania. Odpuściłbym.

NIE WARTO: angażować się zbytnio w mecz Śląsk-Lechia. Teoretycznie faworyt jest tylko jeden, ale wieści dobiegające z jego obozu nie są zbyt pozytywne. Linia obrony, największy atut Lechii, może być mocno improwizowana. Z drugiej strony, we Wrocławiu też nie dzieje sie dobrze. Mecz-pułapka.

MR

Najnowsze

Niemcy

Dyrektor sportowy Bayeru: Planujemy naszą przyszłość z Grimaldo w składzie

Bartek Wylęgała
0
Dyrektor sportowy Bayeru: Planujemy naszą przyszłość z Grimaldo w składzie
Polecane

Czasy się zmieniają, on wciąż na szczycie. O’Sullivan walczy o ósme mistrzostwo świata

Sebastian Warzecha
2
Czasy się zmieniają, on wciąż na szczycie. O’Sullivan walczy o ósme mistrzostwo świata

Komentarze

0 komentarzy

Loading...