Reklama

Wychowanek PSG, weteran belgijskich boisk w I lidze. Rajsel w Kotwicy Kołobrzeg

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

08 września 2024, 13:02 • 2 min czytania 5 komentarzy

Urodzony we Francji były reprezentant słoweńskich młodzieżówek związał się umową z beniaminkiem I ligi Kotwicą Kołobrzeg. Nicolas Rajsel (na zdjęciu z lewej) ostatnio występował w obecnym liderze belgijskiej ekstraklasy FCV Dender. 

Wychowanek PSG, weteran belgijskich boisk w I lidze. Rajsel w Kotwicy Kołobrzeg

31-letni skrzydłowy pierwsze kroki z piłką stawiał w PSG. Przeszedł przez wszystkie szczeble drabinki szkoleniowej w renomowanej akademii, ale do pierwszej drużyny nie dotarł. W 2014 roku trafił do słoweńskiego NK Celje, tam przetarł pierwsze szlaki w seniorskim futbolu. Następnie wyjechał do Belgii. Tam był zawodnikiem następujących klubów: Royal Union Saint-Gilloise, KSV Roeselare, KV Oostende i FCV Dender. Głównie jednak występował na drugim szczeblu rozgrywek w tym kraju (110 spotkań, 29 bramek i 11 asyst). W elicie rozegrał ledwie 13 spotkań (3 gole i 4 asysty).

– Nico wyróżnia się dobrą szybkością, techniką oraz zdolnością do wygrywania pojedynków jeden na jeden. Jego wszechstronność na boisku pozwala mu grać zarówno na lewej, jak i prawej stronie boiska – charakteryzuje zawodnika oficjalny profil Kotwicy Kołobrzeg na portalu X.

Reklama

W CV Rajsel ma również dwa kluby z Azerbejdżanu – FK Gabala, FK Sabail. Ostatnie trzy lata spędził jednak w FCV Dender, z którym wywalczył awans do elity w zeszłym sezonie – 23 mecze, 2 gole i 2 asysty. Wygasającej umowy z końcem czerwca klub jednak nie postanowił przedłużyć. Były klub Rajsela, do którego trafił ostatnio Karol Fila, po sześciu kolejkach Jupiler Pro League ma na swoim koncie 11 punktów i zajmuje pozycję lidera, choć należy zaznaczyć, że drugi Anderlecht uzbierał tyle samo oczek, a ma rozegrany o jeden mecz mniej.

Z kolei Kotwica Kołobrzeg po ośmiu kolejkach ma na swoim koncie 12 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli I ligi.

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

5 komentarzy

Loading...