Reklama

Cygan o GieKSie: Przy Bukowej zawsze towarzyszą mi emocje

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

02 sierpnia 2024, 18:26 • 2 min czytania 0 komentarzy

Niektórzy mogą już tego nie pamiętać, ale Wojciech Cygan, wiceprezes PZPN i prezes rady nadzorczej Rakowa Częstochowa, w przeszłości dowodził GKS-em Katowice. W rozmowie z Przeglądem Sportowym komentuje on ostatni sukces katowiczan – wywalczenie bezpośredniego awansu do Ekstraklasy.

Cygan o GieKSie: Przy Bukowej zawsze towarzyszą mi emocje

Nie ukrywa zresztą, że wyczyn ekipy z Katowic sprawił mu wiele radości: – Koniec poprzedniego sezonu GieKSa zagrała koncertowo. Ale nawet już pomijając okoliczności awansu, zawsze gdy klub z taką historią, po tylu latach, wraca do Ekstraklasy, to jest duże wydarzenie. Z mojego punktu widzenia to także wielkie chwile. Gdy tylko pojawiam się przy Bukowej, zawsze towarzyszą mi emocje – mówił w wywiadzie udzielonym Mariuszowi Rajkowi Cygan.

Pokusił się też o krótki komentarz na temat aktualnej sytuacji klubu: – W stosunku do GieKSy za wcześnie na jakieś generalne wnioski. Klub z Katowic dokonał wielu zmian, jeśli chodzi o kadrę i zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądać.

Cygan przyznał też, że sporym wsparciem dla katowiczan powinien być niedawny piłkarz Rakowa, Bartosz Nowak: – Bartek w ostatnich latach był gwarantem wielu bramek i asyst. Jestem przekonany, że dalej będzie robił liczby – wierzy w  świeżo upieczonego piłkarza GieKSy Wojciech Cygan.

Podopieczni Rafała Góraka nieźle weszli w ekstraklasowy sezon – po dwóch kolejkach mają na swoim koncie trzy punkty po skromnej wygranej ze Stalą Mielec i nieznacznej porażce z Radomiakiem. Jutro katowiczanie zmierzą się z Rakowem Częstochowa.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...