Reklama

Do trzech razy sztuka? Kolejny legionista spróbuje odbudować się w Gliwicach

redakcja

Autor:redakcja

10 stycznia 2018, 16:20 • 2 min czytania 16 komentarzy

Michałowi Masłowskiemu ta sztuka kompletnie się nie udała. Stojan Vranjes nadal próbuje, ale próbując sobie przypomnieć jego ostatni dobry występ czujemy się jak gość z „Memento” Christophera Nolana. Teraz, niezrażony niepowodzeniami byłych klubowych kolegów, w Piaście swoją nieco wykolejoną karierę na dobre tory spróbuje nakierować Jakub Czerwiński, któremu do przejścia na wypożyczenie do Piasta brakuje już tylko zaliczenia testów medycznych.

Do trzech razy sztuka? Kolejny legionista spróbuje odbudować się w Gliwicach

Dziś gliwiczanie potwierdzili porozumienie z Legią w sprawie półrocznego wypożyczenia zawodnika, którego mistrzowie Polski ściągali półtora roku temu z myślą, by zastąpił sprzedanego do Bordeaux Igora Lewczuka. Wiara w tego zawodnika była na tyle duża, że już dwa tygodnie po dopięciu transferu Besnik Hasi wystawił go w środku obrony na mecz pierwszej kolejki Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund.

Jak się okazało – błyskawicznie zafundował tym samym Czerwińskiemu początek końca kariery przy Łazienkowskiej. Dostało mu się po 0:6, a kolejne spotkania nie pomagały się podnieść. Tak jak z Pogoni odchodził jako czołowy obrońca ligi, tak w Legii nijak nie potrafił tego potwierdzić. Obrona z nim jako częścią składową wypadała w poprzednim sezonie dramatycznie. Liczby rozprawiły się z nim solidnie:

Legia z Czerwińskim w składzie w sezonie 16/17: 1630 minut, 30 goli straconych, bramka stracona średnio co 54 minuty
Legia bez Czerwińskiego w składzie w sezonie 16/17: 2960 minut, 35 goli straconych, bramka stracona średnio co 85 minut

Z Czerwińskim w składzie – cztery porażki w Lidze Mistrzów. Z Czerwińskim na ławce – remis z Realem i wygrana 1:0 ze Sportingiem. I tak dalej, i tak dalej. Szybko wiadomym stało się, że Czerwińskiemu będzie piekielnie trudno odciąć się od wszystkich tych niekorzystnych okoliczności i wrócić do szczecińskiej solidności. A jako że w Legii nie mają czasu czekać na to, by się odbudował, stąd wypożyczenie.

Reklama

Do Gliwic, bo defensywa Piasta wołała o wzmocnienia. Nie chodzi nawet o liczbę straconych goli – choć 31 w 21 meczach to oczywiście liczba alarmująca – ale o łatwość, z jaką rywale w meczach z Piastem dochodzili do sytuacji. Jeśli chodzi o współczynnik xG rywali Piasta, aż dziesięciu ligowych zespołów ma go na niższym poziomie, co oznacza, że ich przeciwnicy mają trudniej ze stwarzaniem sobie dogodnych szans. W tym – bezpośredni rywale do utrzymania, jak Pogoń czy Cracovia.

Zarówno Piast Czerwińskiemu, jak i Czerwiński Piastowi są więc w stanie coś dać. Ile? To w dużej mierze zależy od tego, czy stoper będzie najlepszą wersją siebie z Pogoni, czy może najgorszą z Legii.

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Ekstraklasa

Górnik Zabrze może nam dać końcówkę sezonu, na jaką nie zasługujemy

Piotr Rzepecki
1
Górnik Zabrze może nam dać końcówkę sezonu, na jaką nie zasługujemy
Inne kraje

Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?

Szymon Janczyk
6
Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?

Komentarze

16 komentarzy

Loading...